9/26/2023

Poznaj "Sekrety białej. Kamienica" Agnieszka Panasiuk

Poznaj "Sekrety białej. Kamienica" Agnieszka Panasiuk



Zagadki z przeszłości, które rzutują na współczesność. Wydarzenia bieżące, które potrafią zachwiać równowagę i doprowadzić do tragedii. Wydawać by się mogło, że spokojne i poukładane życie bohaterki zmierza we właściwie obranym kierunku, jednak wystarczy moment, by wszystko obrócić w perzynę, a także wywołać niepokój w sercu. W ten właśnie sposób Agnieszka Panasiuk zaczyna nowy cykl książek obyczajowo - historycznych. 

Dorota jest już na finiszu przygotować do ślubu z ukochanym mężczyzną, spełnia się również w pracy, ma dobre relacje z rodzicami i grono przyjaciółek na dobre i złe. I to właśnie w tym momencie w jej życiu dochodzi do kilku wydarzeń, które całkowicie zaburzą jej obraz świata i każą zastanowić się nad dalszym postępowaniem. Prawdziwa twarz narzeczonego, którą przypadkowo odkrywa Dorota, a także załamanie przyjaźni, zmusza dziewczynę do działania. Jednocześnie odkrywa również pewien list, który jej rodzice próbują ukryć, a który być może wstrząsnąć jej życiem w posadach. Czy bohaterka poradzi sobie z ogromnym obciążeniem? 

Dorotę oraz jej przyjaciółki poznajemy w czasach szkolnych, kiedy snują marzenia o przyszłości. Chyba właśnie dlatego cztery bohaterki szybko stają się bliskie. Właściwie wydarzenia mają miejsce lata później, a na pierwszy plan wysuwa się Dorota, która kończy przygotowania do ślubu. Przyjaźń przetrwała zarówno czas jak i odległość, więc cztery przyjaciółki zjeźdzają się do Białej Podlaskiej. Szykuje się wieczór panieński i ślub z prawdziwego zdarzenia. Bardzo szybko jednak szczęście się kończy, Dorota zostaje postawiona przed próbą, którą nie każdy jest w stanie przetrwać. 

Autorka prowadzi wydarzenia dwutorowo. Współczesna Biała Podlaska, z problemami i próbą poradzenia sobie z emocjami, przeplata się tu z wydarzeniami podczas II wojny światowej. Ciężar emocjonalny zostaje w przeszłości, gdzie wydarzenia, w których biorą udział bohaterowie, decyduje o ich przyszłym życiu. To historia trudna i tragiczna, jak wiele podobnych z tamtych lat. Ciesze się, że autorka zdecydowała się pokazać II wojnę światową w swoim mieście, przedstawić losy bohaterów, zwracając szczególną uwagę na Żydów i getto, które zostało bardzo tragicznie zrównane z ziemią. Takie obrazy, choć bardzo trudne, pokazują szerszą perspektywę II wojny, która nie kończy się na warszawskim gettcie i jego historii. 

Książka ma stosunkowo niewielką objętość, a co za tym idzie, część wydarzeń nie jest rozwiniętych. Podczas lektury miałam wrażenie, że te współczesne bardzo szybko biegną, czasem przeskakując pewne etapy emocji. Ale myślę też, że to w takimś stopniu zabieg celowy, dzięki któremu wydarzenia z przeszłości i ich ciężąr są mocniej wyeksponowane. Bohaterka z różnych powodów, szuka śladów przeszłości w różnych archiwach, zarówno w Białej jak i innych miejscach. Te poszukiwania niezwykle mocno uświadamiają, jak niewiele zostało informacji. 

Nie spodziewałam się takich emocji i obrazów, które nadal siedzą mi w głowie, a które pokazały mi nowy element czasów wojennych. Współczesne wydarzenia są w pewnym sensie przeciwwagą, bo choć nie jest sielankowo, to czas, w jakim przyszło żyć Dorocie, pozwala jej podnieść się z kolan po osobistej tragedii i pójść dalej, odnaleźć lepsze życie, które może być bardzo szczęśliwe. 

"Kamienica" to pierwszy tom serii, która osadzona jest w Białej Podlaskiej i łączy ze sobą współczesność z czasami wojny. Historia współczesna łączy się z przeszłością, pokazując tragizm tamtych czasów i bestialstwo ludzi, ale również wybory, które dają wiarę w człowieczeństwo. Getto żydowskie, które powstało w tamtych czasach w mieście i jego tragiczny koniec. To pozycja, która wywołuje wiele emocji. 




  • Autor: Panasiuk Agnieszka
  • Tytuł: Kamienica
  • Seria: Sekrety Białej #01
  • Wydawnictwo: Szara Godzina
  • Liczba stron: 248
  • Premiera: 24 maj 2023



9/23/2023

A właśnie, że "To nie ja" Karmele Jaio

A właśnie, że "To nie ja" Karmele Jaio

Ta niewielka objętościowo książka niesie ze sobą ogromny przekaz emocjonalny, ukazując przekrój społeczeństwa, pochylając się nad kobietami w wieku, który rzadko jest dostrzegany. Baskijska autorka w swoich opowiadaniach porusza bardzo różne emocje, podgląda bohaterki, czasem przez krótką chwilę zaglądając do ich domów, czasem zatrzymując się na dłużej. Dzieli je niesamowicie wiele, ale okazuje się, że łączy równie dużo.

"Czy to nadal ja?
Bohaterki czternastu opowiadań Karmele Jaio to kobiety po czterdziestce. Łączy je wiek, bagaż doświadczeń oraz życie w cieniu decyzji, które niegdyś podjęły. Różni status ekonomiczny, pochodzenie i temperamenty. Ze zdziwieniem obserwują swoje zmieniające się ciała, niepokoją oznakami starzenia, tęsknią za wyidealizowaną przeszłością i młodością, mierzą z rutyną małżeńskich relacji. Czują, że nie odnalazły własnego miejsca, i chcą wykorzystać czas, jaki im pozostał.
Opowieści tych kobiet to historie ze zwyczajnego życia. Ona spotyka na ulicy dawną miłość. Dwie przyjaciółki spędzają wieczór w barze. Matka przygotowuje urodzinowe przyjęcie dla swojego synka. Te odpryski codzienności doskonale oddają złożony charakter kobiecego świata. Autorefleksyjność i ironiczny humor bohaterek tworzą z tego wielogłosu słodko-gorzką mozaikę."

To trudne. Prosić o pomoc. Trudniejsze, niż ją ofiarować.
Historie pojawiające się w tym zbiorze opowiadań pokazują kobiety, które znalazły się na zakręcie. Mierzące się z bardzo różnymi problemami, a szczególnie z upływem czasu i wiążącym się z nim konsekwencjami. Bardzo często są to zmiany, jakie zauważają we własnym organizmie, długoletni związek, w którym partnerzy zaczynają się ze sobą rozmijać, chęć odcięcia się od dzieciństwa i podążanie swoją drogą, starość rodziców, chęć posiadania dzieci przy nieposiadaniu partnera. Każda z bohaterek pokazuje swój wycinek życia, który uświadamia czytelnikowi jak różne są kobiety, ze swoimi marzeniami i problemami, z poglądem na świat i codziennym postępowaniem. W obecnych czasach przekroczenie czterdziestego roku życia wiąże się z wielkimi zmianami i widać to doskonale w historiach przytoczonych kobiet. 

Autorka w niektórych historiach zagląda do bohaterek dosłownie na moment, pozwalając dostrzec wątek, ale nie rozwijając go, a innym razem poświęca danej kwestii więcej czasu, pokazując zmiany. Opowiadania poruszają bardzo współczesne problemy, jedno z nich dotyka czasu lockdownu i związanych z nim ograniczeń. 

Jakby to, że nie mam u swego boku mężczyzny, miało mnie powstrzymać przed byciem matką. 
Każdy inaczej odbierze poszczególne historie, dla mnie jedne były bliższe inne dalsze. Nie wszystkie historie czytałam z taką samą przyjemnością, ale były takie, które bardziej zapadły mi w pamięć. Jednym z nich jest historia kobiety, która robi wszystko, żeby odciąć się od dzieciństwa i warunków, w jakich się wychowała, stara się być nowoczesna i niezależna. Spotkanie sąsiadki uświadamia jej coś, czego nie podejrzewała. Drugim takim opowiadaniem jest historia kobiety, która marzy o macierzyństwie i postanawia adoptować dziecko. Oba opowiadania zawierają ogrom bardzo różnych emocji, które poruszają podczas czytania. 

"To nie ja" to zbiór opowiadań, które pokazuje kobiety w średnim wieku z bardzo różnych środowisk, znajdujących się na różnych etapach swojego życia i mierzących się z różnymi problemami. Bohaterki łączy jednak świadomość dojrzałości, przemijania i problemy z akceptacją aktualnego stanu rzeczy. Ich wybory wiążą się często z chęcią zmiany, z poszukiwaniem siebie i z próbą odkrycia co jest najważniejsze. Lektura tej pozycji pozwala na refleksje, niezależnie od wieku. Krótkie opowiadania dają możliwość powolnej lektury poszczególnych historii. 

Zobaczyłam w wyobraźni matkę, jak odchylona do tyłu ciągnie osła. Nas również tak ciągnęła, dopóki nie dorosłyśmy, a teraz to my zaczynamy ciągnąć ją. Jest już stara. Zawsze wierzysz, że twoja matka się nie zestarzeje, że musi tu być, zawsze gotowa, żeby się o nią zatroszczyć.





  • Autor: Jajo Karmele
  • Tytuł: To nie ja
  • Tytuł oryginalny: No soy yo
  • Tłumaczenie: Maja Gańczarczyk
  • Wydawnictwo: bo.wiem
  • Liczba stron: 160
  • Premiera: 18 maj 2023



7/06/2023

Czym jest "Klątwa Langerów" Wioletta Sawicka

Czym jest "Klątwa Langerów" Wioletta Sawicka

Burzliwy wiek XX pozwalał na wiele zmian - społecznych, politycznych i gospodarczych. Polska mogła podnieść się z kolan, odrodzić jako państwo, odkryć swoje korzenie. Jednak wiele rejonów współczesnej Polski nie miało łatwego zadania. Zamieszkiwały je różne grupy, czasem bardzo odmiennych narodowości. Jak w takim wypadku wybrać, która ojczyzna jest tą prawdziwą? Często pojawiały się też kwestie związane z rozwojem i majętnością. Warmia po zakończeniu I wojny światowej, podczas tworzenia nowych granic europejskich miała do wyboru Polskę i Niemcy. Jak wybrać? 

Rodzina Langerów, jak wiele innych zamieszkałych na Warmii, staje przed dylematem, na które państwo zagłosować podczas nadchodzącego plebiscytu - odradzającą się Polskę, czy bogate Niemcy. W chałupie mieszkają Polacy, więc wybór jest oczywisty. Choć Niemcy zamieszkujący okolicę robią wszystko, żeby zmienić głosy - zdarzają się napady, zdarza się przekupstwo. Langerom rodzi się córka, mała Lizka, która staje się oczkiem w głowie całej rodziny. Tej samej nocy kilkuletni syn bogatego niemieckiego gospodarza zostaje znaleziony przez Langera i przywieziony do chałupy. Dwójka dzieci należy do dwóch różnych światów, a jednak znachorka widzi niepokojące wizje, które łączą oboje.

Nie czytałam wcześniejszych tytułów autorki, dzięki temu ze świeżą głową poznałam historię z "Klątwy Langerów". Autorka pokazała mi świat, który był mi obcy. Nie pamiętam, żebym wcześniej czytała historię osadzoną na Warmii, szczególnie w czasie kiedy Polska kształtowała się na nowo. Poznałam trudne relacje mieszkańców tamtych ziem. Polacy i Niemcy, żyjący od lat razem, teraz muszą dokonać wyboru kraju, w których chcą żyć. Ta decyzja powoduje wiele konfliktów, pokazuje trudne losy biednych chłopskich rodzin, które nie mogą liczyć na ochronę. Mieszkający w tym rejonie Niemcy są o wiele bogatsi, dzięki czemu mogą pozwolić sobie na porządną propagandę przeciwko Polsce, która w tym czasie musi mierzyć się z najazdem Armii Czerwonej. Bojówki niemieckie zmuszają chłopów często siłą, aby głosowali na dobrze znane Prusy. 

Na podstawie rodziny Langerów, którzy są zdecydowani na wybór Polski, pomimo szykan i wszelkich innych negatywnych skutków swoich decyzji, autorka pokazuje czasy, w którym przyszło żyć bohaterom. I choć najbardziej widoczną kwestią jest właśnie zbliżający się plebiscyt i wszystkie wydarzenia, które wokół niego oscylują, to również niezwykle istotne jest codzienne życie bohaterów. Znój dnia codziennego, radzenie sobie z biedą i niepewnością jutra. Szukanie pieniędzy, żeby mieć na podatek a także zwrot pożyczki. 

Autorka obdarła wyidealizowany świat tamtych czasów z wszystkich później doszywanych pięknych elementów. Pokazała wszystkie te kwestie, które były niezwykle problematyczne i bolesne w życiu na wsi, szczególnie w momencie szukania swojej tożsamości narodowej. I to sprawiło, że ciężko oderwać się od lektury. Choć pewnie miałam tą przewagę, że nie byłam świadoma, jak zakończył się plebiscyt, nie oceniałam wyborów bohaterów oraz powodów, które nimi kierowały. 

Pierwszy tom kończy się w momencie, który zmusza do poznania kontynuacji. Autorka nie szczędzi bohaterom nieszczęść, nie wygładza wydarzeń, nie znajduje sposobów, które stworzyłyby ich życie lepszym. A jednocześnie ich trwanie w swoich postanowieniach, codzienna walka z codziennością pokazują, jak bardzo twardymi ludźmi byli. Walka Polacy - Niemcy to jedno, ale równie ciekawie pokazany jest rozłam w polskich mieszkańcach ziem. Wiele z nich nie czuje przynależności z krajem, którego nie znają, wolą wybrać to co znane i pewne. Szczególnie jeśli, za właściwe głosowanie można dostać pieniądze.

"Klątwa Langerów" to początek historii, opisującej rodzinę polską mieszkającą na terenie Warmii chwilę po zakończeniu I wojny światowej. W przededniu plebiscytu, który ma zdecydować o przyszłości tych ziem. Autorka oddaje walkę wewnętrzną między mieszkańcami, trudne wybory oraz mozolną codzienność. Ta historia jest wciągająca, pokazuje nocy fragment historii Polski, który dotąd rzadko gościł w powieściach. 

Recenzja pisana dla portalu: 




  • Autor: Sawicka Wioletta
  • Tytuł: Klątwa Langerów
  • Seria: Opowieść warmińska #01
  • Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
  • Liczba stron: 264
  • Premiera: 07 marzec 2023

 



6/25/2023

Jak żyły "Chłopki. Opowieść o naszych babkach" Joanna Kuciel-Frydryszak

Jak żyły "Chłopki. Opowieść o naszych babkach" Joanna Kuciel-Frydryszak


Jak bardzo zmieniła się polska wieś w przeciągu stu lat, jak bardzo zmienili się jej mieszkańcy - w poglądach, sposobie życia, spojrzeniu na świat? Pańszczyzna zniesiona przed kilkudziesięciu lat miała poprawić los chłopów, dać im szansę na lepsze życie, ale czy rzeczywiście tak było? Dwudziestolecie międzywojenne było pewnym przełomem przed tym co kiedyś, a tym co miało dopiero nadejść. Jak wyglądało to życie? 

Autorka Służących do wszystkiego wraca do tematu wiejskich kobiet, ale tym razem to opowieść zza drugiej strony drzwi chłopskiej chałupy. Podczas, gdy Maryśki i Kaśki wyruszają do miast, by usługiwać w pańskich domach, na wsiach zostają ich siostry i matki: harujące od świtu do nocy gospodynie, folwarczne wyrobnice, mamki, dziewki pracujące w bogatszych gospodarstwach. Marzące o własnym łóżku, butach, szkole i o zostaniu panią. Modlące się o posag, byle „nie wyjść za dziada” i nie zostać wydane za morgi. Dzielące na czworo zapałki, by wyżywić rodzinę. Często analfabetki, bo „babom szkoły nie potrzeba”.

Nasze babki i prababki.

Autorka przedstawia obraz wsi w okresie XX-lecia międzywojennego przez pryzmat kobiet. Świat, który może wydawać nam się w jakimś stopniu znany, okazuje się czubkiem góry lodowej, a to co ukazuje się po lekturze powieści, może jeżyć włos na głowie. Od najwcześniejszych lat gonione do pracy ponad siły, gdzie nauka jest momentem oddechu, a kończy się zazwyczaj dla dziewczyn po przyswojeniu czytania i rachunków, bo więcej nie jest im potrzebne. Ślub z człowiekiem, który ma więcej ziemi i który pozwoli powiększyć skromny dobytek, jest kolejnym etapem pracy do upadłego, gdzie matka i żona jest na ostatnim miejscu w domu. Głód, liczenie się z każdym groszem i ciągła praca. Taki obraz wyłania się z tej książki.

Czy tak było wszędzie? Czy ludzie mogli znaleźć szczęście mimo takiego życia? Z pewnością nie było jedynie czarno. Zresztą nawet podczas lektury autorka wspomina, że wschód polski a zachodnie ziemię wyraźnie się od siebie różniły. Niektóre rodziny chciały lepszego życia dla swoich dzieci, w tym również dla córek, starały się je kształcić. Niektóre młode kobiety decydowały się na emigrację zarobkową, do krajów Europy ale również do Ameryki, w tym Kanady. 

Wśród tych czarnych obrazów przeszłości poruszane są takie wątki jak leczenie, wiara, edukacja, emancypacja, stosunek do Żydów, a także poglądy polityczne. Widać powolną zmianę w poszczególnych osobach jak i większych społecznościach. Uniwersytety ludowe, które nie raz borykają się z niechęcią społeczeństwa i władz. 

Autorka posiłkowała się licznymi dokumentami i pracami z tamtych lat, w treść wplecione są pamiętniki, wspomnienia, prace konkursowe, dokumenty na temat wsi. To wszystko pozwala odrobinę poznać spojrzenie ludzi tamtych lat. W treść lektury wplecione są również rozmowy z potomkami kobiet, które żyły w tych trudnych czasach. 

W tym wszystkim można zadumać się nad tym jak poglądy mieszkańców wsi mają wpływ na nas dzisiaj. Większość z nas ma wśród swoich przodków chłopów, nasze prababki, babki, może matki, przeniosły na nas często różne poglądy. Może wydawały się nam niedorzeczne, ale na pewno w jakiś sposób na nas wpłynęły. 
Sama podczas lektury nie raz zatrzymałam się i pomyślałam, że tak, babcia w ten sposób patrzyła na świat, to powiedzenie nie raz wychodziło z jej ust. Często było to dla mnie niezrozumiałe w tamtym czasie, burzyłam się, że nie rozumie tego, że teraz mogę coś zrobić inaczej. I dlatego też myślę, że ta książka jest ważna, nie tylko żeby poznać jak żyli ludzie przed stu laty, ale również żeby zrozumieć, jaki wpływ mieli i mają na nas obecnie. 

"Chłopki. Opowieść o naszych babkach" to obraz polskiej wsi w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Autorka skupia się na kobietach, ich roli w społeczeństwie, przestawia wszystkie problemy z jakimi przyszło się im mierzyć. Obraz, jaki wyłania się z tej lektury jest smutny i przerażający. Wiele z kwestii, które poruszyła autorka, nie było mi dotychczas znane. Mam jednak wrażenie, że przekrój przez problemy jest dość szeroki i pokazuje różne strony życia na wsi w tamtych czasach. Zdecydowanie warto ją poznać. 






  • Autor: Kuciel-Frydryszak Joanna
  • Tytuł: Chłopki. Opowieść o naszych babkach
  • Wydawnictwo: Marginesy
  • Liczba stron: 496
  • Premiera: 17 maj 2023




6/17/2023

Poznaj "Sekrety kobiecych dusz", "Fantazje niewinnych lat" Edyta Świętek

Poznaj "Sekrety kobiecych dusz", "Fantazje niewinnych lat" Edyta Świętek


Autorka oczarowała mnie swego czasu cyklem Spacer Aleją Róż. Historia ludzi, a także rozwoju Nowej Huty, która miała swój początek zaraz po wojnie i ciągnęła się po czasy współczesne - przepadłam czytając poszczególne tomy. I choć nie każdy tytuł pisarki podobał mi się równie mocno, to za każdym razem daję duży kredyt zaufania przy kolejnej nowej książce. Tym razem zdecydowałam się na Sagę Krynicką. Czy to spotkanie było równie udane?

Koniec XIX wieku w uzdrowisku krynickim. Miejsce cieszy się sporym zainteresowaniem kuracjuszy z Krakowa i okolic, ale potrzebuje wielu zmian, które pozwolą mu się rozwinąć. W tym czasie młoda wdowa Aurelia, przeżywająca żałobę wraz z teściami, myśli co dalej zrobić ze swoim życiem. Małżeństwo pozwoliło jej wyjść z łemkowskiej chaty, trafiła na salony, jednak teraz, kiedy nie ma przy sobie ukochanego, jej świat się zawalił. Co postanowią jej teściowie i czy podszepty dalszej rodziny staną się problemem dla Aurelii? Matylda od kilku lat stara się z mężem o dziecko, jednak nadal nic z tych starań nie wychodzi. Kobieta staje się coraz bardziej rozdrażniona, więc mąż, chcąc zażegnać jej najróżniejsze humory, postanawia posłuchać lekarza i wysłać ją na lato do Krynicy. Drogi Aurelii i Matyldy przecinają się. 

Obie części cyklu miały premierę w bieżącym roku - tom pierwszy w lutym, tom drugi miesiąc temu. Jestem niezwykle ciekawa, kiedy premierę będzie miał tom trzeci, bo zarówno pierwszy jak i drugi tom kończy się w dość dramatycznym momencie, który zmusza do dalszej lektury. Ale od początku.

Zdecydowanie jest to historia, która trafiła w mój gust. Autorka podobnie jak w sadze o Nowej Hucie, pokazała rozwój uzdrowiska, a jednocześnie przedstawiła historię bohaterów. Początkowo głównymi postaciami są Aurelia i Matylda, ale czym bliżej końca tej historii tym więcej osób wysuwa się na pierwszy plan. Dramatyczne zakończenie pierwszego tomu przetasowuje karty, które w drugiej części zmienia ciężkość jeśli chodzi o postacie. 

Sama historia pokazuje podziały klasowe, które powoli, dopiero nieznacznie, zaczynają się zacierać, pokazują odwieczną walkę o pieniądze, trudne rodzinne relacje, tajemnice z przeszłości. Autorka dotyka problemu niepłodności, czy może problem z poczęciem, kwestie wychowawcze, rodzące się uczucia i ludzkie przemiany. Na pierwszy plan wysuwa się emancypacja kobiet, próby decydowania o sobie i wyrażania swoich myśli. Jedną z postaci dość istotnych, które pojawiają się wraz z historią i wraz z nią dorastają jest Nikifor - którego autorka pokazała jako dziecko. Zresztą postaci autentycznych, które pojawiają się powieści jest kilka, dodają one smaku i jeszcze bardziej uwiarygadniają wydarzenia. 

Krynica jest miejscem większości wydarzeń, ale jednocześnie jest niezwykle ważnym bohaterem tej historii. Autorka oddaje obraz uzdrowiska, które jest coraz bardziej znane, które rozwija się od kilku/kilkunastu lat, ale nadal zostaje w tyle przed innymi bardziej znanymi miejscami. Wraz z upływem lat, rozwijające się miasto staje się pożądanym kierunkiem letnich odwiedzin, a dążenia do doprowadzenia linii kolejowej, które trwają przez większą część historii, pozwala połączyć się ze światem zewnętrznym. 

Uwielbiam sagi pióra autorki, początkowo wydaje się, że jest jedna główna postać, która wraz z upływem czasu zawiera nowe, bardzo różne relacje i dzięki temu krąg pierwszoplanowych bohaterów jest coraz szerszy. Ich sprawy, wzajemne powiązania, przenikające się wydarzenia, to wszystko sprawia, że z coraz większym zaciekawieniem czyta się takie historię. Autora ma również doskonałe pióro, które dopełnia obrazu, pozwala cieszyć się poznawaną powieścią. 

Pierwszy tom kończy się brutalnie i dramatycznie, pozwalając na poprowadzenie nowego kierunku w drugiej części. Zakończenie drugiego tomu jest równie dramatyczne i daje nadzieję, na naprawienie pewnych stosunków, na odkrycie przeszłości i pogodzenie się z nieuniknionym. 

"Sekret kobiecych dusz" to pierwszy tom Sagi Krynickiej, który pozwala poznać kilku nowych bohaterów, wśród których Aurelia i Matylda wysuwają się na pierwszy plan, łącząc dwa światy. Obie bohaterki poznają się w nieszczególnie przyjemnym dla nich czasie, jednak przyjaźń, która się między nimi rodzi pozwala ruszyć przodu. "Fantazje niewinnych lat", drugi tom, wprowadza o  wiele więcej głównych bohaterów, przesuwa akcję do przodu, pokazuje dziecięce i nastoletnie bunty. Zakończenie zmusza do czekania na dalszy ciąg tej historii. Świetna saga, która pokazuje ludzi i miejsce z duszą. Zdecydowanie czekam na ciąg dalszy. 


  • Autor: Świętek Edyta
  • Tytuł: Sekrety kobiecych dusz; Fantazje niewinnych kat
  • Seria: Saga krynicka #01, #02
  • Wydawnictwo: Mando
  • Liczba stron: 416; 416
  • Premiera: 22 luty 2023, 17 maj 2023


6/15/2023

Wiesz gdzie znaleźć "Wyspa Teo" Joanna Szczepkowska

Wiesz gdzie znaleźć "Wyspa Teo" Joanna Szczepkowska


Czasem wydarzenia, które wydawałyby się zupełnie niezwiązane, mają na siebie wpływ. Czasem przeszłość wraca do nas po latach, pokazując inne spojrzenie na świat. Czasem człowiek i natura nie potrafią współistnieć. Te wszystkie kwestie porusza w swojej nowej książce Joanna Szczepkowska, pokazując, czasem w nieoczywisty sposób, działania i współdziałania człowieka i przyrody. 

Pięć opowiadań, które znajdują się w tym zbiorze, wydają się z pozoru niezwiązane, jednak czym głębiej wchodzi się w lekturę, tym wyraźniej widać pewne elementy wspólne, punkty styczności, które łączą te historie niewidzialną nicią. Trzy współcześnie osadzone, a dwa opowiadają historię XIX wieku. Niektóre pokazują codzienność nam znaną, inne dotykają spraw trochę mistycznych, a trochę fantastycznych. Wszystkie jednak łączy jedno - człowiek, przyroda, zmiany. 

Nazwisko znane i nieznane jednocześnie. Autorka, która ma na swoim koncie kilka wcześniejszych tytułów, bardziej znana jako autorka teatralna i telewizyjna. Ale dopiero dopiero podczas lektury zostałam uświadomiona, że to właśnie Joanna Szczepkowska wypowiedziała te sławetne słowa o końcu komunizmu w Polsce. Nigdy nie połączyłam osoby z tym cytatem. A teraz miałam okazję przeczytać historie, przez które pisarka chciała wyrazić siebie, chciała dotrzeć do czytelnika i w jakiś sposób ostrzec go przed niebezpieczeństwami, które czyhają na nas w tym świecie. 

Są to dość różnorodne historie, które mogą bardziej lub mniej przypaść do gustu. Nie każda z nich jest oczywista, pokazują różne historie, które mniej lub bardziej dotykają czytelnika. Autorka inspiruje się różnymi stylami, jedna z historycznych powieści kojarzy mi się trochę z Agathą Christie, drugie ma wydźwięk opowiadanej historii rodzinnej. Te bardziej współczesne również ze sobą kontrastują. Pisarka pokazuje przez z pozoru zupełnie niezwiązane historie kwestie natury, człowieka i wzajemnych relacji, które w dzisiejszym świecie często są niewłaściwe. 

Nie zagłębiając się w sam przekaz, są to historie ciekawe, wciągające i inspirujące. Dają do myślenia i myślę, że każdy może inaczej je odebrać. Osobiście najmniej zaciekawiła mnie historia pewnej diwy operowej, być może dlatego, że to zupełnie nieznany mi świat. Nie do końca potrafiłam się w nim odnaleźć. Pozostałe cztery z kolej, każde na swój sposób, mnie wciągnęły. Szczególnie tytułowe, ostatnie opowiadanie pokazało dwuznaczność pewnych kwestii, które może trochę zamiatamy pod dywan, a może przyzwyczailiśmy się, że tak właśnie wyglądają w dzisiejszym świecie. To opowiadanie zawiera sporą dawkę realizmu magicznego, który w pewnym momencie staje się głównym punktem historii. 

"Wyspa Teo" to zbiór pięciu opowiadań, poprzez które autorka stara się pokazać związek człowieka i przyrody, czasem w sposób nieoczywisty ostrzec przed zagrożeniami, których jesteśmy sprawcami. Bardzo różnorodne historie, które z jednej strony wyróżniają się stylem i historią, a z drugiej łączy je pewna nić. Ciekawe, wciągające, dające do myślenia. 






  • Autor: Szczepkowska Joanna
  • Tytuł: Wyspa Teo
  • Wydawnictwo: Wielka Litera
  • Liczba stron: 368
  • Premiera: 26 kwiecień 2023




6/10/2023

Właściwie dlaczego "One temu winne" Marta Urbaniak-Piotrowska

Właściwie dlaczego "One temu winne" Marta Urbaniak-Piotrowska


Czy można połączyć współczesność i tradycję? Jak dzisiejszy świat radzi sobie z elementami dawnych wierzeń, które do niedawna były jeszcze całkiem żywe? I czy czucie i wiara może bardziej przemawiać do człowieka niż szkiełko i oko? Autorka tej książki połączyła ze sobą światy, który wydawać by się mogło, że zupełnie nie pasują, a co z tego wyszło, o wszystkim napiszę. 

Meg Krajewska to singielka, która ma spore osiągnięcia na polu zawodowym, ale nie może ułożyć sobie życia uczuciowego. Po kolejnym niepowodzeniu, które łączy się również z kryzysem w pracy postanawia poszukać pomocy u swojej ciotecznej babki, z którą nie widziała się od kilku lat. To spotkanie będzie początkiem zmian dla młodej kobiety, zderzeniem wiary i wiedzy, starego i młodego, a także nowym początkiem. 

Bardzo szybko wchodzi się w świat tej powieści. Początek, lekko enigmatyczny prolog, potem współczesne wydarzenia, problemy w związku, głupie zachowania, to co możemy znać z codziennego życia. Te kilkanaście stron pokazujące samotność młodej kobiety w świecie, jej poszukiwanie szczęścia, z którego do tej pory nigdy nie wychodziło. Od tego momentu Meg powoli dokona zmiany, choć długa przed nią droga. Na drugim jej krańcu jest Regina, kobieta w podeszłym wieku, która cieszy się codziennością. Jej spojrzenie na świat wielokrotnie wywołuje uśmiech na ustach, choć czym dalej ta historia się toczy, pojawia się też żal i smutek. 

Autorka pisze lekką i przystępną historię, łącząc ze sobą kilka elementów. Wątek młodej kobiety, która po porażce rzuca wszystko i zaczyna od początku jest znany już od kilku lat. Tutaj pojawia się również element wierzeń słowiańskich, który wyróżnia ten tytuł. W tle jest klątwa, która wywołuje element niepewności i momentami może zaskoczyć. 

A jeszcze głębiej pojawia się kobiecość. Poznawanie samej siebie, poznawanie własnego ciała. Walka o siebie. Czym dalej ta historia się posuwa, tym bardziej wątek ten wysuwa się na pierwszy plan i pokazuje, że dopiero akceptując siebie, można znaleźć szczęście w życiu i oparcie w drugiej osobie. 

Historia toczy się dwutorowo - współczesne wydarzenia, Meg i jej próby ponownego otwarcia biura matrymonialnego, które przez wiele lat miało wspaniałą renomę; oraz wspomnienia Reginy, kiedy jako młoda kobieta musiała wybrać między rodziną a miłością, między obowiązkiem a uczuciem. I finał tej historii, bardzo bolesny, na wielu płaszczyznach. 

Biuro zapełniło się ludźmi. Młodymi i starymi. W średnim wieku. Po przejściach. Samotnymi i nieszczęśliwie zakochanymi. Ciekawskimi i niedowiarkami. Nieśmiałymi i bezczelnymi na pokaz. Pięknymi i przeciętnymi. Interesującymi brzydalami. Pannami bez posagu i starymi kawalerami. Romantykami i twardo stąpającymi po ziemi. Skromnymi i wyuzdanymi. Wszyscy oni potrzebowali miłości. A siostry Krajewskie dobrze wiedziały, jak im pomagać. 

Biuro matrymonialne to element, który tworzy ciekawy kontent tej powieści. Jego opis z czasów największej świetności, wiele par, które stworzyły udane związki, ich historie, nie zawsze oczywiste na pierwszy rzut oka. I współczesność, kiedy próby odtworzenia tego miejsca są bojkotowane z różnych stron, kiedy Meg musi zrozumieć co takie miejsce ma dać odbiorcom. I Regina, która wspiera ją na swój sposób. Czy rzeczywiście osoba trzecia może pomóc odnaleźć się dwóm bliskim osobom? 

"One temu winne" to lektura z jednej strony lekka i przyjemna, czyta się ją szybko i z ciekawością odkrywa rozwój wypadków. Z drugiej strony autorka ukryła w niej kilka dodatkowych elementów, które mogą być plusem lub minusem lektury. Odnajdywanie miłości. Odnajdywanie siebie. Oswajanie własnego ciała. Wybór życiowy. Relacja młodości i starości. To wyróżniająca się pozycja, która łączy kilka gatunków. Debiut literacki zdecydowanie wart uwagi. 


 


  • Autor: Urbaniak-Piotrowska Marta
  • Tytuł: One temu winne
  • Wydawnictwo: Bukowy Las
  • Liczba stron: 320
  • Premiera: 26 kwiecień 2023




6/04/2023

Zobacz "Jutro, jutro i znów jutro" Gabrielle Zevin

Zobacz "Jutro, jutro i znów jutro" Gabrielle Zevin



Od lat '80 XX wieku gry stały się coraz bardziej popularne wśród dzieci i młodych ludzi - automaty, konsole, gry komputerowe. Ich rozwój od lat '80 do dziś jest bardzo intensywny, a różnorodność powala dla każdego wybrać coś ciekawego. Kim są twórcy gier i skąd wzięła się ich pasja do tworzenia? Gabrielle Zevin stworzyła powieść, która pokazuje świat gier od drugiej strony, przedstawia bohaterów, którzy tworzą. Jednak gry w tej historii są pewnego rodzaju tłem dla wzajemnych relacji między postaciami. 

Sam i Sadie poznali się w dzieciństwie, ich losy przecięły się w szpitalu, gdzie spędzali ze sobą wiele godzin. Jednak w wyniku różnych wypadków, znajomość ta rozluźniła się, a bohaterowie spotkali się później dopiero w trakcie studiów. I to był moment zwrotny w ich życiu, postanowili bowiem stworzyć razem grę, która odda ich marzenia. Inspirując się swoimi doświadczeniami z czasów dzieciństwa, pisząc grę w czasie wolnym, pożyczając pieniądze, stworzyli grę która podbiła rynek w niezwykle krótkim czasie i stała się hitem - Ichigo. Od tego momentu stali się znani w środowisku. Ale tworzenie nie jest jedynie pasmem sukcesów, a inspiracja bywa kapryśna. Sam i Sadie, a także ich najbliżsi współpracownicy, starają się stworzyć kolejne arcydzieło. Ich losy, wzajemne relacje, zmiany, które w nich zachodzą, to wszystko zawarte jest w książce. 

Sięgnęłam po ten tytuł właśnie z powodu gier komputerowych. Sama z nostalgią wspominam czasy dzieciństwa, które umilały mi różne gry, tak różne od tych współczesnych. Akcja tej powieści zaczyna się w latach '90, więc są to czasy które były momentem intensywnego rozwoju gier komputerowych. I choć z ciekawością czytałam o tworzeniu kolejnych tytułów, to najciekawsze stały się dla mnie interakcje między bohaterami. Wraz z rozwojem tej historii wokół Sama i Sadie pojawiają się coraz nowi znajomi i współpracownicy. Główni bohaterowie tworzą relacje, czasem wikłają się w niezbyt dobre dla siebie związki. Ich dorastanie, rozwój, wybór nowych dróg życiowych, pokazują ciągłe zmiany. Ta książka pokazuje samo życie, nie zawsze usłane różami, nie na wszystkich etapach tak samo przyjemne. Każdy z bohaterów ma własne problemy, musi mierzyć się z kwestiami, które w różny sposób na niego wpływają. Czasem ich wybory są dobre, czasem złe. Życie często weryfikuje decyzje po czasie, pokazuje, że niewłaściwy moment też może wiele zmienić. 

Autorce udało się stworzyć historię bardzo życiową, z różnymi elementami, które wpływają na człowieka. Bohaterowie są wielowymiarowi, wielokrotnie popełniają błędy. Nie są piękni i młodzi, mają własne problemy, zdrowotne, psychologiczne, uczuciowe. Ich praca okupiona jest wieloma wyrzeczeniami, a relacje często wynikają z braku chęci rozmowy. Kilka/kilkanaście lat, które przedstawione jest w historii, pokazuje bohaterów na różnych etapach ich życia, często przeskoki historyczne uzupełniają bieżącą historię, pokazując dlaczego są tacy a nie inni. 

Same postacie to barwna międzynarodowa mieszanka kulturowa. Autorce udało się pokazać jakim tyglem kulturowym jest Ameryka i jak bardzo różnorodni, jeśli chodzi o pochodzenie, są jej mieszkańcy. Dla mnie był to dodatkowy plus tej historii. Kolejnym plusem jest okładka, która jest mocno związana z treścią. Cieszę się, że została zachowana amerykańska wersja, która podczas lektury pozwala odkryć dodatkową głębię tej historii.

"Jutro, jutro i znów jutro" to historia o dojrzewaniu, wzajemnych relacjach i wybieraniu właściwej drogi. Nie jest to książka łatwa i przyjemna, wielokrotnie wybory bohaterów wydają się błędne, często tworzą oni niekorzystne dla siebie sytuacje. Początkowo są pełni optymizmu, młodzieńczej brawury i chęci stworzenia czegoś wspaniałego, z czasem jednak, można odkryć zmiany, które w nich zachodzą. Poprzez różne wydarzenia w życiu stają się momentami cyniczni i zamknięci w sobie. Ta historia ma bardzo wiele odcieni życia, pokazując przemiany bohaterów w sposób niezwykle ciekawy. Zdecydowanie wyróżnia się na tle innych historii. 



  • Autor: Zevin Gabrielle
  • Tytuł: Jutro, jutro i znów jutro
  • Tytuł oryginalny: Tomorow, and Tomorow, and Tomorow
  • Tłumaczenie: Marta Faber
  • Wydawnictwo: Zysk i S-ka
  • Liczba stron: 512
  • Premiera: 28 marzec 2023

5/24/2023

Przed czym ta "Ucieczka" Stanisław Krzemiński

Przed czym ta "Ucieczka" Stanisław Krzemiński

Historia XIX wiecznej Polski pod zaborami, walka z okupantem, próby codziennego życia w kraju, który istniał jedynie w sercach jego mieszkańców; wielokrotnie już pokazywano w szeroko rozumianej literaturze beletrystycznej. Różne były to książki, raz lepsze, raz gorsze, o bardzo różnym stopniu ciężkości przekazu. Tym razem zdecydowałam się na lekturę pozycji, która rozpoczyna pewną sagę, o młodej dziewczynie, która zostaje zmuszona na opuszczenie rodziców i próby samodzielnego życia. Historia ta napisana przez Stanisława Krzemińskiego, polskiego scenarzystę, producenta filmowego i pisarza, pokazuje ówczesny świat oczami kobiet. 

Emilia Rossnowska, szesnastoletnia szlachcianka, podczas debiutanckiego balu wpada w oko pewnemu rosyjskiemu arystokracie, który przez swoje zachowanie wywołuje lokalny skandal. Rodzice dziewczyny, żeby zapobiec większej tragedii, postanawiają wysłać bohaterkę do Francji, gdzie znajduje się Instytut Panien Polskich, miejsce założone przez Annę Czartoryską. Emilia podczas podróży trafia pod opiekę Luizy Boretti, sławnej europejskiej śpiewaczki o polsko-włoskich korzeniach. Ich podróż przez Europę jest w dużej mierze ucieczką, a przekraczanie kolejnych granic nie zawsze jest bezpieczne. Emilia doświadcza świata, który jest jej zupełnie obcy, w dużym stopniu musi o sobie decydować. W dodatku Luiza nie do końca jest taką osobą, na jaką pozuje. W jaki sposób skończy się podróż? 

Jeśli ktoś liczy na romans osadzony w XIX wiecznej scenerii to zdecydowanie go tu nie znajdzie. Scena otwierająca tę książkę może w pewien sposób sygnalizować, że będzie to romans, ale jest to bardzo mylne wrażenie. To opowieść o dwóch kobietach, z zupełnie różnych światów, z zupełnie innymi poglądami na świat, które wspólnie wyruszają w drogę. Autor od pierwszych stron wspaniale oddaje realia ówczesnych czasów, co czuć już w pierwszych zdaniach dzięki kreacji języka. Podczas dalszej lektury poznaje się świat, jego drobiazgowość, mapę ówczesnej Europy z granicami politycznymi, nowe odkrycia, które można poznać wraz z bohaterami. W tle czuć dążenia do wyzwolenia, zarówno na ziemiach polskich jak i za jej granicami. 

Głównymi bohaterami stają się dwie kobiety - szesnastoletnia Emilia i około trzydziestoletnia Luiza. Młoda dziewczyna zostaje wyrwana z bezpiecznego domu, w którym do tej pory nie musiała zajmować się niczym poza szkoleniem się w przyszłą dobrą żoną i matkę. Teraz poznaje świat, otwiera się przed nią świat doznań. Po drodze tęskni za rodzicami, wspomina te ulotne chwile podczas tańca w ramionach rosyjskiego hrabiego, ale również poznaje nowych ludzi, mężczyzn, którzy w różny sposób podziwia. Mimo, że to XIX wieczna dziewczyna, to wszystkie zachowania, przemyślenia Emilii można porównać do współczesnych nastolatek. Burza emocji, zauroczenia nowo poznanymi osobami, przeżywanie pierwszych wzlotów i upadków, to wszystko jest tak bardzo współczesne, a jednak zupełnie nie przeszkadza w odbiorze bohaterki w świecie, w którym przyszło jej żyć. Pokazuje to jedynie, że ludzie w różnych epokach mieli podobne odczucia.

Po drugiej stronie jest Luiza, sławna śpiewaczka operowa, która przemierzyła Europę wielokrotnie, jest obeznana ze światem, nie boi się przeciwności, jest bardzo otwartą kobietą, w wielu poglądach wyprzedzającą swoją epokę. Ma różne tajne sprawy, którymi się zajmuje. Nie uważa się też za gorszą od mężczyzn, a wręcz przeciwnie, często uważa, że jako kobieta może więcej. To wspaniała postać kobieca, która wychodzi poza swoją epokę, a może jedynie pokazuje prawdziwe oblicze niektórych kobiet tamtych czasów. Bardzo silna osobowość, która się wyróżnia.

Podczas podróży przez Europę obie bohaterki mają wiele doświadczeń, pojawiają się wątki społeczne, a także polityczne. Autor powoli tworzy pewną intrygę, która w tej części jeszcze nie do końca jest odkryta, ale już czuć, że rozwinie się w coś większego. Podróż przez Niemcy, Anglię i Francję daje możliwość poznania ówczesnych państw i ludzi, którzy w nich żyli, każde z nich charakteryzuje się trochę innym stylem życia, innym spojrzeniem na Polaków. 

"Ucieczka" to świetnie skomponowana historia. Połączenie wątków obyczajowych, politycznych i historycznych, silne i wyróżniające się postacie kobiece, które dzięki różnorakim przygodom pozwalają się lepiej poznać. Oraz doskonale pokazane tło, do którego autor wykonał ogromny resarch. Wszystko splata stylizowany język, który dodatkowo oddaje ducha epoki, w którym przyszło żyć bohaterom. Z wielką przyjemnością czytałam ten tom i jestem przekonana, że dalsze losy bohaterów (a szczególnie bohaterek) również będę chciała poznać. Już nie mogę doczekać się kolejnego tomu. 

Recenzja pisana dla portalu:




  • Autor: Krzemiński Stanisław
  • Tytuł: Ucieczka
  • Seria: Od wschodu do zachodu #01
  • Wydawnictwo: Marginesy
  • Liczba stron: 376
  • Premiera: 29 marzec 2023

 



5/18/2023

Jakie są "Mądre matki, dobre żony. Kobiety w Korei Południowej" Małgorzata Sidz

Jakie są "Mądre matki, dobre żony. Kobiety w Korei Południowej" Małgorzata Sidz


Od jakiegoś czasu interesuje się Koreą, staram się poznawać tamten kraj, zarówno południową, jak i północą jego część, dlatego oglądam filmy, seriale, gdzie wbrew powszechnej opinii znajdują się ciekawe wątki społeczne, ale również czytam - książki koreańskich autorów i książki o Korei. Nie mogłam więc nie sięgnąć po nowowydaną przez wydawnictwo Prószyński i S-ka książkę, w której autorka opisuje tamten świat. O czym dokładnie i w jaki sposób? O tym już za chwilę. 

Obraz Małgorzaty Sidz, to kobiece spojrzenie na współczesną Koreę Południową. Poprzez rozmowy z różnymi bohaterami, poprzez swoje podróże, a także literaturę, autorka pokazuje świat niezwykle różny od nam znanego, w którym patriarchalne wartości są głęboko zakorzenione w społeczeństwie, a konfuncjańskie spojrzenie na świat wielokrotnie zmusza kobiety do porzucenia własnych marzeń. Jest to jednocześnie opowieść o kraju, który w bardzo szybkim tempie przeszedł wiele przemian, a na współczesne spojrzenie mieszkańców nierzadko wpływa burzliwa historia. 

Czytałam już kilka książek na temat Korei Południowej, pisanych zarówno przez Polaków jak i autorów innych nacji i muszę przyznać, że lektura tej pozycji zdecydowanie wyróżnia się na plus. Autorka przedstawia tamten świat przez pryzmat kobiet, ale pokazuje cały przekrój społeczny. Dzięki rozmowom z poszczególnymi bohaterkami poznajemy świat, w którym kobieta przez presję społeczną, ale również presję ze strony najbliższej rodziny powinna wyjść za mąż do 30 roku życia. Żona staje się osobą, która czuje przymus zostania matką. A w momencie zostania matką, powinna zrobić wszystko, żeby jak najlepiej zadbać o dziecko - odejście z pracy, żeby być w pełnej dyspozycji dla dziecka jest najczęstszym wyborem. W Korei, jak w wielu krajach Azji wschodniej, niezwykle ważne jest wykształcenie - czyli rankingi i miejsce które dziecko zajmuje. Poświęcenie dla edukacji dziecka jest niezwykle istotne i świadczy o matce. Jednak również w książce widać powolną zmianę w takim myśleniu. Niektóre bohaterki pokazują, że da się połączyć pracę i wychowanie, niektórym pomagają mężowie lub rodzice. Jeszcze inne nie decydują się na ślub, albo też nie posiadają dzieci. 

Ta książka, to jednak coś więcej niż kobieta i jej rola w społeczeństwie koreańskim. Podczas lektury podróżuje się z autorką po ulicach Seulu, odkrywa uliczne jedzenie, prawie czuje smaki potraw i nabiera się niesamowitej ochoty, żeby znaleźć się tam naprawdę z takim przewodnikiem, żeby samemu poczuć smak i aromat dań i wszechobecnego alkoholu. Świat koreańskich uliczek malowany przez autorkę jest niezwykle urokliwy, a jednocześnie przychodzi pewna doza smutku, ile zmieniło się przez pandemię, jak wiele miejsc, które jeszcze kilka lat temu były w pełnym rozkwicie, teraz nie istnieje. 

Współczesna Korea nie mogłaby istnieć bez powiązań historycznych i o nich też autorka wspomina. Niektóre kwestie są trudne, niektóre bardzo bolesne, niektóre całkowicie mi nieznane. Emigracja zarobkowa do Japonii i Rosji, diaspora, która powstała i częściowo powróciła do kraju, to element o którym nie słyszałam i z ciekawością o nim czytałam. Jednocześnie pojawia się okupacja japońska i niezwykle trudny temat niewolnic seksualnych. Ten temat do dziś stanowi bardzo duży problem, dotąd żyjące kobiety starają się uzyskać odszkodowania. (Ten wątek pojawia się w jednym z odcinków kdramy "Jutro", jak dla mnie bardzo trudny). Autorka wspomina również o podziale Korei, ciągłym napięciu na linii północ-południe. Jednym z mniej znanych tematów jest równie kupowanie żon przez koreańskich rolników. 

Równie istotne wątki współczesne pokazują polityczne kwestie, jak zatonięcie promu Sewol, czy jakże współczesna tragedia w Itaewon, która miała miejsce z końcem października ubiegłego roku. 

Co jeszcze pojawia się podczas lektury? Kwestie dbania o urodę i jej poprawiania poprzez liczne zabiegi i operacje. Niezwykle trudny temat gwałtu na dziecku. Wiara, wierzenia, przesądy i wróżby. Życie Koreańczyków w Japonii, emigracja "po lepsze życie" do Korei Północnej oraz ucieczki z tego kraju, co powiązane jest z handlem ludźmi. 

Doceniam również bogatą bibliografię, która pojawia się w tej książce. Autorka wspomina zarówno książki jak i artykuły, które dotyczą poszczególnych tematów, przywołuje ich fragmenty, pojawia się również rozmowa z Borą Chang, koreańską pisarką, która w ubiegłym roku odwiedziła Polskę, a której książka niedługo zostanie u nas wydana. Cała bibliografia pojawia się na końcu książki, dzięki czemu można pogłębić tematy poprzez lekturę książek, które w dużej mierze wydane są po polsku. 

"Mądre matki, dobre żony" to kwintesencja Korei Południowej, spojrzenie na całość kraju przez pryzmat kobiet, ale również pokazanie bardzo szeroko współczesnego życia w Kraju Spokojnego Poranka. Dzięki różnorodności poruszonych tematów, sięgnięciu po historię, jak również bo najbardziej współczesne wydarzenia, autorce uda się zainteresować szereg czytelników. Zaangażowanie pisarki, jej radość z przebywania w Korei  jak również sympatię do kraju i jego mieszkańców wypływają z książki. Ta pozycja to doskonała lektura zarówno dla osób, które chciałyby dowiedzieć się czegoś o Korei Południowej jak również pogłębić swoją wiedzę o tym kraju. 



  • Autor: Sidz Małgorzata
  • Tytuł: Mądre matki, dobre żony. Kobiety w Korei Południowej
  • Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
  • Liczba stron: 408
  • Premiera: 16 maj 2023






























5/11/2023

Gdzie podziały się "Zaginione klejnoty" Urszula Gajdowska

Gdzie podziały się "Zaginione klejnoty" Urszula Gajdowska



Cztery przeczytane dotychczas książki dały mi podstawę sądzić, że przy każdej kolejnej lekturze będę bawić się świetnie. Jednak nowy cykl niesie ze sobą zawsze pewną dozę niepewności, czy nadal historia jest tak samo wciągająca a bohaterowie przypadają do gustu. Autora już po kilkunastu stronach lektury przekonała mnie, że jest to kolejna dobra historia, którą przeczytam z przyjemnością. Zapraszam nad Biebrzę.

Izabela Wieczorek chciałaby wyjść za mąż i stworzyć własne rodzinne gniazdo. Jest już najwyższy czas, żeby panna znalazła odpowiedniego kandydata, a starania zakończyły się zamążpójściem. Pomimo urody, majątku i dobrego pochodzenia, jej wpadki towarzyskie odstręczają co poniektórych kandydatów, jeśli zaś pojawi się ktoś zainteresowany, to przepada na krótszy lub dłuższy czas, lub przydarza mu się jakiś wypadek. Zdesperowana Izabela korzysta z zaproszenia na bal andrzejkowy, licząc że najdzie tam kawalerów, którzy nie mieli okazji bliżej jej poznać i znajdzie tam swojego wybranka. Spotyka tam barona Krzyżewskiego, do którego nie pała szczególną sympatią. Losy tych dwojga splatają się, przez różne wypadki a także tajemnice, które wspólnie przyjdzie im rozwiązać.

Świetnie czyta się tę historię. Autorka ponownie połączyła kilka gatunków literackich, tworząc kompozycję iście wybuchową. Dwójka głównych bohaterów od razu zyskuje sympatię, są charyzmatyczni i bardzo wyraziści. Izabela to kobieta pewna siebie i charakterna. Zna swoje zalety i nie pozwala innym decydować o sobie. Jest otwarta i sympatyczna.

W książkach Urszuli Gajdowskiej znaleźć można mix gatunkowy: na tle historycznym pojawia się romans, odrobina erotyki, ale jest również kryminał i trochę komedii. Dzięki takiemu połączeniu nie można nudzić się podczas lektury, a jednocześnie każdy znajdzie temat, który go przyciągnie. W tym wypadku oprócz dwójki głównych bohaterów, którzy wyróżniają się z tłumu, jest sprawa zaginionych klejnotów. Komu zniknęły i dlaczego w tę sprawę zamieszana jest Izabela, a także czy główna zainteresowana o tym wie? Dodatkowo tajemnicze zniknięcia i napady, wszystko to w pewnym momencie zaczyna się ze sobą łączyć, poszlaki kierują czytelnika na podejrzanego. Tylko wtedy właśnie okazuje się, że my wiemy o tym szybciej niż bohaterowie. A pod koniec zaczyna brakować czasu...

Jak w każdej książce autorki, przemycony jest tu również wątek z tych cięższych, który pokazuje, że czasy XIX wiecznej socjety miały też swoje mroczne tajemnice, które często nie wychodziły na światło dzienne. Nadzór nad kobietami, męska kontrola i bardzo trudne czasami relacje, a także wykorzystywanie zależności - to wszystko można tu znaleźć, momentami jest też mocno mrocznie i przerażająco.

Całe szczęście lekkie pióro i sytuacje do których dochodzi między głównymi bohaterami tworzą równowagę dla tych cięższych momentów, dzięki czemu książkę wciąga się błyskawicznie. To lektura która pozwala się odprężyć, oczyścić głowę i po prostu dobrze się bawić. Bo choć można podejrzewać jak skończy się relacja bohaterów, to tak naprawdę ciekawe jest to, co wydarzy się w trakcie ich wzajemnych relacji.

"Zaginione klejnoty" to pierwszy tom nowego cyklu autorki, który przenosi czytelnika nad Biebrzę w I połowę XIX wieku. Romans, kryminał, komedia i odrobina erotyki tworzą mieszankę, którą czyta się z przyjemnością, co dodatkowo doprawione jest lekkim piórem i świetnym stylem autorki. Jeśli komuś podobał się poprzedni cykl autorki, tę historię również z przyjemnością pozna. Polecam, dla rozluźnienia i poprawy humoru. Sama z niecierpliwością czekam na tom drugi, który zapowiada się równie wciągająco.



  • Autor: Gajdowska Urszula
  • Tytuł: Zaginione klejnoty
  • Seria: Dworek nad Biebrzą #01
  • Wydawnictwo: Szara Godzina
  • Liczba stron: 338
  • Premiera: 22 marzec 2023





4/29/2023

Jak wyglądało "Siedem lat ciemności" Jeong You Jeong

Jak wyglądało "Siedem lat ciemności" Jeong You Jeong


Sięgając po "Siedem lat ciemności" myślałam, że ta historia będzie trudna, bo thriller psychologiczny nie jest gatunkiem, z którym często się mierzę. Okazało się jednak, że pod warstwą głównej historii ukrytych jest bardzo dużo tematów, które na różne sposoby mnie poruszyły i to właśnie one sprawiły, że ta historia zapadła mi w pamięć. 

W jeziorze Seryong zostaje znaleziona martwa dziewczynka. Śledztwo policyjne próbuje wyjaśnić, co stało się w noc jej zaginięcia i w jaki sposób tak naprawdę zginęła. Trzej mężczyźni, którzy pracują w pobliżu, za wszelką cenę próbują ukryć, co robili w tym czasie, ale prawda powoli zaczyna wypływać. Wtedy dochodzi do kolejnej tragedii. 
Sowin od siedmiu lat przemierza Koreę Południową, próbując znaleźć miejsce, gdzie będzie mógł żyć bez piętna syna zabójcy. Nastolatkowi bardzo ciężko jest się z tym pogodzić, a tajemnicza przesyłka, którą dostaje może na nowo otworzyć rany. Jego ojciec czeka w celi śmierci na ostateczny wyrok. 

Na początku jest Sowin, nastolatek, który w wieku 11 lat został napiętnowany. Całe społeczeństwo go potępia, nie ma spokoju w szkole, co chwile musi zmieniać miejsce zamieszkania, opinia społeczna uważa, że najlepiej żeby zniknął, bo przecież złe geny już w nim są i nie wiadomo, do czego jest zdolny. Chłopak jedyne oparcie ma mężczyźnie, który zajął się nim po tragedii. To w jaki sposób chłopak jest traktowany przez wszystkich - zarówno dorosłych, jak i rówieśników, jest czymś przerażającym i pokazuje jak różna może być kultura, w której przyszło mu żyć. Jednocześnie brakowało mi w tej historii rozwinięcia życia Sowina, został on zepchnięty na dalszy plan, stał się tylko narzędziem, żeby pokazać historię która była punktem kulminacyjnym wydarzeń. Jego późniejsze losy, tułanie się po różnych krewnych, przepędzanie z miejsca na miejsce, szykany, brak akceptacji, to wszystko było widoczne, ale mogło być o wiele głębiej przedstawione.

"Nawet jeśli syn mordercy zrobił coś dobrego, nadal jest synem mordercy" 

Sowin jest narratorem pierwszoplanowym, który opisuje swoje życie z perspektywy, którą pamięta, jednak jego historia wydaje się tylko tłem dla tej głównej, którą nastolatek odkrywa wraz z czytelnikiem - co tak naprawdę wydarzyło się nad jeziorem, kto jest winny i dlaczego dziewczyna zginęła. Ta historia, pisana w trzeciej osobie, pokazuje kilkunastu bohaterów, wchodzi w ich życie, przedstawia emocje, działania i w ten sposób nie tylko odkrywa wydarzenia, które miały miejsce siedem lat wcześniej, ale również daje możliwość poznania umysłów niektórych bohaterów. 

Jest to też w dużym stopniu powieść obyczajowa, pokazująca życie bohaterów, cofająca się do przeszłości, żeby lepiej zrozumieć postępowanie postaci. Dzięki temu czytając tę historię można trochę bardziej odkryć kulturę koreańską, mentalność ludzką i doświadczenia, które w dużej mierze mogą być nam obce. Znając całą historię nie można jednoznacznie potępić większości bohaterów. Autorce udało się przedstawić główne postacie mocno psychologicznie, pozwala poznać ich motywy działania. Każdy z bohaterów staje się trochę postacią tragiczną. Jednocześnie autorka tworzy postać z niezwykle silnymi psychopatycznymi cechami, która funkcjonuje w społeczeństwie zupełnie normalnie, a jednak jej działania do pewnych osób przerażają.

Atmosfera książki jest dość mroczna i duszna, cały czas czuć smutek i niespełnienie życiowe, może nostalgię za minionymi lepszymi czasami. Zarówno bohaterowie czują, że te lepsze chwile zostały za nimi, jak i samo miejsce pokazuje jest w ten sposób pokazane.

Mijał rozsypujące się murki, poluzowany gont, odkryte stalowe belki, połamane framugi, porozrzucane dachówki, rozkładające się powoli drzewa, wózek dziecięcy bez jednego kółka, studnię zamkniętą stalową pokrywą. Pomyślał, że tak może wyglądać świat po zagładzie ludzkości, i poczuł, jak narastają w nim skrajne emocje. Odkrywa przez niego Atlantyda była pusta i piękna zarazem. Fascynowało go tu poczucie nieskończonej samotności. Magia tego miejsca zawładnęła nim całkowicie już przy pierwszym zetknięciu.
Najbardziej zgłębiłam umysł ojca Sowina - Hyonsu. Autorce doskonale udało się pokazać powolne przemiany, jakie w nim zachodziły, motywy, które nim powodowały i życie, które potoczyło się w ten a nie inny sposób i które mocno zdeterminowało jego wybory życiowe. To postać bardzo tragiczna, która sama musiała borykać się z problemami. Wszyscy bohaterowie są bardzo samotnymi jednostkami, ale miałam wrażenie, że właśnie Hyonsu ma największe problemy właśnie przez to, że mierzy się z nimi samotnie i nie ma wsparcia ze strony najbliższych. 

Fascynująca, a jednocześnie przerażająca była również osoba, która potrafiła w tak doskonały sposób wtopić się w społeczeństwo, zbierać śmietankę, dostawać co chciała, a która jednocześnie we własnym świecie stawała się oprawcą i władcą absolutnym. Te dwie twarze, które były pokazywane do środka i na zewnątrz, i to że jednostki "słabsze" można było upodlić, wydaje mi się, że to świetnie oddaje ten typ osobowości przez autorkę. 

"Siedem lat ciemności" to historia, która głęboko wchodzi w psychikę ludzką. Tworząc pewną historię autorka ma możliwość pokazania bohaterów i tego w jaki sposób zostali ukształtowani, a także co nimi kieruje. Historia jest ciekawa, śmierć małej dziewczynki, poszukiwania winnego śmierci, to wszystko wydaje się tylko podstawą, żeby zajrzeć głębiej i pogrzebać w ludzkich umysłach. Dodatkowo dla czytelnika z poza kręgu kultury wschodnioazjatyckiej, pojawia się tło obyczajowe, które pozwala poznać świat w którym przyszło żyć bohaterom. 
 


  • Autor: Jeong You Jeong
  • Tytuł: Siedem lat ciemności
  • Tytuł oryginalny: 7년의 밤
  • Tłumaczenie: Anna Diniejko, Łukasz Janik
  • Wydawnictwo: Mova
  • Liczba stron: 384
  • Premiera: 27 kwiecień 2022


Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger