1/21/2015

"Próba uczuć" Tina Reber

"Próba uczuć" Tina Reber
Dane techniczne:

  • Autor: Reber Tina
  • Tytuł: Próba uczuć
  • Tytuł oryginalny: Love Unrehearsed
  • Seria: Miłość bez scenariusza T.2
  • Tłumaczenie: Ewa Skórska
  • Wydawnictwo: Akurat
  • Liczba stron: 512
  • Premiera: 04.11.2014
  • Gatunek: romans



Stabilny związek, który przeszedł już pierwsze próby, na które został wystawiony nie zachwieje się. Staje się stabilny, ale jednocześnie rutyna prowadzi do nudy. Tylko czy związek współczesnego, popularnego, wręcz uwielbianego aktora, z nieznaną do tej pory kobietą, może być nudny. Na ich drodze stają ciągle nowe przeciwności, które nie pozwalają cieszyć się swoim szczęściem. 

Taryn i Rayan przeżyli ciężkie chwile, wypadek dziewczyny, pobyt w szpitalu, utrata dziecka, podejrzenie o zdradę, mogły doprowadzić do zerwania, ale bohaterowie sobie z tym poradzili. Teraz jako narzeczeństwo spędzają ze sobą wiele czasu razem. Jednak to nie koniec ich problemów, wiele osób zrobi wszystko, żeby ich związek się rozpadł. Są jeszcze sceny łóżkowe, które dużo Taryn kosztują, małżeństwo jej najbliższej przyjaciółki się rozpada, inna z kolei robi wszystko, żeby ich relacje się ochłodziły. Zostają paparazzi, którzy nie pozwalają bohaterom nawet na chwilę prywatności. A wszystko wieńczy tajemnica Taryn, którą dziewczyna odkrywa, trochę mimochodem, i która burzy jej poukładane życie. Czy mimo tych wszystkich wydarzeń związek bohaterów przetrwa? 

Zabrałam się za ten tom z ciekawością, czy dalsze przygody bohaterów nadal wciągną mnie tak jak dotychczas, z drugiej strony bałam się, że książka mnie znudzi. Jednak już po pierwszych stronach wiedziałam, że i tym razem czeka mnie dobrze spędzony czas. Autorka nie szczędzi bohaterom kłopotów, choć początkowo może się wydawać, że ich życie się ustabilizowało. Taryn spędza z Rayanem dużo czasu, podróżują w czasie jego trasy promującej najnowszy film, kobieta towarzyszy aktorowi również na planie. O wiele mniej czasu w tej książce bohatera przebywa w swoim pubie, powoli zaczyna się zastanawiać, czy da radę trzymać dwie sroki za ogon. Jednocześnie na pierwszy plan wysuwa się Marie, której problemy z mężem urastają do niebotycznych rozmiarów. Pete i Tammy dopinają swój ślub, co kobietę wyprowadza z równowagi i obrywa się przez to jej najbliższemu otoczeniu. 

Druga część przygód bohaterów zawiera się na ponad 500 stronach, co spowodowało, że mimo wielu różnych wydarzeń, nie czuć tu przeładowania. Autorka nie szczędzi bohaterom różnych problemów, a jednak były momenty, które mi się dłużyły, zdarzało się to szczególnie na początku książki. Miałam też pewien problem ze scenami erotycznymi, których  było trochę za dużo. Nie mam nic przeciwko odrobinie pikanterii, ale w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać czy to nadal romans, czy może już bardziej erotyk, a w tej drugiej literaturze się nie lubuję. 

Mimo tych drobnych wad książkę przeczytałam z zainteresowaniem, ciesze się, że bohaterowie w końcu mogą odpocząć po wszystkich przygodach, które ich spotkały. Autorka nadal ciekawie przedstawiła życie gwiazd, a przede wszystkim jego cienie. Liczne problemy, brak codziennego życia, prywatności może mocno odbić się na psychice człowieka. Zarówno Taryn jak i Rayan wielokrotnie mieli załamania, większego lub mniejszego kalibru, z których udawało im się wyjść. Gdyby nie ich wielka miłość ich związek raczej nie miałby szans na przetrwanie. 


Autorka serwuje nam dobrą literaturę romantyczną, przy której można się odprężyć i zrelaksować. Taryn, zwyczajna dziewczyna, spotyka swojego księcia z bajki, który nigdy jej nie zostawi i zrobi wszystko, żeby była szczęśliwa. Współczesna powieść o Kopciuszku, która wzrusza, przyciąga i wywołuje na twarzy uśmiech.


Dla kogo:

- osób, które czytały pierwszy tom o bohaterach i chcą poznać zakończenie tej historii
- miłośników romansów z odrobiną pikanterii (zachęcam Was jednak od zaczęcia przygody od pierwszej części)
- osób, wierzących w prawdziwą miłość, Kopciuszka i jego księcia 

Miłość bez scenariusza | Próba uczuć


Książka bierze udział w wyzwaniu: Kiedyś przeczytam

1/18/2015

"Rok szczura. Widząca" Olga Gromyko

"Rok szczura. Widząca" Olga Gromyko
Dane techniczne:

  • Autor: Gromyko Olga
  • Tytuł: Rok szczura. Widząca
  • Tytuł oryginalny: Год крысы. Видунья
  • Seria: Rok szczura (tom 1)
  • Tłumaczenie: Marina Makarevskaya
  • Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
  • Liczba stron: 488
  • Premiera: 10 grudzień 2014
  • Gatunek: fantastyka

Nowy Rok trzeba zacząć dobrą lekturą - wciągającą, zabawną, która potrafi wciągnąć człowieka do swojego świata, tak że zapomni o czasie. Jeśli jest to nowa książka ulubionego autora, jest prawie pewne, że jej lektura będzie czystą przyjemnością. Nie mogłam się doczekać, kiedy wyjdzie ta książka, ciekawość mnie zżerała, czy nowi bohaterowie przypadną mi do gustu tak samo jak ci poprzedni, już tak dobrze znani. W końcu nie zastanawiając się dłużej zagłębiłam się w lekturze. 

Ryska już od wczesnego dzieciństwa nie ma łatwego życia, w domu jest popychana i niekochana, ojciec nie może zapomnieć, że przyszła na świat w tak niesprzyjających warunkach. Na wsi również z nikim nie ma bliższych stosunków, staje się obiektem wiecznych napaści ze strony innych dzieci. Rodzicie pod byle pretekstem oddają ją jako służącą do bogatego krewnego, byle tylko pozbyć się jej z domu. Dopiero tam dziewczyna znajduje przyjaciela - Żara. Jednak ich wspólne dni, spędzone na pracy i psotach nie trwają długo. Żar znika z gospodarstwa a w niedługim czasie Ryska również jest do tego zmuszona. W czasie poszukiwań przyjaciela znajduje półżywego szczura - Alka, jedyne stworzenie, którego śmiertelnie się boi. Jak potoczą się dalsze losy tej trójki?

Autorka ma niesamowity dar słowa, który sprawia, że jej książki pochłaniam, nie mogąc się nimi nacieszyć, a jednocześnie bojąc się, że za chwilę ta przyjemność się skończy. Historia, której początek znajdziemy na kartach tej książki przedstawiona jest w alternatywnym uniwersum, świecie, gdzie oprócz zwykłych ludzi znajdziecie magię. Jednak tym razem nie będą to istoty inne od ludzi, a raczej przez nich stworzone. Mamy Wędrowców i Widzących, ludzi, którzy potrafią przewidywać przyszłość, mają dar proroczy. O ile Ci pierwsi uczą się latami, aby szlifować swój dar, to Widzący, którzy wyłaniają się z kart tej książki to ludzie, których dar nie został nigdy do końca odkryty. Choć tak naprawdę pierwszy tom pokazuje tylko pewne zarysy, które być może w przyszłości pokażą inne wytłumaczenie. Ryska ma pewne zdolności, których nie rozumie, boi się ich i wcale nie chce odstawać od innych. Jednak człowiek nie jest w stanie wybrać, tego co ma w głowie, dziewczynę czeka więc życie odszczepieńca, a przecież największym jej pragnieniem to posiadanie własnego domu, męża i dzieci, które będzie bardzo kochać. 

Do tej pory spotkałam się z bohaterkami pełnymi charyzmy, przebojowymi, pewnymi siebie i swoich poglądów, które czerpią z życia całymi garściami. Tym razem autorka postawiła na zupełnie inny rodzaj głównej bohaterki, cichej, skromnej, bojaźliwej, pełnej pokładów dobra i miłości, a jednocześnie bardzo głupiutkiej, nieznająca realiów wielkiego świata. Trzeba przyznać, że Gromyko potrafi zmieniać bohaterów, ich charaktery i chwała jej za to. Choć osobiście Ryska działała mi momentami na nerwy, to muszę przyznać, że autorka świetnie ją wykreowała. Drugi bohater - Żar, to wiejski chłopak, którego nęci bogactwo i zrobi wszystko, żeby je zdobyć. Nic więc dziwnego, że ima się różnych niegodnych profesji. Połączenie jego charakteru z Ryską obojgu może narobić wielu kłopotów. Zwieńczeniem kampanii jest Alk - szczur, który swoimi złośliwościami niejednemu zalazł za skórę. Robi wszystko, żeby każdego do siebie zrazić, ale za tym wszystkim kryje się tajemnica. To on stał się moim ulubionym bohaterem i z niecierpliwością czekam, co wydarzy się dalej. Jednocześnie chciałabym poznać więcej z jego przeszłości. 

Uniwersum podobne jest do świata z serii o Wiedźmie, czy Wiernych wrogów. Świat, jego wielkość i relacje poznajemy razem z Ryską. Na początku jest wioska, potem gospodarstwo i miasto, które nie okazuje się jedynym. Jest również wrogie państwo, które cierniem tkwi wszystkim mieszkańcom, a Rysce może najbardziej. W czasie tej podróży ten świat się jeszcze poszerzy, a bohaterka pozna realia, które nim rządzą. 

Ta książka plasuje się odrobinę niżej na mojej osobistej liście niż "Wierni wrogowie", co spowodowane jest kreacją głównej bohaterki, ale absolutnie nie mogę jej nic zarzucić. Zresztą po przeczytaniu kolejnych tomów tej serii będę mogła wydać ostateczny werdykt. 

Świetny język, bohaterowie, ich przygody, świat wykreowany przez autorkę oraz jak zawsze duża doza humoru, to wszystko możecie znaleźć w najnowszej książce autorki wydanej na polskim rynku. Jeśli lubicie dobrą fantastykę, pisaną świetnym językiem, z wciągającymi przygodami bohaterów lektura tej książki Was nie zawiedzie. Czasami warto przepaść na parę godzin w innym świecie. Spróbujcie. 

Dla kogo:

- fanów autorki - bezapelacyjnie musicie przeczytać tę książkę
- osób, które lubią dobry kawałek fantastyki, z wciągającą historią, bohaterami i ich przygodami
- osób, które dopiero odkrywają fantastykę, ta książka pomoże Wam przekonać się do tego gatunku 



Książka bierze udział w wyzwaniu: "Czytam fantastykę III"

1/14/2015

Kiedyś przeczytam - stosik

Kiedyś przeczytam - stosik
Jednym z moich postanowień noworocznych, o których już mogliście czytać było założenie, że w tym roku przeczytam książki z Półki Nieprzeczytanych Książek. Tak się złożyło, że na blogu Lustra Rzeczywistości pojawiła się kolejna edycja wyzwania "Kiedyś przeczytam". Połączenie tych dwóch kwestii nie jest trudne i w ten sposób zdeklarowałam się jako uczestniczka wyzwania. Żeby jednak formalnościom było zadość muszę zaprezentować Wam stos (a właściwie stosy) książek, które w trakcie tego wyzwania przeczytam. Założyłam, że będzie to 30 książek, do których się przymierzałam od czasu ich zakupu. W większości są to książki zeszłoroczne, ale pojawią się również pojedyncze egzemplarze, które stoją na moich półkach od dłuższego czasu i nie złożyło się, żebym do nich zajrzała. 


A tak prezentuje się stosik mojego wyzwania - wielkość M.


1. "Dalziel & Pascoe. Ścięte głowy" Reginald Hill
Cinda Williams Chima
6. "W kraine ognistego kwiatu" Carla Federico
7. "Dworek Longbourn" Jo Baker
9. "Czy Jezus jest Bogiem?" Paweł Lisicki
10. "Miasto śniących książek" Walter Moers




11. "Zaginiona" Andrzej Pilipiuk
12. "Koniec punku w Helsinkach"  Jaroslav Rudiš
13. "Zaklinacz słów" Shirin Kader
14. "Wyścig śmierci" Maggie Stiefvater
15. "Ines, pani mej duszy" Izabel Allende
16. "Dziennik Mai" Izabel Allende
17. "Agrigento" Kostas Hatziantoniou
18. "List z powstania" Anna Klejzerowicz
19. "Zielona sukienka" Małgorzata Szumska
20. "Cesarzowa nocy" Ewa Stachniak




21. "Zatoka śpiewających traw" Stanisława Fleszarowa-Muskat
22. "Oszust matrymonialny" Leszek Szymowski
23. "Rozmowy z dystansu" Krzysztof Ziemiec
24. "Smok urojony" Antologia
25. "Próba uczuć" Tina Reber
26. "Dziwne losy Jane Eyre" Charlotte Bronte
27. "Pani Avalonu" Marion Zimmer Bradley
28. "Kłamca" Jakub Ćwiek
29. "Imię bestii. Tom 1. Spoglądając w otchłań, Tom 2. Odejście smoka" Nik Perunow
30. "Pan Lodowego Ogrodu" Jarosław Grzędowicz



Zostaje tylko wziąć książkę w dłoń i czytać :) 

Edit: 15 książek przeczytanych

1/11/2015

"Rzeki Londynu" Ben Aaronovitch

"Rzeki Londynu" Ben Aaronovitch
Dane techniczne:

  • Autor: Aaronovitch Ben
  • Tytuł: Rzeki Londynu
  • Tytuł oryginalny: Rivers of London
  • Seria: Peter Grant (tom 1)
  • Tłumaczenie: Małgorzata Strzelec
  • Wydawnictwo: MAG
  • Liczba stron: 384
  • Premiera: 18 marca 2014
  • Gatunek: fantastyka/kryminał


Połączenie kryminału z fantastyką to dość rzadki zabieg, nic więc dziwnego że z chęcią sięgnęłam po książkę, która takie połączenie posiada. Dodatkowym motywem były pozytywne recenzje, które czytałam i które skłoniły mnie po jej kupno. Czy było warto?

Peter Grant kończy właśnie dwuletni okres próbny w policji, w czasie którego uczy się tej pracy. W tej chwili powinien dostać przydział do któregoś z wydziałów. W międzyczasie w Londynie dochodzi do makabrycznego zabójstwa, gdzie ciało i głowa ofiary zostają znalezione oddzielnie. Peter jako jeden z funkcjonariuszy dociera na miejsce zbrodni i zostaje zaczepiony przez tajemniczego osobnika, który okazuje się... duchem. Od tej chwili mężczyzna zostaje przygarnięty pod skrzydła detektywa Nightingale'a, trafia do wydziału, który oficjalnie nie istnieje i zaczyna uczyć się na czarownika. Razem z bohaterem poznajemy Londyn, w którym żyje o wiele więcej stworzeń niż można przypuszczać.

Zabierałam się za tę książkę z wielkimi nadziejami na porywającą lekturę, od której nie będę mogła się oderwać. Niestety, ale moje wymagania okazały się za wysokie. Ale zacznijmy od plusów. Peter jest ciekawie skonstruowaną postacią - z jednej strony zwykły mężczyzna, gliniarz jakich wielu, wywodzący się z mniejszości etnicznych, potrafi być zabawny, ciekawski, sumienny i przede wszystkim praworządny. Jego chęć dociekania sprawa czasem wiele problemów, ale dzięki temu może on poznać nowe zagadnienia, o których nikt wcześniej nie myślał. Oprócz niego w powieści pojawia się całkiem sporo bohaterów, choć tych drugoplanowych jest niewielu. Narracja pierwszoosobowa sprawia, że zżywamy się z głównym bohaterem, poznajemy jego myśli, uczucia, pragnienia, pozostałe postacie nie dają się za bardzo odkryć i do końca skrywają sekrety, których odkrycie być może uda się w tomie drugim. 

Jeśli chodzi o fabułę to najważniejsze wątki są trzy - tajemnicze morderstwa, które okazują się związane z magiczną istotą, nauka magii przez Petera, oraz jego poznawanie magicznej warstwy Londynu, oraz spór między Matką i Ojcem Tamizą, którzy chcieliby zająć pozostałe części rzeki. 


Ciekawym zabiegiem było stworzenie Matki i Ojca Tamizy, postaci z krwi i kości, wyglądających jak ludzie, bogów o pewnych mocach a jednak żyjących w naszym świecie. Myślę że autor pociągnie ten motyw w kolejnych tomach, bo warto. 


Czytając powyższe akapity możecie się zastanawiać jakie właściwie mam zastrzeżenia do tej książki. Wszystko byłoby świetnie gdyby nie sposób prowadzenia akcji i momentami narracja, która była bardzo chaotyczna. Oczywiście jest pewien bieg wydarzeń, logiczny i ciągły, jednak poszczególne sceny były czasem poprowadzone w dziwny sposób. Czasami gubiłam się z kim nasz bohater rozmawia, dopiero po pewnym czasie dopasowywałam imię/nazwisko do osoby. Przeskoki w wydarzeniach, gdzie bohater uczył się w siedzibie swojego wydziału a potem nagle znalazł się gdzieś na ulicy też mi przeszkadzały. 

To wszystko spowodowało, że dość długo czytałam ten tytuł, mimo że przypadł na wolny czas świąteczny. Dopiero ostatnie wydarzenia nadały odpowiednie tempo i nie gubiłam się w nich a nawet z zaciekawieniem czytałam, ciekawa jak to się wszystko skończy. 

Podsumowując, mimo że pomysł na książkę jest ciekawy, bohaterowie dobrze przedstawieni, intrygujący, to narracja sprawiła że książka nie bardzo do mnie przemówiła. Wiem, że jest to pierwszy tom przygód Petera Granta, na polskim rynku został już wydany kolejny. Na dzień dzisiejszy nie ciągnie mnie jednak, żeby poznać dalsze przygody bohatera. Może z czasem zmienię jednak zdanie. 

Dla kogo:
- osób zainteresowanych magicznym Londynem i stworzeniami w nim żyjącymi
- osób ciekawych w jaki sposób można połączyć kryminał i fantastykę



Książka bierze udział w wyzwaniu: "Czytam fantastykę III"

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger