W tym roku byłam na Warszawskich Targach Fantastyki, które odbywały się w dniach 17/18 marca w Domu Towarowym Braci Jabłkowskich. To już trzecia edycja tej imprezy, skierowanej do fanów wszelkiego rodzaju fantastyki.
Na jesieni, kiedy odbywała się druga odsłona tej imprezy, również udało mi się dotrzeć, mam więc możliwość nie tylko zrelacjonowania obecnej edycji, ale porównać ją również z ubiegłorocznym wydarzeniem.
Może najpierw o miejscu: ostatnie dwie odsłony Targów miały miejsce na ulicy Brackiej, w dawnym Domu Towarowym Braci Jabłkowskich. To miejsce, które warszawiacy znają również z innego przeznaczenia. Kilka-kilkanaście lat temu w tym budynku mieściła się niezwykle klimatyczna księgarnia Traffic. Sama, będąc na studiach, bywałam tam przynajmniej kilka razy w tygodniu.
Budynek ma 4 piętra, które zostały wykorzystane na Targi. Na paterze, oprócz sprzedaży biletów i szatni, znalazła się strefa gastronomii. Piętro pierwsze i część drugiego zajmowały wszelakie stoiska, gdzie można było kupić różne ciekawe przedmioty. Na drugim piętrze znalazła się również strefa gier oraz Kids Zone. Tam też zaproszeni autorzy pełnili swoje dyżury. W podziemiach natomiast można było wziąć udział w Torze Taktycznym, stworzonym przez grupę Nocarz.pl.