11/26/2023

Poznaj "Opowieść błękitnego jeziora" Dorota Gąsiorowska

Poznaj "Opowieść błękitnego jeziora" Dorota Gąsiorowska


Literaturę Doroty Gąsiorowskiej poznałam na początku jej twórczości, sięgając po pierwsze wydane pozycje autorki. Od tego czasu minęło kilka lat, a mi kolejne premiery przechodziły koło nosa. Przyszła więc pora na powrót, szczególnie, że najnowsza książka pisarki przykuwa uwagę już samym zarysem fabuły. Prawie pięciuset stronnicowa powieść przenosi czytelnika do małego miasteczka, pozwala poznać legendę związaną z tamtym miejscem, a to wszystko w pięknych zimowych klimatach. 

Sonia postanawia zrobić sobie przerwę od codziennych obowiązków i monotonii życia. Wykorzystując urlop postanawia wyjechać do małej miejscowości pod Krakowem - Bukowej Góry, aby poznać rodzinną legendę związaną z manufakturą czekolady. Dziennikarka chciałaby podzielić się tą historią ze swoimi czytelnikami, wierząc, że jest to piękna i ciekawa historia. Nie spodziewa się jednak, jak wiele ten wyjazd zmieni również w jej życiu. Do tej pory samotna, wcześnie pozbawiona rodzicielskich uczuć, w Bukowej Górze znajduje namiastkę rodziny. Właściciele cukierni szybko biorą ją pod swoje skrzydła, poznaje też innych mieszkańców, którzy trafiają do jej serca. W tle zaś, wieczorami, poznaje rodzinną historię, która czaruje słuchaczy i okazuje się w jakimś stopniu magiczna. 

Autorka od pierwszych chwil czaruje słowem, przedstawiając urokliwą małą mieścinę, która ma zapewnić głównej bohaterce materiał na artykuł. Tak naprawdę jednak wycieczka do Bukowej Góry pozwoli Sonii odkryć piękno dnia codziennego, poznać historie, które każą jej przemyśleć trudne ludzkie losy, a jednocześnie doświadczyć ogromu ludzkiej życzliwości i miłości. Te pozytywne uczucia czuć już od pierwszych stron powieści, kiedy bohaterka poznaje Rozalię i Gabriela, starszych właścicieli cukierni i manufaktury Złote Serce. Od tego momentu w kobiecie powoli zachodzi pewna zmiana, choć początkowo niedostrzegalna nawet przez samą zainteresowaną. 

Już po pierwszych rozdziałach ciężko oderwać się od lektury. Zimowa odsłona urokliwego miasteczka towarzyszy tej książce przez większość czasu, a jest ona na tyle przyciągająca uwagę, że samemu chciałoby się wybrać i pochodzić zarówno uliczkami miasteczka, jak również ścieżkami prowadzącymi nad jezioro i do błękitnej kapliczki. Bo ta historia nie rozpoczyna się w Bukowej Górze ale właśnie nad jeziorem. Tam dwoje ludzi łączy los, pozwala się im odnaleźć, choć ich drogi nie zawsze są łatwe i proste. 

Legenda, którą poznaje Sonia, to piękna i przejmująca historia, pozwalająca uwierzyć w dobro i miłość. Opowiadana przez właścicieli cukierni w taki sposób, że ciężko oderwać się od niej choć na chwilę. Ujęło mnie, że autorka pięknie stylizowała język i  styl wypowiedzi bohaterów wydarzeń sprzed stu lat, co dało bardzo dużą dozę autentyczności. Jednocześnie każda z osób, które pojawiają się w opowieści zapada w pamięć i budzi duży sentyment. Wspaniałe postaci babci Anieli czy Jurczykowej, które na różny sposób zdobywają sympatię, a jednocześnie wywołują słodko-gorzkie uczucia. 

W powieści, jak w życiu, oprócz dobrych chwil, przychodzą też te gorsze. Historie, które poznaje Sonia, ale również jej doświadczenia, pokazują, że nigdy nie może być jedynie dobrze. A jednak autorce udaje się wszystkie te gorsze chwile przekuć w coś wyjątkowego, co wzmacnia bohaterów. I pomimo trudnych chwil, myśląc o książce, czuje się ciepło i miłość. Małe miasteczko otulone pierzyną ze śniegu, delikatny mróz i jasne, zapraszające wnętrze kawiarni, w której gorąca, aromatyczna czekolada i serdeczny uśmiech właścicieli daje radość i nadzieję. Niebieska kapliczka maryjna, w której pali się płomień świecy, a która przypomina o wydarzeniach z przeszłości, ale również pomaga w problemach dnia dzisiejszego. Jezioro, na którego wzniesieniu wznosił się kiedyś warowny gród, a w jego murach żyła dobra i życzliwa władczyni. Takie wyobrażenie zostaje po lekturze i choć bohaterowie ruszyli już dalej, to te obrazy zostają w głowie na dłużej. 

"Opowieść błękitnego jeziora" to historia wywołująca wiele pozytywnych uczuć. Współczesny świat miesza się z wydarzeniami z przeszłości, problemy bohaterów dzisiejszych i tych historycznych, a także wydarzenia, które bardziej przypominają sen niż jawę. Wszystko to osnute zimową atmosferą oczekiwania na świąteczny czas. Autorka w doskonały sposób łączy ze sobą liczne wątki, tworząc obraz pełen ciepła i miłości, pomimo wszelkich przeciwności losu. To książka, która przyniesie wiele dobrych emocji podczas lektury. 



  • Autor: Gąsiorowska Dorota
  • Tytuł: Opowieść błękitnego jeziora
  • Wydawnictwo: Znak Literanova
  • Liczba stron: 496
  • Premiera: 22 listopad 2023






11/12/2023

Podróż "Księżniczka Bari" Hwang Sok-Yong

Podróż "Księżniczka Bari" Hwang Sok-Yong



Ten tytuł długo czekał na polską premierę, ponad 15 lat. W Korei Południowej książka ukazała się w 2007 roku, najpierw jako powieść w odcinkach do gazety. Autor, poprzez historie Bari pokazuje bardzo różnorodny świat, zaczynając w trudnych latach głodu w Korei Północnej, żeby ostatecznie doprowadzić bohaterkę do Londynu, z jego wielokulturowym światem. To tam Bari trafia na bohaterów z bardzo różnych grup społecznych, porusza zamachy z 11 września, a także atak bombowy w londyńskim metrze. Historia pokazuje świat jako wielką wioskę, w której każdy szuka swojego miejsca na ziemi. 

Bari swoje imię zyskała po pewnej księżniczce z koreańskiej mitologii i to bardzo mocno ukierunkowało jej życie. Trudne dzieciństwo, naznaczone cierpieniem i głodem w Korei Północnej, zmusza ją by szukać szczęścia w Chinach. Tam jednak nie znajduje ukojenia i przez różne sploty wypadków wyrusza w brutalną drogę do Anglii. Jako nielegalna imigrantka musi wiele wycierpieć, żeby ostatecznie znaleźć swoje miejsce na ziemi, a na swojej drodze spotyka bardzo różnych ludzi, niektórych życzliwych i pomocnych, jednak również takich, którzy wykorzystują innych. Podróż i życie Bari ma również magiczny wymiar, gdyż dziewczyna od dzieciństwa posiada pewne nadprzyrodzone moce. Czy ostatecznie uda jej się znaleźć szczęście? 

Lektura tej książki nie należy do łatwych, gdyż wiele w niej cierpienia, śmierci i trudnych losów bohaterów. Bari od najwcześniejszych chwil po urodzeniu musiała zmagać się z trudnościami, a wraz z rozwojem tej historii pojawiają się kolejni bohaterowie i nowe wydarzenia, które nie należą do łatwych. Autor dzięki podróży Bari pozwolił czytelnikowi poznać bohaterów z bardzo różnych zakądków świata, znajdziemy tu zarówno Chińczyków, jak i Pakistańczyków, a także mieszkańców Afryki, zresztą nie zabraknie akcentów polskich, bo i mieszkańcy z naszego kraju znaleźli się w kamienicy w której przyszło żyć Bari. 

Wydawać by się mogło, że ucieczka z Korei Północnej, w której bohaterka straciła całą rodzinę, i rozpoczęcie życia w Chinach, pomoże znaleźć zwykłe codzienne szczęście. Jednak osoba, która nielegalnie przekracza granice, nie może czuć sie bezpiecznie, a kolejna podróż przez ocean przynosi kolejną falę cierpienia. Dopiero Londyn pokazuje Bari wielokulturowość, pozwala poznać bardzo różnych bohaterów, a czytelnikowi otwiera oczy na to, że imigranci w większości szukają po prostu spokojnego życia, z dala od głodu, wojen i przemocy. 

My, uchodźcy, przestaliśmy wchodzić w szczegóły w trakcie opowiadania naszych historii, ale zawsze, gdy poruszało się temat rodzinnych stron, koniec końców docierało się do tych samych punktów: wojny, głód, choroby, strach czy okrutni generałowie, którzy trzymali w garści całe społeczeństwa. We wszystkich zakątkach świata ludzie ciągle tracili życie, więc inni bez przerwy pokonywali granice, żeby móc przeżyć chociaż dzień bez strachu przed głodem i śmiercią. 

Historia napisana przez Hwang Sok-Yonga, mimo upływu lat, pozostaje nie tylko aktualna w dzisiejszych czasach, ale ponownie każe zastanowić się nad tym, co dziś widzimy i słyszymy w Europie. Autor pisał ją stosunkowo niedługo po wydarzeniach, które w tej chwili mogą wydawać nam się odległe - Wielki Głód w Korei Północnej w latach '90, zamach WTC oraz zamachy w Europie, poczynając od tego w londyńskim metrze, a także wojna w Iraku i Gwantanamo. Mimo odległości tych wydarzeń, wszystkie bardzo mocno w książce wybrzmiewają.

Jednocześnie ta powieść ma również drugą warstwę, tą magiczną, która pozwala Bari w różnych momentach, opuścić ciało i szukać ukojenia w spotkaniu z przodkami. Pojawia się sfera mniej realna, która w jakimś stopniu osadzona jest w snach bohaterki, a która sięga do koreańskiego mitu o Księżniczce Bari, która zmuszona była wyruszyć w świat, pokonać wiele przeciwności losu i wiele wycierpieć, żeby dotrzeć do źródeł "wody życia". Te magiczne elementy pozwalają uporać się bohaterce z naprawdę trudnymi momentami w życiu, ale pozwalają również autorowi odpowiedzieć na pewne fundamentalne życiowe pytania. 

"Księżniczka Bari" to lektura trudna, która otwiera oczy czytelnika na problemy świata, kwestie imigrantów, także tych nielegalnych, szukanie lepszego życia, bez głodu i wojny. Historia głównej bohaterki pokazuje trud, jaki przyszło jej przejść, żeby ostatecznie znaleźć swoje miejsce. Londyn otwiera oczy na wielokulturowość, ale również uświadamia, że mimo różnych losów bohaterów, każdy z nich myśli o spokojnym życiu. Warstwa realizmu magicznego spaja wszystko i pozwala na odrobinę dystansu od wydarzeń, które momentami są naprawdę trudne do przyswojenia. 



  • Autor: Hwang Sok-Yong
  • Tytuł: Księżniczka Bari
  • Tytuł oryginalny: 바리데기 (Baridegi)
  • Tłumaczenie: Dominika Chybowska-Jang
  • Wydawnictwo: bo.wiem
  • Liczba stron: 242
  • Premiera: 24 październik 2023


11/05/2023

Oto "Kołysanka dla czarownicy" Magdalena Kubasiewicz

Oto "Kołysanka dla czarownicy" Magdalena Kubasiewicz


Książki fantastyczne osadzone w realnym świecie przyciągają moją uwagę. Zapraszam do świata, w którym za rogiem można spotkać społeczeństwo czarodziejów, choć nikt niemagiczny raczej tego świata nie odkryje. Motyw trochę znany, choć tu inaczej wykorzystany. Potrzebowałam lekkiej i przyjemnej lektury z tzw. urban fantasy i ten tytuł doskonale spełnił swoją rolę. 

Jagoda nie cieszy się zbyt dobrą opinią wśród społeczności czarodziejów, gdyż jest wiedźmą klątw. Jeszcze jako nastolatka dorobiła się złej reputacji i od tej pory nazywana jest Wilczą Jagodą. Teraz stara się żyć normalnie, ale niespodziewane wezwanie do Wydziały Mrocznej Magii okazuje się początkiem problemów, z którymi musi się zmierzyć. Problemy rodzinne i klątwa z przeszłości wywołują zamieszanie w życiu Jagody. Dodatkowo pewna uparta nastolatka, która chce uczuć się od niej klątw nie daje jej spokoju. To dopiero początek przygód, jakie czekają na bohaterkę.

Autorka wrzuca czytelnika na głęboką wodę. Podobał mi się ten zabieg, sprawił, że czułam jakbym nagle odkryła inny świat, tuż obok tego dobrze znanego. Jagodę poznajemy pewnego dnia, tak samo jak magiczną Warszawę, w której żyje. Sporo na początku odniesień do przeszłości, do wydarzeń które miały miejsce i które ukształtowały zarówno Jagodę, jak i jej relacje z niektórymi bohaterami. Sama główna bohaterka to samotny bojownik w walce ze światem. Niezrozumiana przez społeczeństwo, mocno skonfliktowana z rodziną, stara się żyć i cieszyć z tego co ma. Przez swoje magiczne dziedzictwo jest postrzegana jako zagrożenie i w ten sposób odnoszą się do niej różne osoby. Trochę przypomina to początek przygód Dory Wilk, choć tutaj wydarzenia zmierzają w trochę innym kierunku. 

Spodobała mi się Wilcza Jagoda, młoda kobieta, z ranami po ostatnim związku, która musi być twarda i nie dać się życiu. W pewnym momencie w jej dość poukładanym już życiu mają miejsce wydarzenia, które będzie musiała wziąć na barki. Przede wszystkim na jej progu pojawia się Sonia. Młoda wiedźma klątw z dobrej rodziny, która chce się u niej szkolić. Tutaj pojawiają się też wspomnienia Jagody dotyczące wydarzeń, które miały miejsce wcześniej. Myślę, że to jest dobry punkt, żeby w przyszłości pojawiał się jeszcze jeden tom, który szczegółowo pokaże to co się wtedy stało. 

Relacje rodzinne Jagody są bardzo skomplikowane. Z babcią i wujem bardzo niechętnie utrzymuje kontakt, ze względu na przeszłość. Ukochany brat i siostra są z nią blisko, jednak nie na tyle, żeby dzielić się wszystkimi sekretami. Tajemnicza klątwa, która pojawia się już na początku, zmusza ją do odkrycia rodzinnych sekretów i miejsc. Również relacje damsko-męskie są skomplikowane. Były chłopak, z którym rozstała się w dość dramatycznych okolicznościach, ponownie staje na jej drodze, a ona musi przemóc się i prosić go o pomoc. Szef wydziału ds. Mrocznej Magii, z którym łączą ją dość skomplikowane relacje, również wchodzi z butami w jej życie. 

Jest też tajemnicza Śpiąca Królewna, kobieta, początkowo trudna do zidentyfikowania, która w jakiś sposób okazuje się powiązana z jej rodziną, a która wywołuje lawinę zdarzeń. Jagodzie przyjdzie stoczyć trudną walkę, zarówno tą fizyczną jak i duchową, bo odkryte przez nią sekrety wywołają pewne zmiany w jej życiu. 

Lubię tego typu literaturę, gdzie wiadomo że główny bohater, pomimo wszystkich problemów, wyjdzie z przygód bez większego szwanku. Ostatnio szukałam właśnie tego typu tytułu i "Kołysanka dla czarownicy" okazała się strzałem w dziesiątkę. Na pewno też sięgnę po kolejne tomy cyklu, z ciekawością poznając dalsze losy Wilczej Jagody. 

"Kołysanka do czarownicy" to lekko napisana powieść, która zadowoli fanów urban fantasty. Samotna bohaterka, niezrozumiana przez społeczeństwo, musi zmierzyć się z problemami, które się pojawiły. Świetna pozycja dla miłośników literatury Anety Jadowskiej. 





  • Autor: Kubasiewicz Magdalena
  • Tytuł: Kołysanka dla czarownicy
  • Seria: Wilcza Jagoda #01
  • Wydawnictwo: SQN
  • Liczba stron: 310
  • Premiera: 16 luty 2022



11/01/2023

Poznaj "Mój Rzym" Magdalena Wolińska-Riedi

Poznaj "Mój Rzym" Magdalena Wolińska-Riedi

Pewnie nie sięgnęłabym po tę lekturę, gdybym sama w tym roku nie odwiedziła Rymu, chcąc odkryć jego urok. Udało mi się to średnio, najbardziej zachwycił mnie Watykan, natomiast Wieczne Miasto widziałam pobieżnie, odwiedzając miejsca, gdzie było najwięcej turystów. Nie wróciłam zauroczona, co oczywiście rozumiem, bo pogoda i ograniczony czas zrobiły swoje. Dlatego z wielką ciekawością sięgnęłam po lekturę książki Magdaleny Wolińskiej-Riedi, która pokazała mi swoje zakątki w Rzymie, czarując historią i językiem. 

Magdalena Wolińska-Riedi mieszka w Rzymie od dwudziestu lat, jako żona watykańskiego gwardzisty miała okazję zaglądać w miejsca niedostępne dla turystów. Przez lata odkrywała małe uliczki, poznawała kawiarenki, trattorie i sklepy, które od pokoleń prowadzą te same rodziny. Odkrywała zakamarki, które rzadko który turysta jest w stanie znaleźć. Książka, którą popełniła jest pewną formą spaceru po mniej oczywistych miejscach Wiecznego Miasta, które pokazują jego piękno. Autorka zagłębia się w historie, pokazuje jak zmieniły się niektóre miejsca, ale również jak wiele z nich przetrwało zawirowania historii. Spacer po Rzymie wraz z Magdaleną Riedi pozwala odkryć urok miasta i tajemnice, które skrywa. 

Książka podzielona na kilka rozdziałów odkrywa przed czytelnikiem spacer od ulic najbliżej Watykanu, po rejony po drugiej strony Tybru. Autorka czaruje słowem, przedstawia miejsca, które przetrwały przez setki, a nawet tysiące lat. Pozwala odkryć elementy, które swój początek miały w czasach rzymskich. Jednocześnie odwiedza kawiarnie, trattorie, sklepy, które przesiąknięte są historią. Snuje opowieści, które sięgają kilkadziesiąt lub kilkaset lat wstecz. W tej książce nie zabraknie sławnych rodów, które pozostawiły po sobie kamienice, jak również artystów, którzy pozostawili po sobie elementy miasta - piękne fontanny, zachwycające budynki. Odkryjemy osoby, które przejęły swój fach po przodkach, piekąc chleb, podając aromatyczną kawę, czy naprawiając zepsute zabawki. 

Cała podróż małymi uliczkami, uczęszczanymi raczej przez mieszkańców, niż przez turystów, osnuta jest opowieściami. Autorka przywołuje swoje wspomnienia sprzed lat, kiedy odkryła dane miejsce, ale równie często przenosi czytelnika do przeszłości, do czasów Borgiów, przedstawia rzymskie rody, papieży, którzy pozostawili swoją spuściznę nie tylko duchową. Przedstawia wszechobecne kościoły, pokazując jak niektóre z nich łączą się z przedchrześcijańskimi czasami. Wszystko to w sposób, którzy sprawia, że ma się wrażenie spaceru wraz z autorką. Bardzo łatwo przenieść się do słonecznego, gorącego Rzymu i oczami wyobraźni oglądać tamte miejsca. 

Każdy rozdział zaczyna się mapką konkretnego miejsca, z zaznaczonymi dodatkowo sklepami, kościołami i kamienicami, o których autorka wspomina. Książka zawiera również wiele zdjęć, które dodatkowo pozwalają poczuć ducha Rzymu. 

"Mój Rzym. Spacerem po niezwykłych zakątkach Wiecznego Miasta" to niezwykły przewodnik. Autorka pokazuje mało znane rejony miasta, które znajdują się tuż obok tych turystycznych zakątków. Wspaniale operuje językiem, co pozwala jej czarować czytelnika, który przez chwile może poczuć się jakby przemierzał ulice i place Wiecznego Miasta. Książka pozwala odkryć ducha Rzymu, ale jest także świetnym przewodnikiem dla każdego, który wybiera się do miasta i chciałby zwiedzić mniej oczywiste miejsca na własną rękę. Z książką autorki w ręku to jest dodatkowa przygoda. 



  • Autor:  Wolińska-Riedi Magdalena
  • Tytuł: Mój Rzym. Spacer po niezwykłych zakątkach Wiecznego Miasta
  • Wydawnictwo: Znak
  • Liczba stron: 356
  • Premiera: 18 wrzesień 2023




Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger