Pokazywanie postów oznaczonych etykietą erotyka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą erotyka. Pokaż wszystkie posty

7/07/2021

Jak wygląda droga "Bez powrotu" Mia Sheridan

Jak wygląda droga "Bez powrotu" Mia Sheridan


Mia Sheridan już kilka lat temu zagościła na polskim rynku i od razu podbiła serca czytelników, a raczej czytelniczek swoich powieści. Tworzy historie z duża dawką psychologiczną, mocnym zastrzykiem emocji i ciekawymi postaciami. Dlatego też bez większych wątpliwości sięgnęłam po najnowszą książkę wydaną w naszym kraju. Jak skończyło się to spotkanie? 

Olivia jest szczęśliwą kobietą, która planuje ślub z ukochanym, jednak ten któregoś dnia znika. Jak się okazuje podczas jednej z podróży służbowych zostaje zatrzymany w Kolumbii przez trzęsienie ziemi i tsunami. Dziewczyna nie ma kontaktu z narzeczonym i postanawia za wszelką cenę do niego dotrzeć i go uratować. Samotna wyprawa do Kolumbii jest niemożliwa, więc wynajmuje przewodnika, który ma ją bezpieczne doprowadzić do ukochanego. Podróż Olivii i Thomasa zmieni ich postrzeganie wielu spraw, a jej finał zaskoczy wszystkich zainteresowanych. Czy Olivia zdoła odnaleźć narzeczonego? Kim jest tajemniczy Thomas i jak przeszłość się za nim ciągnie? 

Książki autorki nie są zbyt obszerne, jednak ten tytuł jest zdecydowanie jednym z krótszych, bo historia zawarta jest na niecałych 200 stronach. Czyta się ją szybko i z zainteresowaniem, a jednak nie zostaje w głowie na dłużej. Para głównych bohaterów - Olivia i Thomas to osoby z dwóch różnych światów, którzy mają za sobą burzliwą przeszłość. Ich wspólna podróż w pewnym momencie przeradza się w fascynację erotyczną, choć żadne z nich nie zamierza jej ulegać. Odnalezienie narzeczonego wywoła jeszcze więcej niewiadomych, wzbudzi całą górę pytań i każe zastanowić się Olivii nad swoim życiem. 

Próbując opisać o czym jest ta książka można podsumować, że jest o wspólnej podróżny dwójki ludzi. Autorka zaznaczyła kilka problemów społecznych, kilka psychologicznych, a jednak większość z nich nie zostaje rozwiniętych. Punktem kulminacyjnym tej książki jest dotarcie do celu i wydarzenia w miejscu pobytu narzeczonego Olivii. 

Autorka stworzyła historię przyjemną i ciekawą, choć to jedna z tych książek, które po lekturze szybko wylatują z głowy. Każdy z bohaterów jest mocno wyidealizowany, ona - jako ufna, pomocna i wierna, on - jako niepokonany wojownik z miękkim sercem. 

"Bez powrotu" to dobra lektura, choć jest to jedna ze słabszych pozycji autorki. Książka wciąga szybko, a ze względu na swoją objętość można ją skończyć za jednym podejściem. Przyjemna historia, choć nie zachwycająca. 
 




  • Autor: Sheridan Mia
  • Tytuł: Bez powrotu
  • Tytuł oryginalny: Seek
  • Wydawnictwo: Edipresse Książki
  • Liczba stron: 200
  • Premiera: 05 maj 2021



10/11/2016

Elektryzująca "Sweet Ache. Krew gęstsza od wody" K. Bromberg

Elektryzująca "Sweet Ache. Krew gęstsza od wody" K. Bromberg


Erotyki nie bardzo mnie do siebie przekonują, długo zastanawiałam się co jest tego powodem. Po kilku pozycjach z tego gatunku dochodzę do wniosku, że historie wzorowane na tej Greya to nie moja bajka. Ale takie, gdzie pojawia się miłość, przeszłość z problemami, trudne relacje zdecydowanie bardziej do mnie przemawiają. Tak było w przypadku "Sweet Ache", ta historia mocno mnie wciągnęła i sprawiła, że inaczej spojrzałam na ten gatunek. 

10/04/2016

Intrygujące "Skazanie " Emma Chase

Intrygujące "Skazanie " Emma Chase

Utrata bezpieczeństwa rodzinnego powoduje różne problemy, z którymi ciężko poradzić sobie osobie dorosłej, a co dopiero dziecku. Czasem jednak szczęśliwy traf sprawia, że w odpowiednim miejscu i czasie znajdzie się osoba, która będzie w stanie potrząsnąć takim małym człowiekiem, pokazać mu dobry kierunek i wyprowadzić na ludzi. Trudne relacje na linii dziecko-dorosły pojawiały się w wielu tytułach, ale tutaj ten temat potraktowany jest trochę inaczej. 

9/25/2016

Kiedy nastanie "Następny świt" Sandra Brown

Kiedy nastanie "Następny świt" Sandra Brown

Romans historyczny od zawsze w jakiś sposób mnie do siebie przyciągał. W okresie studiów w każde wakacje wyjeżdżałam odpoczywać przynajmniej z kilkoma tytułami z tego gatunku. Mam wrażenie, że od pewnego czasu stał się on mniej modny, przytłoczony przez powieści młodzieżowe i erotyki. W końcu jednak trafiłam na historię, która idealnie wpasowuje się w moje oczekiwania. Jak zakończyła się przygoda z tym tytułem?

7/09/2016

Czy poderwie cię "Podniebny lot" R.K. Lilley

Czy poderwie cię "Podniebny lot" R.K. Lilley

Lubię historie trudnych związków, ludzi z przeszłością, którzy muszą walczyć o siebie, jednak do tek pory nie za bardzo mogłam się przemóc, żeby sięgnąć po książki nastawione w dużej mierze na erotykę. Tego typu wątki nie przeszkadzają mi jako takie, jednak większość historii dziejącej się w łóżku to nie moje klimaty. Po takim wstępnie możecie się zdziwić, dlaczego zdecydowałam się na lekturę "Podniebnego lotu", sama nie do końca wiedziałam jak ją odbiorę, w końcu trzeba jednak przełamywać opory i odkrywać nowe ścieżki. 

7/04/2015

"Epoka hipokryzji" Kamil Janicki

"Epoka hipokryzji" Kamil Janicki

XX-lecie międzywojenne to wspaniałe lata świetności Polski. Odradzała się ona z popiołów nieistnienia, przynajmniej formalnego. Cały naród walczy o nowe państwo, społeczeństwo stara się stworzyć podwaliny nowej biurokracji. Gdyby nie II wojna, kto wie, jak Polska wyglądałaby w chwili obecnej. A jednak ta wizja XX-lecia ma również drugą stronę, bardziej mroczną, o której się nie mówi. Zwykłe życie tysięcy Polaków skupiało się nie tylko na wspomaganiu odbudowy kraju. "W 1918 roku narodziła się nie tylko jedna Polska, ale co najmniej dwie. Ta pruderyjna, a często zakłamana. Polska, która zdelegalizowała domy publiczne i sutenerstwo, pozostawiając prostytucję i udając, że nie ma problemu. Ta, w której życie płciowe funkcjonowało wyłącznie w kategoriach grzechu, zboczenia lub przykrej konieczności. Oto druga Polska - domagająca się, w ślad za Zofią Nałkowską, "całego życia". Ale domagająca się go w wielu przypadkach bezładnie, roszczeniowo i bez żadnej kontroli. Dla idei wolnej miłości gotowa była akceptować rozpad rodziny, krzywdę kobiet, a nawet przypadki pedofiliiI te wszystkie problemy i aspekty życia erotycznego i seksualnego autor stara się przedstawić w niniejszym tytule.

Kamil Janicki podjął się tematu dość kontrowersyjnego, w naszych czasach nie wszyscy są gotowi, żeby rozmawiać o seksie. A jak wyglądało to niecałe sto lat temu? Okazuje się, że ludzie byli tam o wiele bardziej otwarci, choć jednocześnie skryci. Jak autor poradził sobie z tematem? Bezdyskusyjne to jedna z lepszych książek z gatunku popularnonaukowego, jakie w ostatnich czasach miałam okazję czytać. Nie bójcie się trudnych słów i usypiającego, monotonnego monologu. Ta książka Was zaskoczy, rozbawi, wprawi w konsternację i zniesmaczy - jednym słowem wywoła całą gamę emocji. Temat jest na pewno wdzięczny, ale sposób jego ujęcia sprawia, że nie można się oderwać od książki.



Maria Czaplińska, urodzona w jednej z najzamożniejszych rodzin arystokratycznych w Polsce w 1894 roku, wspominała, jak wiele trudu kosztowało ją zdobycie jakichkolwiek informacji o życiu płciowym. (...) Książki, otoczenie, nawet świat przyrody niewiele mogły jej pomóc. Rodzice zadbali, aby reprodukcjom nagich posągów w podręczniku do starożytności dorysowywano spodenki, podobnie zresztą jak Jezusowi w żłobie. W domu zakazane były takie słowa jak "kochać się" czy "podkochiwać". Było to niemalże przekleństwa. W majątku nie było też suczki, aby czasem dzieci nie zobaczyły niczego nieprzyzwoitego. 


Problemy mieszkaniowe, o wiele większe niż obecnie były sporym wyzwaniem w przypadku życia erotycznego. Jak uprawiać seks pod jednym dachem z rodziną a jeszcze częściej obcymi, u których mieszka się kątem? W Warszawie, a także innym większych miastach mieszkańcy musieli sobie radzić, chociażby chodząc do parków, skwerów i w inne stosunkowo odosobnione miejsca. Dziewictwo, to bardzo istotna kwestia, która niejednej kobiecie spędzała sen z powiek. Bo jak to tak, nie wiedzieć nic na temat nocy poślubnej, skoro pan małżonek w najlepsze chodzi od domów publicznych? To właśnie okres dwudziestu lat między wojnami stał się początkiem zmian w tej kwestii. Kobiety coraz częściej zaczynały zdobywać wiedzę seksualną - zarówno teoretyczną jak i praktyczną. Szczególnie małżeństwa postępowe, zawierane z miłości równo twierdziły, że chcą równouprawnienia w tym względzie. Później zaś po ślubie, często zdarzało się, że zarówno on jak i ona mieli licznych "przyjaciół". W dzisiejszych czasach takie kwestie nie szokują, prawda? Opowiem Wam więc o "samogwałtach", które powodowały utratę życiowej siły. Były to czyny, które w dłuższej mierze doprowadzały do śmierci, więc konieczne było leczenie. Przynajmniej u mężczyzn, bo kobiety... kobiety to zupełnie inna para kaloszy. Mężczyźni piszący o kobietach dopiero odkrywali ich potrzeby, bardzo często więc pomijali istotne tematy kobiece, lub wręcz przeciwnie, wymyślali historie zupełnie nieprawdopodobne. Tak było w przypadku miłości lesbijskiej, tak było w przypadku prezerwatyw... Ale co ja Wam będę tłumaczyć, myślę że autor opisał to wystarczająco ciekawie. 

Zwolennicy postępu stanowczo występowali przeciwko wspólnym sypialniom małżeńskim. Widzieli w nich relikt obmierzłych, XIX-wiecznych obyczajów. Małżeństwo nowoczesne, a więc zawarte z miłości i kładące nacisk na zmysłową stronę związku - opierało się na ciągłym uroku odkrywania intymności.
Niektóre zagadnienia były szokujące lub też bulwersujące. Tak było w przypadku "skrobanek", które były czasami jedynym ratunkiem w biednych wielodzietnych rodzinach (patrz ośmioro dzieci i więcej, nie to co w dzisiejszych czasach). Zabezpieczenia? Coś takiego było bardzo niepopularne i ciężko dostępne. Władza oficjalnie zabraniała wielu rzeczy na tej płaszczyźnie. Prezerwatywa przeszkadzała mężczyznom, więc nich to kobiety się zabezpieczają. Czytając o naświetlaniach macicy radem włos mi się jeżył na głowie. Z drugiej strony władze Polski jako jedyne nie chciały przyznać się, że pod ich nosem dzieje się coś złego. Przemoc seksualna według nich nie istniała. Pedofilia? Wole żarty. Gwałty? A gdzie tam. W ogólnoświatowym porównaniu kryminalnych spraw polska odnotowała ilość spraw, które można było policzyć na palcach jednej ręki. Można uwierzyć? Może wtedy wierzyli. 



Wśród poruszanych tematów pojawiła się miłość homoseksualna. I tutaj również można znaleźć bardzo wyraźne rozróżnienie jeśli chodzi o płeć. Ale jak na to patrzyli ówcześni, zdradzać Wam nie będę, bo kogo to interesuje, znajdzie wszystko w książce. Jak również kwestie pornografii, seksu zbiorowego, domów publicznych (których nie było), seksu i erotyki w prasie i filmie, seksie zbiorowym i wielu, wielu innych zagadnieniach. 
Przestrzegał, że prezerwatywa odbiera dobry orgazm także kobiecie, ponieważ: "Nie czyje [ona] wytrysku nasienia, pozbawiona więc jest największej rozkoszy przy spółkowaniu". W ten sam bęben bił też Paweł Klinger. Tyle tylko że zamiast o rozkoszach pisał o zdrowiu. Wyjaśniał, że w ciele kobiety wytwarzają się pewne "substancje toksyczne hormonalnego pochodzenia". Złowieszcze "ginecyny" zatruwają cały organizm, upośledzając zarówno funkcje fizyczne, jak i umysłowe. "Na tę truciznę kobiecą zna natura jedną tylko odtrudkę - pisał Klinger - spermę"

W dwóch słowach wspomnę jeszcze o jednej postaci przytaczanej przez autora, która zapadła mi w pamięć, a określenia, których używał do dziś chodzą mi po głowie i pewnie na długo zostaną. Mam na myśli polskiego lekarza-płciownika Stanisława Kurkiewicza. Ten żyjący i pracujący na początku XX wieku, a więc jeszcze przed 1918 rokiem, lekarz wymyślił cały terminarz spraw związanych z seksem w polskiej mowie. Niestety nie przyjęły się one, a szkoda, bo brzmią szalenie zabawnie - zwisak, błogoszczenie, samieństwo, płcenie. Jak wyglądałaby współczesna rozmowa na temat seksu, gdybyśmy używali tego typu wyrazów?

Zastrzeżenia? Jedno, malutkie. Przeszkadzało mi stworzenie przypisów na końcu książki. Ciągłe przeskakiwanie między poszczególnymi częściami książki było lekko irytujące. Osobiście wolę przypisy na dole strony, ale to oczywiście kwestia gustu.


"Epoka hipokryzji" to zupełnie nowe spojrzenie na społeczeństwo XX-lecia międzywojennego. Sprawy erotyki i seksu - tak bardzo naturalne, a jednak nigdy wcześniej nie podejmowane jeśli chodzi o ten okres w historii. Książka, która wciąga, uświadamiając nam, że nasi dziadowie i pradziadowie również walczyli o swoje prawa do wolności seksualnej. Książka napisana w sposób niesamowicie wciągający, poruszający i zabawny. Literatura popularnonaukowa bardzo wysokich lotów. Okazuje się, że o seksie można pisać na poważnie. Można pisać ciekawie. Skusicie się? 


Za możliwość lektury dziękuję wydawnictwu:

2/18/2013

Dane techniczne:
  • Autor: Sherrilyn Kenyon
  • Tytuł: Rozkosze nocy
  • Seria: Mroczny Łowca tom 1 
  • Tłumaczenie: Małgorzata Strzelec
  • Tytuł oryginału: Night Pleasures
  • Wydawnictwo: MAG
  • Liczba stron: 432
  • Premiera: sierpień 2010

O książce tej pierwszy raz usłyszałam od Barwinki, która opowiedziała mi, że znalazła ją na dziale młodzieżowym pewnej dużej, sieciowej księgarni. Teraz, po lekturze tej pozycji, zastanawiam się, kto ją tam umieścił i czy w ogóle przeczytał choćby opis z tyłu. Ale po kolei.

Amanda i Kyrian pochodzą z dwóch różnych światów. Ona - księgowa ze stadkiem szalonych sióstr, on - tajemniczy, przystojny nieznajomy, o jakim śni niejedna kobieta. Pozornie nie ma prawa nic ich łączyć - ona łaknie normalności, on żyje na krawędzi. Oboje jednak poznają się w okolicznościach tyleż niezwykłych, co nieprzyjemnych. Udaje im się powrócić do swoich światów, jednak iskra, jaka przeskoczyła między nimi nie da im żyć spokojnie i nie myśleć o kimś, do kogo było się dwie doby przykutym kajdankami... 

Książka oferuje dość schematyczną akcję. Bohaterowie są dość mocno zarysowani, przez co można uwierzyć autorce, która dodatkowo zabarwiła całość postaciami z greckiej mitologii - takiego zabiegu nie spotyka się często. Liczę to na duży plus. 

Najlepiej opisani są oczywiście Amanda oraz Kyrian, ale na minus liczyłabym słabe zarysowanie tła. Otaczający świat jest jakby za mgłą, mało jest epizodycznych osób i nie zapadają one w pamięć. Dodatkowo autorka jakby nie przywiązywała do tła uwagi. Sprawia to, że książka jest nieco płaska. 

Sięgając po książki tego typu zwykle wiemy, czego oczekiwać. Namiętności, przede wszystkim jej, we wszelkich postaciach. Bohaterowie wpadają sobie w oko i lgną do siebie jak pszczoły do miodu. I w tym wypadku nie jest inaczej, książka nie zaskakuje, ale czyta się ją miło. Z pewnością odradzam książkę czytać osobom bardzo młodym, swojej córce czy synowi dałabym ją nie wcześniej niż po ich 16 roku życia, jeśli nie później. Opisy scen miłosnych są bardzo odważne, wywołują nawet pewnien dreszczyk - lektura może być bardzo przyjemna, zwłaszcza że język jest prosty, a przy tym plastyczny. Przeczytałam "Rozkosze nocy" właściwie w jeden dzień. Polecam na niezobowiązującą, odprężającą lekturę.


Tą recenzją (pisaną "gościnnie", więc wybacznie mi jej nieskładność) wracam do was po okresie długiego milczenia. Opieszałość nie wynikła jednak z lenistwa, a najpierw z braku czasu (święta, sesja), a później z utrudnień natury technicznej, z którymi borykam się od niemal miesiąca - niedługo jednak zostaną one zażegnane i powrócę do regularnego pisania. Mam dla was zaplanowane kilka nowych, fajnych rzeczy. :) Mam nadzieję, że jeszcze ktoś czeka na moje wpisy... ;)

1/29/2013

"Bogowie muszą być szaleni" Aneta Jadowska

"Bogowie muszą być szaleni" Aneta Jadowska
Dane techniczne:
  • Autor: Jadowska  Aneta
  • Tytuł: Bogowie muszą być szaleni
  • Seria: Heksalogia o Wiedźmie tom 2
  • Wydawnictwo: Fabryka Słów
  • Liczba stron: 464
  • Premiera: styczeń 2013
  • Gatunek: fantastyka - urban fantasy


Bardzo przypadła mi do gustu pierwsza część przygód Dory. Dlatego kiedy tylko zauważyłam premierę drugiego tomu przygód jej, oraz seksownego diabła i anioła wiedziałam ze muszę kupić i przeczytać tę książkę. Moje wrażenia?
Po wydarzeniach z szalonym magiem Dora przenosi się na stałe do Thornu, magicznej części Torunia. Razem z Mironem i Joshuą wynajmuje mieszkanie oraz prowadzi biuro detektywistyczne. Razem musza przejść przemianę anioła, odkryć kim jest dziwna i niebezpieczna kobieta, a także zmierzyć się z bogami.

Teodora nadal jest kobiecym ideałem, do którego dąży właściwie każda z nas, a jednocześnie takim kobietom zawsze się zazdrości. Piękna, świadoma swoich atutów, niezwykle doświadczona seksualnie, wiedźma potrafiąca doskonale opanować swoje zdolności, nieśmiertelna. A za nią stoi dwóch niezwykle pięknych i również nieśmiertelnych mężczyzn którzy kochają ją nad życie. Czy to nie wydaje się zbyt idealne? Pewnie tak właśnie jest, ale ostatnio właśnie tego mi trzeba. Dora odkrywa również inne swoje koligacje, ujawniają się one zresztą w najbardziej odpowiednich momentach. Potrafi przełamać nieufność między różnymi magicznymi stworzeniami co powoduje, że udaje jej się powstrzymać zło. Nie jest to książka odkrywcza, sięgając po nią można się spodziewać ogólnego zarysu wydarzeń. Choć przynajmniej raz udało się autorce mnie zaskoczyć. Język jest bardzo plastyczny, lekki i przyjemny. Narracja w pierwszej osobie z pewnością pozwala lepiej poznać główną bohaterkę, motywy które wpływają na jej decyzję. Spowodowała również, że utożsamiłam się z Dorą. Bardzo podoba mi się jej odwaga i cięty język. Oraz walka o to, co jest dla niej ważne.
Mamy tu również dwóch zupełnie od siebie różnych panów. Nie oszukujmy się, jest to zdecydowanie książka dla kobiet. Dlatego zarówno Miron jak i Joshua są idealni - szalenie przystojni, seksowni a różni jak niebo i piekło. Nic dziwnego - to w końcu anioł i diabeł. Jeden niegrzeczny drugi niewinny. 
Nie zabrakło tu również wątku erotycznego. W tym aspekcie autorka idzie dalej niż w pierwszym tomie, choć jeszcze na pewno nie pokazała wszystkiego, na co jej stać ;) 

Czytając te akapity niejedna z Was uśmiechnie się i stwierdzi że to nie książka dla niej - nie jest ambitna, za to lekka i przyjemna. Ja jednak lubię takie pozycje. Sięgam po nie w momencie kiedy mam kiepski nastrój i potrzebuję poprawić sobie humor. Wtedy nie mam siły na ciężką lekturę. Przygody Dory są w takim wypadku idealne i z chęcią poznam dalsze przygody trójki bohaterów. 

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger