Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bellona. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bellona. Pokaż wszystkie posty
9/10/2015
"Seks w III Rzeszy" Anna Maria Sigmund

Wiele jest książek, które pokazują zagładę, jaką hitlerowcy zgotowali światu. Pozycji traktujących o wojnie, obozach śmierci, głodzie, przemocy i masowym egzekucjach. W myśleniu Hitlera była jednak również druga strona medalu, o której rzadziej się wspomina. Stworzenie rasy aryjskiej, idealnych ludzi, idealnych rodzin, idealnego społeczeństwa. Żeby do tego dążyć trzeba było zacząć od postaw i wrócić do istoty seksu. O tym właśnie jest ta książka, o podejściu Hitlera oraz innych przywódców do życia seksualnego społeczeństwa niemieckiego. I o jego kontroli.
2/26/2014
"Testament Judasza" Francesc Miralles
Dane techniczne:
- Autor: Miralles Francesc, Bruna Joan
- Tytuł: Testament Judasza
- Tytuł oryginalny: El llegat de Judes
- Tłumaczenie: Jaszecka Karolina
- Wydawnictwo: Bellona
- Liczba e-stron (epub): 239
- Premiera: 8 sierpnia 2013
- Gatunek: sensacja
Czasami czuję satysfakcję, że znalazłam książkę, którą będę mogła skrytykować. W jakiś sposób pokazuje mi to, że nie pochłaniam wszystkiego, bez względu na jakość. Tym razem trafiło na "Testament Judasza".
Judasz, pomimo że jest postacią kontrowersyjną, a może właśnie dlatego, wielokrotnie pojawia się w różnorakiej beletrystyce. Wykorzystuje się go żeby wzbudzić w czytelniku więcej emocji, zainteresować go tematem i wprowadzić trochę tajemniczości. W przypadku "Testamentu..." autorzy próbowali wzorować się na historiach stworzonych przez Dana Browna, ale zupełnie im to nie wyszło.
Pewnego dnia do przewodnika turystycznego, Andreasa, dzwoni jego przełożony z propozycją natychmiastowego wyjazdu z klientką do Jerozolimy. Okazuje się, że kobieta jest niewidoma, a sprawy, które chce załatwić w Ziemi Świętej są bardzo tajemnicze. Przez pierwszą część książki razem z Andreasem czytelnik stara się dowiedzieć o co tak naprawdę chodzi Solistice, niewidomej klientce. Po co jest jej potrzebna ewangelia Judasza? Dlaczego kobieta tak bardzo chce poznać jej oryginalne tłumaczenie? Później mężczyzna bardzo szybko zostaje wciągnięty w niebezpieczną grę, która ma na celu znalezienie i zniszczenie siedmiu ocalałych srebrników.

Plusów nie wymienię, bo ich nie widzę. Historia nie ma w sobie nic z oryginalności. Bohaterowie są sztuczni. Autorzy nawet próbowali na szybko stworzyć jakiś wątek miłosny, a raczej erotyczny, ale on też wyszedł słabo. Rozwiązanie historii znalazło się na ostatniej stronie i było kiepskie.
Myślę, że naprawdę nie warto sięgać po tą pozycję. Mnie zainteresował okładka i opis na niej. Ale tym razem srodze się zawiodłam.
2/19/2012
"Więzień" Jesus Sanchez Adalid
Dane techniczne:
- Autor: Jesús Sánchez Adalid
- Tytuł: Więzień
- Seria: Monroy tom 1
- Wydawnictwo: Bellona
- Liczba stron: 670
- Premiera: 20.01.2011
- Gatunek: Powieść historyczna
Pierwsza część znakomitej sagi Monroy.
Luis Monroy de Villalobos – młody szlachcic, rycerz idealista, wychowany na powieściach rycerskich pragnie zostać przyjęty na służbę króla Filipa II. Zobowiązany testamentem ojca zostaje paziem w legendarnym, langwedockim zamku w Belvis, aby później móc być mianowanym na rycerza. Jego marzenia realizują się, gdy zostaje przyjęty na służbę we flocie królewskiej oraz udaje się na swoją pierwszą wyprawę do Gelves. Niestety wojska Filipa II ponoszą druzgocącą klęskę, a sam Monroy dostaje się do niewoli Saracenów.
Adalid z niezwykłą precyzją odtwarza jego losy, szczegóły życia codziennego epoki, rekonstruuje bitwy i potyczki oraz prezentuje oryginalne spojrzenie na epokę Karola V i Filipa II – najciekawszą epokę w dziejach Hiszpanii, która zainspirowała Cervantesa do napisania „Przygód Don Kichota”.
Historia zawsze mnie pociągała. Często sięgam po książki historyczne. Zarówno z półki popularnonaukowych jak i beletrystycznych. Hiszpania nie stała się do tej pory tematem moich zainteresowań. A może nie miałam okazji żeby sięgnąć po książkę o tej tematyce. Dlatego, gdy zaczynałam czytać książkę Adalida nie miałam pojęcia historycznego o tamtym okresie oraz regionie.
W sumie już dawno się przymierzałam żeby ją kupić. Okładka jest intrygująca a opis tylko dalej zachęca do czytania. Do tego podobno to światowy bestseler więc spodziewałam się naprawdę dobrej pozycji.
Historia Luisa Mario jest przedstawiona z punktu widzenia samego bohatera. Cofa się on do początków swojego życia i opowiada wydarzenia do momentu kiedy stał się więźniem. Książka dzieli się na VII części. Każda z nich przedstawia oddzielny rozdział w życiu młodego Hiszpana.
Wielkim plusem okazał się język. Spodziewałam się czegoś wzorowanego na epoce. Wzniosłego i ciężkiego. A spotkałam bardzo plastyczny i ciekawy opis miejsc i wydarzeń. Jedynie dialogi wzorowane są na opisywany okres. Nie jest ich jednak wiele. Bohater opowiadając o swoim życiu często robi to z perspektywy lat, wyraźnie wskazując jak zmienił się przez ten czas. Ocena własnych zachowań często jest negatywna. Był jednak moment który nie bardzo przypadł mi do gustu. Chodzi o opis wyprawy wojennej. Autor przedstawia ją widzianą oczami Luisa Mario, jednak sprawia wrażenie jakby te wydarzenia odbywały się poza nim. Za mało tam uczuć samego bohatera a za dużo wojsk hiszpańskich. Tak jakby stanowili oni jeden twór. Choć być może chodziło właśnie o takie przestawienie sprawy. Mnie to jednak nie przekonuje.
Wielokrotnie podczas czytania byłam zaskoczona zwyczajami panującymi w ówczesnej Hiszpanii. Oraz sposobem myślenia ludzi żyjących w tych czasach. Najwyższym wyróżnieniem było wtedy wyruszenie na kampanię wojenną i śmierć za wiarę. Hiszpanie byli chyba w trudnej sytuacji z powodu bliskości Afryki.
Autor świetnie przedstawił kontrast między poszczególnymi grupami społecznymi. Luis Mario najpierw żyje w rodzinnym domu, który bardzo kojarzył mi się z współczesnymi południowoamerykańskimi "hacjendami", później przenosi się do zamku, żeby ostatecznie razem z resztą rekrutów wyruszyć do Włoch a następnie do Afryki. W każdym z tych miejsc panują inne zwyczaje a ludzie myślą inaczej. Choć te najważniejsze wartości cała Hiszpania zachowuje takie same.
Nawet taki laik jak ja w kwestii historii Hiszpanii nie musi się martwić. Na końcu autor zawarł część poświęconą właśnie kwestiom historii tamtego okresu - opisując również postaci występujące w książkę, których pierwowzory istniały naprawdę. Opisuje również instrumenty oraz kulturę tamtego okresu, która pojawiła się w historii. Ostatecznie jest też parę słów autora do czytelników - jak wpadł na napisanie książki oraz że będzie miała ona kontynuację.
Pomimo pewnych minusów, które być może tylko ja widziałam książka bardzo mi się podobała i z pewnością sięgnę po kolejne tomy. Z tego co wiem wyszły już dwie części dalszych losów Luisa Mario.
Historia zawsze mnie pociągała. Często sięgam po książki historyczne. Zarówno z półki popularnonaukowych jak i beletrystycznych. Hiszpania nie stała się do tej pory tematem moich zainteresowań. A może nie miałam okazji żeby sięgnąć po książkę o tej tematyce. Dlatego, gdy zaczynałam czytać książkę Adalida nie miałam pojęcia historycznego o tamtym okresie oraz regionie.
W sumie już dawno się przymierzałam żeby ją kupić. Okładka jest intrygująca a opis tylko dalej zachęca do czytania. Do tego podobno to światowy bestseler więc spodziewałam się naprawdę dobrej pozycji.
Historia Luisa Mario jest przedstawiona z punktu widzenia samego bohatera. Cofa się on do początków swojego życia i opowiada wydarzenia do momentu kiedy stał się więźniem. Książka dzieli się na VII części. Każda z nich przedstawia oddzielny rozdział w życiu młodego Hiszpana.
Wielkim plusem okazał się język. Spodziewałam się czegoś wzorowanego na epoce. Wzniosłego i ciężkiego. A spotkałam bardzo plastyczny i ciekawy opis miejsc i wydarzeń. Jedynie dialogi wzorowane są na opisywany okres. Nie jest ich jednak wiele. Bohater opowiadając o swoim życiu często robi to z perspektywy lat, wyraźnie wskazując jak zmienił się przez ten czas. Ocena własnych zachowań często jest negatywna. Był jednak moment który nie bardzo przypadł mi do gustu. Chodzi o opis wyprawy wojennej. Autor przedstawia ją widzianą oczami Luisa Mario, jednak sprawia wrażenie jakby te wydarzenia odbywały się poza nim. Za mało tam uczuć samego bohatera a za dużo wojsk hiszpańskich. Tak jakby stanowili oni jeden twór. Choć być może chodziło właśnie o takie przestawienie sprawy. Mnie to jednak nie przekonuje.
Wielokrotnie podczas czytania byłam zaskoczona zwyczajami panującymi w ówczesnej Hiszpanii. Oraz sposobem myślenia ludzi żyjących w tych czasach. Najwyższym wyróżnieniem było wtedy wyruszenie na kampanię wojenną i śmierć za wiarę. Hiszpanie byli chyba w trudnej sytuacji z powodu bliskości Afryki.
Autor świetnie przedstawił kontrast między poszczególnymi grupami społecznymi. Luis Mario najpierw żyje w rodzinnym domu, który bardzo kojarzył mi się z współczesnymi południowoamerykańskimi "hacjendami", później przenosi się do zamku, żeby ostatecznie razem z resztą rekrutów wyruszyć do Włoch a następnie do Afryki. W każdym z tych miejsc panują inne zwyczaje a ludzie myślą inaczej. Choć te najważniejsze wartości cała Hiszpania zachowuje takie same.
Nawet taki laik jak ja w kwestii historii Hiszpanii nie musi się martwić. Na końcu autor zawarł część poświęconą właśnie kwestiom historii tamtego okresu - opisując również postaci występujące w książkę, których pierwowzory istniały naprawdę. Opisuje również instrumenty oraz kulturę tamtego okresu, która pojawiła się w historii. Ostatecznie jest też parę słów autora do czytelników - jak wpadł na napisanie książki oraz że będzie miała ona kontynuację.
Pomimo pewnych minusów, które być może tylko ja widziałam książka bardzo mi się podobała i z pewnością sięgnę po kolejne tomy. Z tego co wiem wyszły już dwie części dalszych losów Luisa Mario.