12/27/2015

Wspaniała "Magia Bożego Narodzenia" Fern Michaels, Cathy Lamb, Mary Carter, Terry DuLong

Święta Bożego Narodzenia sprawiają, że stajemy się lepsi, staramy się bardziej, zwracamy uwagę na drugiego człowieka. Ten czas powoduje również, że nasze pragnienia i marzenia mają większą szansę się spełnić, choć zazwyczaj musimy sami trochę w tym pomóc. Cztery historie zawarte w książce "Magia Bożego Narodzenia" udowadniają, że nie ma rzeczy niemożliwych a Boże Narodzenie pomaga nam stać się lepszymi i spełnia te marzenia, które czasami wydaję się zupełnie nierealne. 


Wydawnictwo Bellona postanowiło w tym roku wydać książkę, która zawiera w sobie cztery opowiadania poczytnych amerykańskich pisarek. Historie te łączy przede wszystkim czas Bożego Narodzenia, ale również postaci bohaterek, kobiet samotnych, zazwyczaj po przejściach albo w trudnych życiowych chwilach, którym w końcu udaje się znaleźć życiową przystań. Czytając ten tytuł odnajdziecie święta w mroźnym, górskim miasteczku, a także odkryjecie jak to jest przeżywać Boże Narodzenie pod palmami na Hawajach. Każde opowiadanie pokazuje relacje międzyludzkie, przyjaźń, miłość, poświęcenie, walkę o lepsze życie, smutek i żal ale również nadzieję, na lepszą przyszłość. 


Fern Michaels pokusiła się o napisanie opowiadania o matce dwójki dzieci, Stephanie, która różnych życiowych perturbacjach próbuje na nowo ułożyć życie swoje i dziewczynek. Święta w zimowym mieście w Kolorado dają kobiecie nadzieje na lepszą przyszłość. Niestety pewne sprawy komplikują się utrudniając kobiecie życie. Osobiście to opowiadanie najmniej przypadło mi do gustu. 


Cathy Lamb przedstawia Najpiękniejsze Święta, które przenoszą nas do Montany, do miasteczka w którym rządzą kowboje. Meredith to twarda kobieta, która nie da sobie w kaszę dmuchać. Potrafi poradzić sobie z niechcianym adoratorem czy jeździć konno, ale równie dobrze piecze i gotuje, a jej potrawy mają całe grono miłośników. Kobieta wychowuje dwójkę dzieci swojej siostry, a głęboko skrywa traumę, która nie pozwala jej się do końca otworzyć. W jej świat wchodzi mężczyzna, który nie rozumie słowa "nie" i to zmienia jej życie. To opowiadanie jest najbardziej romantyczne, ale mi osobiście właśnie ono najbardziej poprawiło humor w te świąteczne dni. 


Mary Carter pokazuje Święta w stylu Maui, gdzie znajdziecie sprośną Świąteczną Wioskę, w czerwonym bikini będziecie paradować na plaży, gdzie powstaną lodowe rzeźby z pasku. To właśnie w te gorące hawajskie klimaty trafia Tara, która chce uciec od świąt, ale niestety nie udaje jej się uciec od własnej rodziny. Święta na gorącej plaży? Proszę bardzo. To opowiadanie było ciekawe, ale osobiście zamordowałabym taką rodzinę przy najbliższej okazji ;) 


Terri DuLong przenosi nas do Cedar Key na Florydzie, gdzie poznajemy Carrie wychowującą samotnie córkę. Kobieta nie ma lekkiego życia i w końcu zaczyna przeglądać na oczy, widząc że w wielu kwestiach sama zawiniła. Jednocześnie mieszkańcy miasteczka zbierają się, aby pomóc Alowi, starszemu panu który jest zmuszony do przeprowadzki do domu starców. Lokalna społeczność pokazuje, że sąsiedzi sobie pomagają. Bardzo ciekawa historia, pokazująca ludzkie uczucia, bezinteresowną sympatię i pomoc drugiemu człowiekowi. 


Z każdego opowiadania wyłania się historia poszukiwania, tęsknoty i nadziej, każda z pisarek zdecydowała się na szczęśliwe zakończenie swojej opowieści. Kobiety przedstawione na kartkach tego zbioru w końcu znajdują miłość, spokój, przyjaźń i zaczynają szczęśliwe życie. Wszystko to okraszone jest przygotowaniami do świąt, magicznymi choinkami, przygotowywaniem świątecznego przedstawienia, piękną iluminacją. Na kartach tych historii czuć święta w ich amerykańskim wydaniu. Pozwala to na leniwe poznawanie historii, które wzbudzają emocje, ale nie wymagają wielkiego skupienia. 


Każda z tych historii przedstawia inną historię, choć łączą je również wspólne cechy. Samotne kobiety, matki, które poszukują szczęścia. Historie mają duży potencjał, jednak ich krótkość sprawia, że tracą na przekazie. Najmniej przekonało mnie pierwsze, tytułowe, opowiadanie gdzie w przeciągu chwili mężczyzna zmienia zdanie i postępowanie wręcz niewiarygodnie i właśnie dlatego mam mieszane uczucia. Drugie opowiadanie bardzo mi się podobało i jedynie co mogę mu zarzucić to formę, gdyby tę historię przekuć na pełnoprawną opowieść wiele by na tym zyskała. Pozostałe dwa opowiadania również są ciekawe, pokazują różne problemy, poszukiwanie szczęścia, nadzieje na przyszłość. Tutaj również dłuższa forma pozwoliła by im zyskać. 


Książka, którą miałam okazję czytać jest ciekawa, lekka i przyjemna. Pokazuje nam historie, które dają nadzieję, że lepszą przyszłość i spełnione marzenia. Jest to lektura która umila czas i pozwala na chwilę relaksu. Idealna książka na świąteczny czas spędzony w rodzinnym gronie, gdzie można znaleźć czas na lekturę.  



Za lekturę w świątecznych klimatach dziękuję: 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger