5/28/2022

Zajrzyj "Tam, gdzie kwitnie miłość" Katarzyna Kostołowska

Zajrzyj "Tam, gdzie kwitnie miłość" Katarzyna Kostołowska


W zeszłym roku odkryłam urok ogródków działkowych dzięki lekturze "Księgi urodzaju", gdzie autorka osadziła akcję na kilku działkach we wrocławskim ROD Morele. Wraz z jedną z bohaterek odkrywałam uroki dbania o ogród, tworzenia go od podstaw i cieszenia się efektami własnej pracy. To było bardzo niecodzienne, ale jednocześnie przyciągające miejsce, z którym wcześniej się nie spotkałam. Tym razem autorka wraca do Moreli, ale przenosi ciężar akcji na nowych bohaterów, którzy w ciągu sezonu przeżywają wzloty i porażki. 

Teresa pracuje w zarządzie Moreli, stara się poukładać sobie życie po rozwodzie i skrycie marzy o wielkiej miłości. Kiedy poznaje nowego działkowca, a ich relacja wydaje się zmierzać we właściwym kierunku, kobieta jest zachwycona, czy może jednak liczyć na szczęśliwe zakończenie? Ola wraz z córką przychodzi na działkę, żeby złapać oddech od życia i problemów, które są za płotem. Stara się poradzić sobie z samotnym macierzyństwem, choć nie zawsze jej się to udaje. Julian całe życie spędził na pielęgnacji swojego ogródka, teraz staje jednak przed nowym dylematem, który powoduje, że musi ponownie przemyśleć swoje życiowe wybory. Sąsiadujące działki łączą bohaterów a ich wzajemne relacje sprawiają, że są w stanie sobie pomóc i naprowadzić na właściwe ścieżki. 

Przede wszystkim muszę zachwycić się okładką, która od razu kojarzy mi się z majem, ogrodem i czasem spędzonym na świeżym powietrzu. Wydawca zdecydował się na inną okładkę przy drugim tomie cyklu ROD Morele, ale również wznowienie tomu pierwszego jest w utrzymane w tej samej tonacji i myślę, że to bardzo dobry kierunek. 

Autorka na główny plan wpuściła nowych bohaterów, którzy być może w pierwszym tomie gdzieś przemykali z boku, albo nie było ich wcale, a teraz pozwalają poznać się czytelnikowi. W ten sposób każdy z tomów można czytać oddzielnie, bo nie łączą się ze sobą bezpośrednio, a jednak miejsce akcji jest to samo i dzięki temu podczas lektury drugiego tomu ma się wrażenie, jakby wracało się do dobrze znanego otoczenia.  

Tym razem poznajemy właścicieli trzech działek. Teresa, kobieta około czterdziestoletnia jest niezwykle samotna i chciałaby spotkać mężczyznę, z którym mogłaby stworzyć udany związek. Marzy o motylach w brzuchu. Nowy związek, w który się angażuje, nie jest jednak do końca taki, jaki sobie wymarzyła. Pojawiają się życiowe problemy i wątpliwości. Zakończenie tego wątku jest niezwykłe w swojej oryginalności, rzadko trafiam na tego typu rozwiązania, a jednocześnie pokazuje, że życie obiera bardzo różne drogi. Wątek Oli i jej córki jest bardzo piękny, pokazuje matczyne oddanie, ale również zaskakuje informacjami, które autorka ujawnia podczas rozwoju akcji. Wątek pana Juliana jest smutny, a jednocześnie tak bardzo współczesny, pokazuje społeczne normy i próby pokazania własnego ja. 

Po raz kolejny zostałam przez autorkę wciągnięta w świat małych pięknych ogrodów, szybko zapoznałam się z bohaterami i niezwykle mocno ich polubiłam, do końca kibicując każdej z postaci. Mam wrażenie, że Katarzyna Kostołowska ma dar przedstawiania w swoich książkach ścieżek życiowych w sposób niezwykle pozytywny. Oczywiście pojawiają się problemy, jak u każdego, a jednak całokształt historii zawartych na stronach powieści jest niezwykle pokrzepiający. 

Podział na etapy pracy w ogrodzie, podzielenie książki na poszczególne miesiące z informacją, co w danym czasie powinno się robić, w jaki sposób wspomagać rośliny, pokazuje nie tylko przemianę tego świata, ale także powolną przemianę bohaterów i ich drogę, którą mają do pokonania od początku do końca sezonu ogródkowego. 

"Tam, gdzie kwitnie miłość" to powieść, która powinna trafić do każdego miłośnika powieści obyczajowych, osób które kochają swoje małe i duże ogrody, czy nawet kwiaty na balkonie. To wspaniałe połączenie historii ludzi, ich codziennych zmagań, małych radości, dramatów życiowych i wzajemnych relacji, a wszystko to osadzone jest w pięknym zielonym otoczeniu pełnym kwiatów, gdzie można na chwilę uciec od miejskiego gwaru. Jest to drugi tom cyklu, jednak dzięki nowym bohaterom można czytać go zupełnie oddzielnie. To patronat, który z wielką przyjemnością promuję! 





  • Autor: Kostołowska Katarzyna
  • Tytuł: Tam, gdzie kwitnie miłość
  • Cykl: ROD Morele #02
  • Wydawnictwo: Książnica
  • Liczba stron: 306
  • Premiera: 01 czerwiec 2022



5/25/2022

Odkryj "Cool po koreańsku. Narodziny fenomenu" Euny Hong

Odkryj "Cool po koreańsku. Narodziny fenomenu" Euny Hong



Poznawanie nowych obszarów, nowych kultur, nowych krajów i ich historii, to zawsze sprawa mi dużo przyjemności podczas czytania książek. Tym razem w moje ręce trafił tytuł, który jest połączeniem reportażu i literatury faktu, a opowiada o przemianach w Korei Południowej i drodze, jaki ten kraj pokonał (i nadal pokonuje) w drodze do światowego lidera w dziedzinie popkultury. Moje zainteresowanie Koreą Południową zaczęło się na początku pandemii, kiedy pierwsze k-dramy znalazły moje uznanie. Co takiego jest w tym kraju?

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu Korea Południowa była biednym krajem rządzonym żelazną ręką, gdzie było więcej zakazów niż pozwoleń. To właśnie wtedy, w połowie lat '80 Euny Hong, Koreanka urodzona w Stanach, przeprowadziła się wraz z rodziną do kraju przodków. Zderzenie nastolatki z kulturą i mentalnością mieszkańców, która w dużej mierze była jej obca, była ciosem dla nastolatki. A jednak kilkadziesiąt lat później popkultura koreańska zalewa rynku Azji, Bliskiego Wschodu, oraz coraz bardziej Europy i Stanów. Autorka postanowiła sprawdzić, w jaki sposób Korea przez kilkanaście lat była w stanie na tak duże zmiany w różnych dziedzinach kultury, a także w branży elektroniki. 

Lektura tej książki to ciekawe doświadczenie, dzięki któremu czytelnik odkrywa nie tylko drogę, jaką przebyła Korea przez te kilkadziesiąt lat, ale również mentalność jej mieszkańców. Euny Hong to Koreanka, która urodziła się w Stanach i tam spędziła pierwszych kilkanaście lat życia, to również Koreanka, która przy pierwszej nadarzającej się sposobności, wyjechała z Korei i nie wróciła tam na stałe. Dzięki temu, że to właśnie ona jest autorką, możemy poznać świat Koreańczyków oczami kogoś, dla kogo mentalność tego kraju nie jest bliska. Euny opowiada o swoich przeżyciach w czasie mieszkania w tym kraju, zakazach, które były niezwykle surowe w latach '80 i na początku '90. 

Autorka opowiada o rozwoju K-popu, K-dramy, koreańskiego kina i elektroniki, ale te wszystkie elementy nie mogą istnieć bez poznania mentalności jej mieszkańców. Pewne cechy charakteru były bardzo pomocne w rozwoju powyższych branż. W książce pojawia się również sporo informacji o relacjach koreańsko-japońskich, które do dziś są bardzo napięte ze względu na okupację Japończyków. Paradoksalnie to właśnie Japonia była jednym z krajów które zakochały się w popkulturze Korei. 

Właściwie w każdym rozdziale autorka pokazuje, jak dany element popkultury wyglądał w czasach jej lat nastoletnich, a jak zmienił się przez te kilkanaście lat. Zadziwiające jest to że jeszcze w latach 80-tych rock'n 'roll był zakazany, a teraz muzyka k-popu rozprzestrzenia się na świat. Jednocześnie autorka pokazuje, że właśnie takie zakazy prawiły, że pop jest właściwie jednym słusznym gatunkiem w kraju. 

Zadziwiające jest to, że to rząd Koreii inwestuje duże pieniądze w tworzenie i promocję popkultury. Jednocześnie pewne aspektu pracy w branży rozrywkowej są niezwykle smutne i bardzo różne od tych znanych nam w Europie czy na Zachodzie. 

Euny Hong napisała swoją książkę w roku 2014, chwilę po tym jak PSY ze swoją piosenką "Gangnam style" weszły na salony całego świata. To był moment kiedy wiele osób uświadomiło sobie istnienie Korei. A jednak od tego czasu popkultura koreańska jest na innym etapie. Niektóre rozdziały stają się nieaktualne, bo 8 lat zmieniło niesamowicie dużo. Świat filmów, które w czasie pisania tej książki nie były doceniane na europejskich i amerykańskich festiwalach zmienił się. Bo pojawił się "Paraside" (2019) który zdobył "Złotą Palmę" i Oscara, "Minari" (2020) zdobywca Złotego Globu i nominacji do "Oscara". 

"Cool po koreańsku" to książka warta poznania, zarówno dla tych którzy interesują się kulturą Korei Południowej, jak również dla osób, które chcą odkryć nowy kawałek świata. Mimo tego, że niektóre elementy mogą być nieaktualne, książka pokazuje przemianę kraju w dziedzinie popkultury, mentalność mieszkańców, która wpływa mocno na tworzony przekaz, a w to wszystko autorka wplata swoje doświadczenia z życia w kraju, który jest tak mocno różny od naszego. 



  • Autor: Hong Euny
  • Tytuł: Cool po koreańsku. Narodziny fenomenu
  • Tytuł oryginalny: The Birth of Korean Cool 
  • Wydawnictwo: Relacja
  • Liczba stron: 288
  • Premiera: 29 styczeń 2020



5/22/2022

Co przedstawia "Wenecki szkicownik" Rhys Bowen

Co przedstawia "Wenecki szkicownik" Rhys Bowen

Nie pierwszy raz odkładam lekturę jakiegoś tytułu, bo coś innego wpadnie mi w ręce. Jednak kiedy już zabiorę się za lekturę, nie mogę się od niej oderwać, a w chwilach wolnych od czytania, myślę o bohaterach i ich dalszych losach. Nie spodziewałam się, że ten tytuł tak bardzo do mnie przemówi i tak mocno na mnie wpłynie. Zachwycałam się Wenecją, której obraz przedstawiła autorka, a jednocześnie mocno kibicowałam bohaterce historycznej, która od pierwszych stron skradła moje serce. 

Cioteczna babka Lettie powoli dochodzi do kresu swoich dni. Caroline ciężko pogodzić się z odejściem bliskiej krewnej, która w dużym stopniu wychowała ją wraz z babcią. W ostatnich chwilach umierająca krewna przekazuje jej tajemnicze wskazówki: szkatułkę i dwa wyszeptane słowa. Kierunkiem podróży ma być Wenecja. Jakie tajemnice skrywa Lettie, która przez wiele lat wydawała się spokojną, wycofaną starą panną, która nie miała za wiele zainteresowań? Caroline powoli odkrywa tajemnice krewnej, jednocześnie odnajdując swoje miejsce na ziemi. 

Opis na okładce w sumie niewiele mówi o historii zawartej w tej książce. Autorka postanowiła na sprawdzony sposób osadzenia akcji w dwóch strefach czasowych. Pierwsza - historyczna, to lata 1928-1945 i to właśnie w tym czasie najwięcej się dzieje, bardziej współcześnie książka osadzona jest w roku 2001, kiedy Caroline przeżywa ciężki czas a na świecie trwa tragedia WTC. 

Przede wszystkim jednak historia zawarta w tej książce to opowieść młodej dziewczyny, która przyjeżdża do Wenecji ze swoją ciotką i tam się zakochuje. Juliette kilkakrotnie odwiedza wodne miasto, przeżywając tam chwile piękne i tragiczne. Historia świata bardzo wpływa na ówczesnych bohaterów. Krach na amerykańskiej giełdzie 1929 roku, powolne dochodzenie Hitlera do władzy, zapędy Mussoliniego, a w końcu wojna. Jednocześnie wszystkie te wydarzenia przedstawione są przez pryzmat zwykłych ludzi i ich codzienności. 

Autorka przedstawia historię miłosną, która jest piękna, romantyczna, ale jednocześnie bardzo smutna. Nie da się nie polubić bohaterów, obojgu się kibicuje, mając nadzieję, że pomimo wszystkich przeciwności losu ta dwójka będzie w stanie razem szczęśliwie żyć. 

Wenecja chwilę przed wojną to również miejsce kultury i sztuki, co bardzo wyraźnie widać na kartach powieści. Autora pozwoliła nam wraz z bohaterką odwiedzić Akademię, poznać wystawy sztuki współczesnej, odkryć sponsorów sztuki. To wszystko jednak nie przytłacza samej akcji, jest za to jej doskonałym wykończeniem. 

Powoli w świat Juliette, a także mieszkańców Wenecji coraz bardziej wkracza wojna, początkowo tylko w nielicznym stopniu, ale czym bliżej końca konfliktu, tym niebezpiecznej przebywać na ulicy, tym więcej Żydów znika z tego dotychczas wielokulturowego miasta. 

Trochę zabrakło mi bardziej rozwiniętego wątku współczesnego. Chciałabym więcej Caroline, która wydawała mi się tylko dodatkiem do tej historii i postacią, która odkryje tajemnice przeszłości. Zakończenie książki zostawia wiele pytań, a jednocześnie jest na tyle otwarte, że można sobie dopowiedzieć dalsze losy bohaterki. 

Autorce udało się bardzo sprawnie tak poprowadzić akcję historyczną, a jednocześnie współczesne poszukiwania Caroline, w sposób, który powoli odkrywa losy Juliette. Niektóre wydarzenia mogą zaskoczyć, niektóre sprawiają, że do końca liczy się na właściwie potoczenie akcji. 

"Wenecki szkicownik" to historia wielowymiarowa, a przyjemność z lektury jest tym większa, im mniej wie się na początku. Autorka wspaniale przedstawiła Wenecję, osadzając tam całą historię. Bohaterowie są różni, wielu z nich to oryginały, a większość od razu wzbudza sympatię. Książka pokazuje piękną miłość, ale również przyjaźń, odwagę i poświęcenie. Lektura wywołuje wiele emocji, nie zawsze tych pozytywnych, z pewnością na długo pozostaje w głowie po przekręceniu ostatniej kartki. 





  • Autor: Bowen Rhys
  • Tytuł: Wenecki szkicownik
  • Tytuł oryginalny: The Venice Sketchbook 
  • Wydawnictwo: Akurat
  • Liczba stron: 448
  • Premiera: 09 marzec 2022




5/14/2022

Dokąd prowadzą "Ścieżki Elizy" Agnieszka Panasiuk

Dokąd prowadzą "Ścieżki Elizy" Agnieszka Panasiuk


Pewne książki przyciągają większą uwagę, bardziej trafiają w gust czytelniczy, w jakiś sposób wyróżniają się na naszej czytelniczej drodze. Od dawna powieści historyczne sprawiają mi dużo radości podczas lektury. Cieszę się również z coraz większej popularności tych książek wśród polskich pisarzy, bo dzięki temu poznajemy polskie dzieje czasami bardziej, czasami mniej poważnie. Twórczość pani Agnieszki Panasiuk miałam okazję poznać, wiem że żywi ona duży sentyment do Podlasia i to właśnie tam osadza akcję swoich historii. Tym razem mam przyjemność patronować najnowszej książce autorki pt. "Ścieżki Elizy".

Eliza od najwcześniejszych lat służy hrabinie Stefanii z Radziwiłłów, wraz z nią przemieszczając się po europejskich dworach. Kiedy jej opiekunka umiera, dziewczyna składa obietnicę opieki nad czteroletnią córką hrabiny. To właśnie dane słowo sprawia, że Eliza jedzie na Podlasie, aby tam podczas tajnej misji chronić majątek swojej młodej podopiecznej. Powrót na ziemię przodków, o której bohaterka wie bardzo niewiele, jest emocjonujący, a niedawne powstanie listopadowe, które nadal wywiera wpływ na polskich mieszkańców, sprawia, że niepokój na tych ziemiach trwa. Eliza odkrywa piękno polskich obyczajów, poznaje polską mentalność, a przypadkowe spotkanie wywołuje bardzo wiele różnorodnych emocji i wpływa na decyzje życiowe bohaterki.

Autorkę wyróżnia miejsce osadzenia akcji popełnionych powieści, którym jest trochę zapomniane polskie Podlasie. To tam mieszkają bohaterowie, niektórzy z nich wyjeżdżają w ten region z różnych powodów i odkrywają uroki tamtych zakątków. Również tym razem autorka wysłała bohaterkę z europejskich salonów na polskie ziemie, pozwalając odkryć jej kulturę i tradycję nie tylko polską, ale również podlaską.

W twórczości Agnieszki Panasiuk czuć ducha czasów, w którym osadzona jest powieść. Bohaterowie nie są uwspółcześnieni, ich zachowanie i tok myślenia pozwalają uwierzyć, że znajdujemy się w XIX wieku. Również sama historia poprowadzona jest stabilnie, pozwala trochę wyciszyć czytelnika, ale w żadnym wypadku nie jest nudna. Tym bardziej, że autorka dodała odrobinę smaku w postaci tajemniczego bohatera, z którym Elizie przyjdzie się spotkać. W powieści zachowana jest równowaga między akcją, działaniami bohaterów, a przedstawieniem ówczesnego lokalnego kolorytu. To kolejna powieść, w której pojawiają się ówczesne tradycje, które dopełniają główne wydarzenia.

Podróże Elizy, jej tajne działania, które oficjalnie uwiarygadnia posada guwernantki i poszukiwanie pracy, dają czytelnikowi możliwość poznania różnych dworów i prowadzonej w nich polityki. Autorka pokazuje szlachtę i chłopów, którzy współżyją w zgodzie, a starania zarządców pozwalają na godne życie bohaterów pańszczyźnianych, ale na kartach powieści pojawiają się również miejsca, które wyraźnie odbiegają od takiego modelu, a chłopi żyjący pod pańskim butem myślą jedynie o przeżyciu kolejnego dnia.

Powieść obfituje w bohaterów i choć Eliza jest postacią głównoplanową, to zaraz za nią pojawia się kilkoro bohaterów, którzy stanowią barwne tło i sprawiają, że akcja posuwa się do przodu w płynny sposób. Bohaterowie są różnorodni, niektórzy bardzo wyraźnie wyróżniają się na tle ówczesnych czasów, żyjąc niekonwencjonalnie i wzbudzając niezdrowe zainteresowanie. Autora przedstawia również negatywnych bohaterów, którzy wywołują zamieszanie i dążą jedynie do własnych korzyści.

Sama akcja powieści jest ciekawa i wartka, a jednocześnie jest to nurt płynącej rzeki, a nie rwącego wodospadu. Wydarzenia są realistyczne, uwiarygadniające ówczesne życie, bohaterowie żyją swoimi obowiązkami, wizytami u znajomych i udziałem w okazjonalnych wydarzeniach. Co jakiś czas dzieje się coś, co trochę podnosi ciśnienie, wywołuje mocniejsze bicie serca i zaskakuje czytelnika. To sprawia, że nigdy nie wiadomo, co będzie miało miejsce na następnej kartce.

Osadzając akcję powieści kilka lat po powstaniu listopadowym, kiedy Polacy nadal żyli nadziejami wolnościowymi, a uczestnicy tego wydarzenia byli poszukiwani przez carskie wojsko autora wprowadziła z jednej strony elementy patriotyczne, a z drugiej odrobinę tajemnicy. Jeden z bohaterów bezpośrednio związany z wydarzeniami wywołuje wiele emocji zarówno w sercu Elizy jak i w poszukujących go carskich urzędnikach. To sprawia, że nie można się nudzić podczas lektury.

"Ścieżki Elizy" to lektura, która znajdzie uznanie w sercu każdego, kto ceni powieści historyczne. W książce pojawiają się elementy patriotyczne, kultura i tradycja polska z XIX wieku, codzienne życie, a jednocześnie wydarzenia, które wywołają dużo emocji. Elementy tajemniczości doskonale wciągają i nie pozwalają oderwać się od lektury. Wątek miłosny jest doskonałym zwieńczeniem tej historii. Powieść Agnieszki Panasiuk to doskonały sposób na spędzenie przyjemnych chwil z książką.
 
  • Autor: Panasiuk Agnieszka
  • Tytuł: Ścieżki Elizy
  • Wydawnictwo: Szara Godzina
  • Liczba stron: 264
  • Premiera: 17 maj 2022
 

5/08/2022

Jakie relacje mają "Ona i jej kot" Makoto Shinkai, Naruki Nagakawa

Jakie relacje mają "Ona i jej kot" Makoto Shinkai, Naruki Nagakawa

Seria z Żurawiem wielokrotnie zaskoczyła mnie interesującymi historiami w minimalistycznej formie. Książki z tej serii to historie zawarte na niespełna 200 stronach, które mogą urozmaicić czas. Wiele z nich to opowieści popełnione przez azjatyckich autorów, ale można znaleźć również pisarzy innych narodowości. "Ona i jej kot" to historia niezwykła z powodu jej powstania, a jednocześnie idealnie wpisująca się w klimat Serii z Żurawiem i literatury japońskiej. 

Historia czterech bohaterek, w różny sposób zagubionych we współczesnym świecie, oraz kotów, które w pewnym momencie łączą swoje losy z kobietami. Różne relacje, różne spojrzenie na świat i piękno codzienności, która pokazuje niezwykłe związki między ludźmi a zwierzętami. 

"Ona i jej kot" pierwotnie powstał jako krótkometrażowa animacja dorobku Makoto Shinkai Premiera tej produkcji miała miejsce w 1999 roku i opowiada historię młodej kobiety, która przygarnia bezdomnego kota Chobi. Ich wzajemne relacje i przemyślenia Chobiego to kwintesencja tej produkcji. W 2013 roku Naruki Nagakawa stworzył powieść, która czerpie z animacji Makoto Shinkai, ale jednocześnie rozwija tą historię tworząc cztery historie, które w niezwykły sposób się ze sobą przeplatają. 

Historia, a właściwie historie, zawarte w tej książce, pokazują codzienne życie czterech kobiet, ich problemy we współczesnym Tokio, własne wyobrażenia, marzenia. Jednocześnie poznając lekturę ma się wrażenie, że koty są tu bardzo mocno zauważalne. Narracja dwugłosowa w każdym z opowiadań pozwala poznać zarówno ludzkie bohaterki jak i kocich bohaterów. Okazuje się, że te czworonożne postacie są niezwykle ludzkie, ich przemyślenia niewiele różnią się od człowieczych. Wydaje się również, że to koty są bardziej widoczne w tej historii. Kobiety żyją swoim życiem - pracą, nauką, pobytem w domu, a koty mają swój świat. Są silnie związane ze swoimi towarzyszkami, a jednocześnie podróżują, odkrywają życiowe prawdy i ciągle się uczą. 

Wydawać by się mogło, że są to cztery niezależne historie, a jednak są stworzone w ten sposób, że się ze sobą łączą na różnych poziomach, bohaterowie mijają się na ulicy, albo się ze sobą spotykają, a ostatecznie tworzy się domknięta całość. 

Opowieści zawarte w tej książce są spokojne, przyciągają swoją codziennością. Pokazują wspaniałe relacje między człowiekiem a kotem - różnorodne, a jednak za każdym razem niezwykłe i wprawiające w zdumienie. To właśnie relacje między ludzkimi, a zwierzęcymi bohaterami są clou tych historii. Pozwalają się wzruszyć i z niedowierzaniem, ale również z uśmiechem na ustach poznawać codzienność bohaterów. 

"Ona i jej kot" to powieść, która pokazując codzienność bohaterów, wywołuje wiele emocji w czytelniku. Relacja między człowiekiem, a kotem jest jedną z najważniejszych kwestii, która nadaje charakter tym historiom. Piękne opowiadania które łączą się ze sobą w mniej lub bardziej spektakularny sposób to doskonały pomysł na spędzenie wolnego czasu. Seria z Żurawiem po raz kolejny nie zawodzi. 


 
  • Autor: Shinkai Makoto, Nagakawa Naruki
  • Tytuł: Ona i jej kot
  • Tytuł oryginalny: 彼女と彼女の猫 (Kanojo to kanojo no neko)
  • Wydawnictwo: bo.wiem (Wydawnictwo UJ)
  • Liczba stron: 160
  • Premiera: 07 kwiecień 2022




5/01/2022

Co zrobić gdy "Nadchodzi zima" Garri Kasparow

Co zrobić gdy "Nadchodzi zima" Garri Kasparow



Obecne wydarzenia za naszą wschodnią granicą każą po raz kolejny zastanowić się, jak można doprowadzić do zbrodniczej wojny, która niszczy tysiące istnień. Jeszcze chwilę temu nikomu nie przyszło by do głowy, że zastraszanie rosyjskich rządzących, a przede wszystkim Władimira Putina, może skończyć się wysłaniem wojsk na niezależny kraj. Książka Garri Kasparowa pokazuje, jak systematycznie i konsekwentnie przywódca Kremla dąży do uzyskania coraz większej władzy. 

Przestawia początkowe nadzieje narodu rosyjskiego na dostatnie życie w kapitalizmie i pokładanie nadziei w rządach Borysa Jelcyna. Niestety lata '90 nie dały tego, czego spodziewali się ludzie, dlatego objęcie prezydentury przez Władimira Putina w 1999 roku miało otworzyć lepszy świat. Kolejne piętnaście lat jego rządów pokazują coraz większy upadek wolności w Rosji i dążenie do rządów autorytatywnych. Na przestrzeni czterystu stron autor pokazuje Rosję od rozpadu ZSRR i upadku Muru Berlińskiego do roku 2015. Autor pokazuje przez poszczególne wydarzenia jak bardzo Putin nie liczy się z nikim poza własną osobą.

Autor popełnił tę książkę w roku 2015, w chwili wydarzeń, które miały miejsce w Donbasie i Ługańsku. W Polsce pierwsze wydanie ukazało się w roku 2016. Zabierając się za tą książkę w obecnej chwili, kiedy została wznowiona na naszym rynku, miałam wrażenie, że autor pisał ją mając wiedzę o obecnych wydarzeniach. Szczególnie na początku, kiedy wspomina on o wojnie, do głowy przychodzi właśnie ta, która zaczęła się 67 dni temu. 

Lektura tej książki pozwala lepiej zrozumieć siły działające w Rosji i przemiany, jakie w niej zaszły po roku 1989. Początkowy boom kapitalistyczny, oraz rządy Borysa Jelcyna, które z każdym rokiem ujawniały więcej wad i matactw okazały się kiepskim początkiem. Zdecydowanie lata '90 mogły mieć wpływ na dalsze wybory społeczeństwa, które ostatecznie zdecydowało się na Władimira Putina, byłego podpułkownika KGB. Miał on wnieść powiew świeżości i ruszyć Rosję ku lepszemu światu. Szybko się jednak okazało, że jego dążenia są zupełnie inne, choć w pierwszych latach swoich rządów był ostrożny i działał pod płaszczem wolności obywatelskich. 

Garri Kasparow przedstawia w swojej książce co ważniejsze wydarzenia, które miały miejsce za rządów Putina, przywołuje wzięcie zakładników w Biesłanie i działania rządu rosyjskiego, potępione przez zachodni świat. Przedstawia wojnę w Czeczenii, aneksję Krymu, a także wydarzenia w Donbasie i Ługańsku, które oficjalnie nazywa wojną. Pokazuje powolne zabieranie wolności obywatelom Rosji. Zamykanie usta mediom, likwidowanie przeciwników politycznych, zakaz protestów na ulicach, z każdym rokiem życie w Rosji staje się coraz bardziej podobne do tego z czasów sowieckich. 

Autor bardzo wyraźnie podkreśla też błędne wyboru Zachodu, które nie reagowały na działania Kremla, albo bardzo nieśmiało wyrażały swój sprzeciw. Wskazuje, że brak wyraźnych działań zachodu dał Putinowi wolną rękę, bo nie musiał on bać się konsekwencji swoich decyzji w postaci różnorodnych sankcji. Kasparow wskazuje, że Zachód tak bardzo chciał przyjaźni z Rosją, że pomimo łamania praw człowieka przyjął ją do G8, a za rządów Baracka Obamy chciano zapomnieć wszelkie wcześniejsze przewiny i dać Rosji kolejną szansę. 

Po lekturze tej książki wyłania się obraz Rosji jako kraju pokrzywdzonego przez własnych przywódców i Zachodu, który nie chce/nie potrafi właściwe zareagować na działania rządu Kremla. Jednocześnie autor przedstawia siebie jako wyraźnego przeciwnika władzy, który musiał uciekać z Rosji. Podczas lektury zdarzały się momenty, które czytałam z pewnym znużeniem, kiedy autor snuł wywody o potrzebach zmiany, jednak całość lektury daje obraz dążeń Putina. 

"Nadchodzi zima" to książka, która pomoże zrozumieć rządy w Rosji i przemiany, jakie miały tam miejsce od końca epoki komunizmu do roku 2015. W obecnych czasach książka zyskała drugie życie i pokazuje smutną prawdę, że dążenia Putina nie skończyły się na żadnym uzyskanym celu, a jeśli nie zostanie on powstrzymany, to nie cofnie się przed kolejnymi działaniami. Autor, jako wyraźny przeciwnik Władimira Putina i jego polityki, dosadnie pisze o jego wyborach, który nie liczy się z obywatelami, ale jednocześnie wyraźnie krytykuje brak zdecydowanej postawy krajów Zachodu oraz Stanów Zjednoczonych. Warto poznać perspektywę Garri Kasparowa i politykę Władimira Putina. 

  • Autor: Kasparow Garri
  • Tytuł: Nadchodzi zima. Dlaczego trzeba powstrzymać
  • Władimira Putina i wrogów wolnego świata
  • Tytuł oryginalny: Winter Is Coming. Why Vladimir Putin
  • and the Enemies of the Free World Must Be Stopped
  • Wydawnictwo: Insignis
  • Liczba stron: 400
  • Premiera: 25 marzec 2022

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger