Pokazywanie postów oznaczonych etykietą SQN. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą SQN. Pokaż wszystkie posty

7/14/2024

Co, kiedy "Przeminęło z wiedźmą" Magdalena Kubasiewicz

Co, kiedy "Przeminęło z wiedźmą" Magdalena Kubasiewicz

Kolejne spotkanie z twórczością Magdaleny Kubasiewicz i kolejne udane. W zeszłym roku miałam okazję czytać "Kołysankę dla czarownicy", gdzie świetnie bawiłam się u boku głównej bohaterki, która z powodu swojego dziedzictwa w znacznej mierze była odrzucona przez społeczeństwo magiczne. Tutaj również z różnych przyczyn bohaterka jest wyrzutkiem społecznym, choć to dopiero początek większej historii...

Lustereczko, powiedź przecie, kto jest najpotężniejszą czarownicą na świecie...

Czarownica Sara, wraz z latawcem Boreaszem przemierzają świat, każde z nich powodowane innymi motywami. W pewnym momencie docierają do Krakowa, gdzie Sara zostanie wciągnięta w tajemnicze morderstwa. Stolica Polanii to miejsce gdzie miejskie legendy łączą się z potwornymi tajemnicami. Na tronie zasiada król, tuż obok stoi Pierwsza Czarodziejka - Kalina Sapieha. Ostatecznie można stracić życie i duszę. 

Lekka, niewielka objętościowo - idealna na letni czas. Ten tytuł skupia się na Sarze i Boreaszu, pokazuje ich przygody podczas podróży, a także pozwala poznać przeszłość młodej czarownicy. W momencie ich przybycia do Krakowa, akcja przyśpiesza, pojawiają się kolejni bohaterowie, a wydarzenia zmierzają w dość mrocznym kierunku. 

Podobał mi się wykreowany przez autorkę świat, który wraz z lekturą powoli się odkrywa. Polania, władana przez króla, który mieszka na Wawelu. Magia, która istnieje na świecie i w dużym stopniu go współtworzy, a to wszystko osadzone w dzisiejszych czasach pełnych elektroniki i nauki. 

Magia zmieniała świat. I zmieniała się wraz z nim. Dopasowywała do warunków. Kiedyś wiejskie baby tkały zaklęcia w chatach na skraju lasu, a czarodzieje przeprowadzali eksperymenty w wieżach. Dziś uzdrowiciele pracowali w szpitalach, zalanych blaskiem sztucznych świateł, magowie władający wodą lub ognistą magią robili kariery w straży pożarnej, iluzjoniści dbali o efekty specjalne w teatrach, a potężni czarodzieje spoglądali na świat przez przeszklone ściany swoich biur położonych na nowoczesnych osiedlach. Na najlepszych uniwersytetach istniały prestiżowe wydziały magii, zarówno praktycznej, jak i teoretycznej. A o władzy w Polanii mawiano żartobliwie, że obowiązuje jej trójpodział na króla, demokratyczny rząd i Lożę Magii. 

W pewnym momencie może się wydawać, że są dwie bohaterki - Sara i Kalina Sapieha, obie władające potężnymi mocami, a jednocześnie bardzo różne od siebie. Również w sposobie używania magii i spojrzeniu na świat. To zderzenie dorosłości, opanowania i konwenansów społecznych, z życiem na granicy, dbaniem o własne interesy i w pewnym stopniu nauką własnej magii. 

Sara jest ciekawą postacią, która wzburza wiele emocji, również tych trudnych. W raz z rozwojem akcji, odkrywa swoją przeszłość i to pozwala zrozumieć jej motywy i sposób spojrzenia na świat. Jednocześnie w dorosłym spojrzeniu na świat skrywa się młoda dziewczyna, mocno skrzywdzona, próbująca na nowo się odnaleźć i po raz kolejny uwierzyć w drugą istotę, pokładając w niej zaufanie. 

Po skończeniu lektury miałam wrażenie, że to w pewien sposób preludium, które pozwala poznać młodą bohaterkę, trochę świat, w którym dzieje się akcja, a jednocześnie czuć duży niedosyt. I dopiero poszukiwanie w sieci pozwoliło mi odkryć, że Przeminęło z Wiedźmą, choć wydany dopiero teraz, łączy się z dwoma książkami autorki, które miały swoją premierę kilka lat temu. Ten tytuł zdecydowanie zachęca, żeby sięgnąć po pozostałe tytuły, w których pojawia się Czarownica Sara (Sanika). 

Autora po raz kolejny czerpie inspiracje z baśni Braci Grimm, wykorzystując je na własne potrzeby. Tym razem historia Królewny Śnieżki przybiera jeszcze bardziej brutalny i mroczny wydźwięk, który niesie się cieniem na całej historii zawartej w tej książce. 

"Przeminęło z wiedźmą" to lekkie urban fantasy, w którym autorka łączy magię, demony i miejskie legendy, aby stworzyć alternatywną Polskę. Wydarzenia, choć brutalne, czyta się szybko i z zainteresowaniem, czego powodem jest język. Główna bohaterka odkrywa przed czytelnikiem swoją przeszłość, dając nadzieję na lepszą przyszłość. Czytałam ten tytuł z przyjemnością i z pewnością sięgnę po pozostałe książki, w których pojawia się Sara. 




  • Autor: Kubasiewicz Magdalena
  • Tytuł: Przeminęło z wiedźmą 
  • Seria: Królewska Wiedźma
  • Wydawnictwo: SQN
  • Liczba stron: 304
  • Premiera: 03 lipiec 2024




11/05/2023

Oto "Kołysanka dla czarownicy" Magdalena Kubasiewicz

Oto "Kołysanka dla czarownicy" Magdalena Kubasiewicz


Książki fantastyczne osadzone w realnym świecie przyciągają moją uwagę. Zapraszam do świata, w którym za rogiem można spotkać społeczeństwo czarodziejów, choć nikt niemagiczny raczej tego świata nie odkryje. Motyw trochę znany, choć tu inaczej wykorzystany. Potrzebowałam lekkiej i przyjemnej lektury z tzw. urban fantasy i ten tytuł doskonale spełnił swoją rolę. 

Jagoda nie cieszy się zbyt dobrą opinią wśród społeczności czarodziejów, gdyż jest wiedźmą klątw. Jeszcze jako nastolatka dorobiła się złej reputacji i od tej pory nazywana jest Wilczą Jagodą. Teraz stara się żyć normalnie, ale niespodziewane wezwanie do Wydziały Mrocznej Magii okazuje się początkiem problemów, z którymi musi się zmierzyć. Problemy rodzinne i klątwa z przeszłości wywołują zamieszanie w życiu Jagody. Dodatkowo pewna uparta nastolatka, która chce uczuć się od niej klątw nie daje jej spokoju. To dopiero początek przygód, jakie czekają na bohaterkę.

Autorka wrzuca czytelnika na głęboką wodę. Podobał mi się ten zabieg, sprawił, że czułam jakbym nagle odkryła inny świat, tuż obok tego dobrze znanego. Jagodę poznajemy pewnego dnia, tak samo jak magiczną Warszawę, w której żyje. Sporo na początku odniesień do przeszłości, do wydarzeń które miały miejsce i które ukształtowały zarówno Jagodę, jak i jej relacje z niektórymi bohaterami. Sama główna bohaterka to samotny bojownik w walce ze światem. Niezrozumiana przez społeczeństwo, mocno skonfliktowana z rodziną, stara się żyć i cieszyć z tego co ma. Przez swoje magiczne dziedzictwo jest postrzegana jako zagrożenie i w ten sposób odnoszą się do niej różne osoby. Trochę przypomina to początek przygód Dory Wilk, choć tutaj wydarzenia zmierzają w trochę innym kierunku. 

Spodobała mi się Wilcza Jagoda, młoda kobieta, z ranami po ostatnim związku, która musi być twarda i nie dać się życiu. W pewnym momencie w jej dość poukładanym już życiu mają miejsce wydarzenia, które będzie musiała wziąć na barki. Przede wszystkim na jej progu pojawia się Sonia. Młoda wiedźma klątw z dobrej rodziny, która chce się u niej szkolić. Tutaj pojawiają się też wspomnienia Jagody dotyczące wydarzeń, które miały miejsce wcześniej. Myślę, że to jest dobry punkt, żeby w przyszłości pojawiał się jeszcze jeden tom, który szczegółowo pokaże to co się wtedy stało. 

Relacje rodzinne Jagody są bardzo skomplikowane. Z babcią i wujem bardzo niechętnie utrzymuje kontakt, ze względu na przeszłość. Ukochany brat i siostra są z nią blisko, jednak nie na tyle, żeby dzielić się wszystkimi sekretami. Tajemnicza klątwa, która pojawia się już na początku, zmusza ją do odkrycia rodzinnych sekretów i miejsc. Również relacje damsko-męskie są skomplikowane. Były chłopak, z którym rozstała się w dość dramatycznych okolicznościach, ponownie staje na jej drodze, a ona musi przemóc się i prosić go o pomoc. Szef wydziału ds. Mrocznej Magii, z którym łączą ją dość skomplikowane relacje, również wchodzi z butami w jej życie. 

Jest też tajemnicza Śpiąca Królewna, kobieta, początkowo trudna do zidentyfikowania, która w jakiś sposób okazuje się powiązana z jej rodziną, a która wywołuje lawinę zdarzeń. Jagodzie przyjdzie stoczyć trudną walkę, zarówno tą fizyczną jak i duchową, bo odkryte przez nią sekrety wywołają pewne zmiany w jej życiu. 

Lubię tego typu literaturę, gdzie wiadomo że główny bohater, pomimo wszystkich problemów, wyjdzie z przygód bez większego szwanku. Ostatnio szukałam właśnie tego typu tytułu i "Kołysanka dla czarownicy" okazała się strzałem w dziesiątkę. Na pewno też sięgnę po kolejne tomy cyklu, z ciekawością poznając dalsze losy Wilczej Jagody. 

"Kołysanka do czarownicy" to lekko napisana powieść, która zadowoli fanów urban fantasty. Samotna bohaterka, niezrozumiana przez społeczeństwo, musi zmierzyć się z problemami, które się pojawiły. Świetna pozycja dla miłośników literatury Anety Jadowskiej. 





  • Autor: Kubasiewicz Magdalena
  • Tytuł: Kołysanka dla czarownicy
  • Seria: Wilcza Jagoda #01
  • Wydawnictwo: SQN
  • Liczba stron: 310
  • Premiera: 16 luty 2022



12/04/2022

Znasz już "Niepowinność" Paweł Radziszewski

Znasz już "Niepowinność" Paweł Radziszewski



Socjalizm w mieście dało się znieść, jednak były miejsca, które wydają mi się kwintesencją tych dziwnych, smutnych czasów i które wywołują smutek i szarość. PGRy kojarzą mi się właśnie z takimi miejscami. Może dlatego, że teraz, po latach, samotne bloki gdzieś w środku pół nie dają za dużo perspektyw i przypominają o tamtych czasach? Dlatego też powieść Pawła Radziszewskiego wydała mi się lekturą, po którą chciałam sięgnąć, żeby poznać ten zapomniany świat i czas jego powolnego upadku.

Seweryn, Jacek i Marzena - troje dzieci, które dorastają w społeczności PGRu, od najwcześniejszych lat naznaczone są przez rodziny, które przypisują im miejsce do życia. Seweryn to syn dyrektora, Jacek jest synem palacza, a Marzena to śliczna dziewczyna, której ojciec przywozi najnowsze rzeczy z pracy w Niemczech. Razem z resztą dzieci z bloków szukają swojego miejsca, próbują odkryć tajemnice, które kryją głębokie piwnice i powoli dorastają w świecie, w którym zachodzą drastyczne zmiany. 

To była odświeżająca lektura, która zostawiła po sobie całą gamę odcieni szarości. Wydawać by się mogło, że to smutne, upadające miejsce, o którym pisze autor. nie ma nic ciekawego do zaoferowania. A jednak ciężko było mi się oderwać od lektury, odkrywając jej bohaterów i kibicując im na różnych etapach. Tak naprawdę autor pokazuje dwa pokolenia. Marzena, Jacek i Seweryn dorastają w PGRze, nie znając innego życia i dlatego przyjmują za pewnik, że to co znają było zawsze. Jednocześnie ich dorastanie łączy się z końcem pewnej epoki. Koniec PRLu to również koniec PGRu, miejsca które miało promować myśl socjalistyczną, a które wyrosło na podwalinie absurdów i kłamstwa. 

Młodych bohaterów poznajemy na różnych etapach ich życia. Dojrzewają z czytelnikiem, od dzieci, przez nastolatków, do młodych dorosłych, próbują znaleźć swoje miejsce. Każde z nich jest jednak mocno związane z PGRem, nie potrafią się od niego uwolnić. To miejsce siedzi mocno w ich głowie i mimo braku perspektywy, nie potrafią go opuścić. 

Sam PGR to miejsce smutne, pełne alkoholizmu i przemocy, która wypływa z każdego zdania. Pije się, żeby załatwić sprawy, pije się, żeby pogratulować sobie załatwienia sprawy, ale pije się też, gdy tylko to zostaje w życiu. To w tym środowisku dzieci dorastają i to właśnie te obrazy dają im obraz codzienności. 

Dzieci od najmłodszych lat są ostrzegane przed piwnicami, straszone nimi. A niektóre z nich znikają w tajemniczych okolicznościach. Ten starach w młodym pokoleniu ma zostawić wszystko na właściwym miejscu, pozwolić, żeby życie toczyło się swoim torem. Jednak autor nie zostawia czytelnika w nieświadomości, pozwalając wypowiedzieć się starszemu pokoleniu. Dzięki tym opowieściom powoli odkrywana jest przeszłość, od czasów okupacji po początki PRLu. Czym więcej osób oddaje swój głos, tym bardziej absurdalna prawda wychodzi na jaw. Paradoksy upadającego systemu, pomysły ludzkie i społeczne pogodzenie się z nimi, to wszystko sprawia, że podwaliny tego świata są nierzeczywiste. 

Poszukiwanie lepszego życia i wiara w obietnice władzy zbiera ludzi w jednym miejscu, które zupełnie się do tego nie nadaje. Jedni się z tym godzą, inni szukają rozwiązań, co chwilę odbijając się od muru. Ostatecznie świat, w jakim żyją, tworzą sami od podstaw, sami ustalają reguły i przystosowują się do niego. A ich dzieci wierzą, że tak właśnie było "od zawsze". 

Ostatecznie świat stworzony przez rodziców, z nadzieją na lepsze życie, upada jeszcze za ich życia, a dzieci, nie potrafią go porzucić, cząstka tego miejsca zostanie z nimi na zawsze. 

"Niepowinność" to książka która wciąga, pokazując obrazy codzienności, a jednocześnie odsłaniając absurdy socjalistycznego świata i ludzi, którzy pogodzili się z normami, które w żadnym wypadku nie wydają się właściwe. To jednocześnie opowieść o pokoleniu, które dorasta, szukając swoich miejsc w życiu, o PGRze, który zawsze zostaje w ich sercach i umyśle i którego nie potrafią porzucić. To wszystko autor ubiera w historię pełną tajemnic i pewnej dozy niebezpieczeństwa, tworząc powieść, która wywołuje gamę emocji, ale od której ciężko się oderwać przez przekręceniem ostatniej kartki. 




  • Autor: Radziszewski Paweł
  • Tytuł: Niepowinność
  • Wydawnictwo: SQN
  • Liczba stron: 416
  • Premiera: 28 wrzesień 2022



11/10/2021

Czy widziałeś "Święto ognia" Jakub Małecki

Czy widziałeś "Święto ognia" Jakub Małecki



Nie dane mi było poznać wcześniej twórczość autora, choć już od pewnego czasu słyszałam wiele wspaniałych słów o jego pisarstwie. Wcześniejsze książki przykuwały moją uwagę, choć nie udało mi się ich dotąd poznać. Teraz jednak, przy premierze najnowszej pozycji pisarza stwierdziłam, że to idealny moment, żeby sięgnąć po "Święto ognia" i przekonać się, czy trafi ona w moje gusta. Autor zaskoczył mnie już na początku, bo nie spodziewałam się takiego poprowadzenia akcji. O czym jest ten tytuł?

W rodzinie Łabędowiczów każdy mierzy się z własnymi demonami. Nastka ogląda świat przez okno, Łucja za wszelką cenę chce odnieść sukces, wierząc że w ten sposób pokona przeszłość, a tata trwa w codzienności, choć wieczorami ucieka do miejsca, w którym może wrócić do wspomnień. Żyją razem, a jednak każdy z nich ma tajemnice, które burzą ich życie. 

Książka opowiadająca o codzienności pewnej rodziny i demonach, z którymi się zmagają, może się wydawać, że jest jedną z wielu podobnych. A jednak autor już na samym początku sprawił, że wyraźnie się wyróżnia. Wszystko za sprawą narracji pierwszoosobowej, którą prowadzi Nastka. Młoda kobieta, która od urodzenia walczy z poważnym porażeniem mózgowym. Jej świat zamknięty jest w czterech ścianach domu i podwórku, które obserwuje przez okno. Świat wewnętrzny kobiety jest niezwykle barwny i ciekawy, a jednak niewiele może zrobić i przekazać innym. Jedynie Łucka ją rozumie i jest w stanie się z nią porozumieć. Autor przedstawił Nastę jako połączenie dziecka i młodej kobiety, która jest pogodzona ze swoim losem i cieszy się każdą chwilą. 


Oczywiście wiem, że to są dość odważne marzenia, ale ja się w marzeniach nie zamierzam hamować ani nic, na to ja mam po prostu zbyt szalony charakter. Jak marzyć, to na całego. 

Równie istotną postacią jest Łucja, która tańczy w balecie i marzy o pierwszoplanowej roli. Kobieta zrobi wszystko, żeby zrealizować swoje marzenia i pokazuje, że jest w stanie poświęcić się w całości. A jednocześnie jej dążenie do tej roli w dużej mierze wynika z przeszłości, wydarzeń które miały miejsce w jej dzieciństwie i które sprawiły, że stara się dać z siebie wszystko. Jej życie pokazuje, że niedopowiedzenia i błędne oceny ciągną się przez wiele lat. Brak szczerej rozmowy, przyznania do własnych lęków, przemykanie między niektórymi tematami, z tego pojawiają się wszystkie problemy. 

Ojciec jest niezwykle wytrzymałą postacią. Od lat opiekuje się chorą córką, nie słychać z jego ust słowa skargi. A jednak i on potrzebuje wytchnienia, a właściwie ucieczki w przeszłość, do szczęśliwych chwil zakochania, do lat kiedy przyjemności było więcej niż obowiązków. Do czasów kiedy w tej rodzinie była żona i matka. Długo nie wiadomo, co się stało z tą kobietą. Nikt nie wspomina jej głośno. To temat tabu, który każda z postaci przeżywa w samotności. 

Autor porusza w tej powieści bardzo wiele trudnych i delikatnych tematów. Wiele trzeba sobie dopowiedzieć, nie wszystko pokazane jest wprost. Jest to poruszająca lektura, zmuszająca do wielu refleksji. Mimo niewielkiej objętości nie czyta się jej jednym tchem. Trzeba się momentami zatrzymać i poukładać sobie wydarzenia i emocje. 

"Święto ognia" to niezwykła pozycja, którą autor zdecydowanie mnie przekonał. Trudne tematy, bardzo ciekawy sposób narracji, niedopowiedzenia i prosty język, który jednak wiele przekazuje. Z tej książki płynie wiele bardzo różnych emocji. Warto zagłębić się w życie rodziny, spojrzeć na świat z innej perspektywy. Zdecydowanie nie będzie to ostatnie spotkanie z autorem i jego twórczością. 



  • Autor: Małecki Jakub
  • Tytuł: Święto ognia
  • Wydawnictwo: SQN
  • Liczba stron: 256
  • Premiera: 15 wrzesień 2021





11/28/2019

Jak wygląda "Martwy sezon" Aneta Jadowska

Jak wygląda "Martwy sezon" Aneta Jadowska

Kiedy w zeszłym roku sięgałam po "Trupa na plaży" nie byłam przekonana do kryminalnej serii autorki, jednak wystarczyło kilkanaście stron, żebym zmieniła zdanie. Po dalsze losy Garstek wzięłam się już bez żadnych oporów, choć muszę przyznać, że ta książka okazała się trochę inna, niż się spodziewałam. Czy fani Anety Jadowskiej odnajdą się w tym tytule i czy warto po niego sięgnąć? 

Po udanych wakacjach w Ustce nastaje martwy sezon, co nie jest dobre dla pensjonatu. Wielka Niedźwiedzica zmaga się z coraz większymi problemami finansowymi, Tamara, po skandynawskich wojażach zostaje uziemiona w pensjonacie. Do drzwi dociera kolejna Ptaszyna, a nietypowi goście przysparzają większych i mniejszych problemów. Nic dziwnego że Magda podejrzewa kolejnego nieboszczyka, który może zagrozić wszystkim. 

Miło znów wejść w znany świat, wrócić do bohaterów, których się lubi. Tym razem autorka nie wskazuje głównego bohatera, raczej stawia na różnorodność, a dzieje się tak za sprawą Tamary, która przyjeżdża do Ustki. Wraz z nią pojawia się jej dawna miłość - Cezary. Pensjonat, mimo jesieni i małej ilości gości, staje się areną wielu wydarzeń. Niektóre z nich są ciekawe, inne śmieszne, ale autorka nie bała się poruszyć również trudnych tematów. 

Mam wrażenie, że ten tytuł bardziej niż kryminałem stał się powieścią obyczajową. Historia wydaje się spokojna, jednolita, choć tak naprawdę dzieje się tam sporo. Nie każdemu fanowi fantastycznych książek autorki może się spodobać, choć ja osobiście jestem bardzo zadowolona. 

To, że autorka nie boi się poruszać trudnych tematów, jest naprawdę istotne. Kwestia przemocy domowej, która pojawiła się w poprzednim tomie, tutaj również występuje, wywierając bardzo duże piętno na tej książce. Jedna z bohaterek zostanie ze mną na dłużej. Z drugiej strony Aneta pokazuje tu przemoc bardzo różnorodną, a jednocześnie często spychaną na dalszy plan w społeczeństwie. 

Ważną kwestią są również relacje Tamary z Cezarym. Losy, które bardzo różnie się im potoczyły, znów pozwoliły im się spotkać, po latach. Ale czy nadal są tymi samymi ludźmi i czy mogą spróbować drugi raz wejść do tej samej rzeki? A może ospa nigdy nie odpuszcza, tylko przyczajona czeka na dalsze możliwości? Dojrzale pokazana kwestia relacji  i przemyśleń, która dużo wniosła do tej książki. 

Oczywiście nadal piszę o książce Anety Jadowskiej, więc nie zabraknie trupa, choć tym razem jest on niecodzienny i do końca nie wiadomo czy istnieje, a także gdzie się znajduje i kim tak naprawdę jest. A z tej racji cała rodzina Garstek będzie miała pełne ręce roboty. 

Chciałabym również zwrócić uwagę na postać Marii, najstarszej z rodu, z wieloma sekretami, którymi nie chce z nikim się dzielić. Tajemnica, która ją przygniata, nadal istnieje i jestem niezwykle ciekawa, czego tak naprawdę dotyczy. 

Przy wszystkich problemach, trudnych sprawach i szalonych wydarzeniach bohaterowie sprawiają, że przez większość czasu czyta się tę książkę z uśmiechem na twarzy. Po kilku stronach znów kroczyłam w świat sympatycznych osób, które wydały mi się dobrze znane i niezwykle sympatyczne. Wszystko to okraszone jest lekkim, plastycznych językiem, który potrafi stworzyć jedynie Aneta Jadowska. 

"Martwy sezon" to świetna kontynuacja przygód Garstek, choć tym razem autorka poszła bardziej w stronę powieści obyczajowej niż kryminału. Wiele wydarzeń, o różnym ciężarze, różnorodni i w większości sympatyczni bohaterowie, lekkie szaleństwo i świetny styl autorki sprawiają, że ten tytuł czyta się szybko i z przyjemnością. Jak zwykle!



  • Autor: Jadowska Aneta
  • Tytuł: Martwy Sezon
  • Cykl: Garsta z Ustki #02
  • Wydawnictwo: SQN
  • Liczba stron: 390
  • Premiera: 30 październik 2019

6/01/2019

Co zawiniło "Dzikie dziecko miłości" Aneta Jadowska

Co zawiniło "Dzikie dziecko miłości" Aneta Jadowska

Warto wracać do postaci, które ciągną się już kilka tomów? Nie wszyscy mają dar, który pozwala stworzyć nową historię, wyciągnąć dobrze znanych bohaterów i sprawić, że czytelnik jest po raz kolejny oczarowany. Aneta Jadowska z pewnością ten dar posiada, co pozwala jeszcze raz odwiedzić Thorn, gdzie wszystko się zaczęło, wraca do postaci Dory Wilk, dzięki której nazwisko autorki stało się w Polsce znane, a w tym wszystkim nie ma ani grama nudy czy powtarzalności. Nowa historia, z lekko przesuniętym środkiem ciężkości sprawia, że od Dzikiego Dziecka Miłości ciężko się oderwać. 

Wilki odkrywają masowe groby na granicach swojego terytorium i to jest początek poszukiwań i pościgu, który w pewnym momencie okaże się wyścigiem z czasem. Dora Wilk musi odnaleźć zabójcę, a wszystkie tropy prowadzą do młodej wampirzycy Darii. Co wspólnego z zabójstwami ma Dzikie Dziecko Miłości? Dora i Roman, książę wampirów, jednoczą siły, do poszukiwań dołącza Witkacy, Bogna a także Kurczaczek. Gdzie zaprowadzą poszukiwania i jak straszna okaże się odkryta prawda? 

Po raz kolejny wsiąkłam w historię napisaną przez Anetę Jadowską właściwie od pierwszych stron. Powrót do Thornu sam w sobie sprawia wielką radość i choć autorka popełniając "Dzikie dziecko miłości" rozpoczęła nowy cykl wydawniczy, to wracają w nich znane nam już postacie - Dora Wilk, Witkacy, Kurczaczek, Bogna, wampir Roman. Tym razem jednak nie ma jednego bohatera, któremu możemy przypisać pierwszoplanową rolę, bo choć Dora jako namiestnicza szuka sprawcy morderstw, to równie wiele dzieje się u Witkaca, a także Kurczaczka, która staje się coraz bardziej samodzielną postacią. Jednocześnie bardzo ważną rolę odgrywa Daria, wampirzyca, która jest podejrzewana o morderstwa. Muszę przyznać, że ta postać bardzo mi się podobała i byłam w pewnym momencie zawiedziona, że została odsunięta na drugi plan. 

Sama intryga kryminalna okazuje się niezwykle brutalna, a czym głębiej się w nią wchodzi, tym bardziej przeraża i zmusza do refleksji. Tym razem autora postawiła na mocne akcenty, dotyczące min wykorzystywania seksualnego, które w świecie bohaterów wychodzi poza ramy śmiertelników. W tym momencie wszyscy bohaterowie muszą zewrzeć szyki, żeby złapać sprawcę, a także uratować poszkodowane. 

I wracając do bohaterów, podobało mi się, że akcja pokazuje nie tylko Dorę (która nota bene tym razem została pozbawiona towarzystwa anioła i diabła), ale skupia się też na innych bohaterach, co sprawia, że stają się oni bliżsi podczas lektury. Romana polubiłam już w poprzednich historiach, ale teraz zdobył o wiele więcej mojej sympatii. Bogna, patolożka z pewnymi mocami, powoli wchodzi w świat Thornu, choć robi to z dużymi oporami. Bardzo podobał mi się wątek Kurczaczka, która sama odkrywa świat, pozbawiona chwilowo towarzystwa "dorosłych". 

Historia stworzona przez Anetę Jadowską skupia wiele postaci z poprzednich serii, tworzy nowe sytuacje, podczas których bohaterowie tworzą interakcje, pokazuje o wiele mroczniejszą stronę nie tylko magicznego miasta, ale całego świata opanowanego przez magię i istoty nadprzyrodzone. Jak zawsze wszystko to napisane świetnym językiem, który wręcz zmusza do dalszej lektury. 

"Dzikie dziecko miłości" wraca do Thornu, pozwala po raz kolejny zbliżyć się do lubianych bohaterów, a jednocześnie pokazuje historię w jakiś sposób dojrzalszą i bardziej brutalną. Przemoc seksualna to wątek mocny, pokazujący, że historia, która wyszła spod pióra pisarki jest nie tylko lekką rozrywką, ale również zwróceniem uwagi na niezwykle niebezpieczny i trudny temat również w naszym życiu. To historia zarówno dla fanów pisarki, którzy chcą wrócić do znanych postaci i miejsc, jak i dla osób, które chciałyby dopiero poznać pisarstwo Anety Jadowskiej. 




  • Autor: Jadowska Aneta
  • Tytuł: Dzikie dziecko miłości
  • Wydawnictwo: SQN
  • Liczba stron: 528
  • Premiera: 15 maj 2019

3/30/2018

Odkryj "Trup na plaży i inne sekrety rodzinne" Aneta Jadowska

Odkryj "Trup na plaży i inne sekrety rodzinne" Aneta Jadowska


Aneta Jadowska przyciągnęła mnie do siebie lekką fantastyką, uwielbiam jej serię o Dorze Wilk czy Nikicie. Do Witkaca nadal się przymierzam, chyba dlatego, że to męski bohater. Kiedy usłyszałam, że autorka pokusiła się w końcu o książkę kryminalną, byłam lekko niepocieszona. Nie sięgam często po ten gatunek, rzadko kiedy potrafię się w niego naprawdę wciągnąć. Nadarzyła się jednak okazja, więc stwierdziłam, że pora się przekonać, czy to będzie ciekawa lektura. Co wyszło z tego spotkania? 

5/29/2017

#6/17 Zapowiedzi czerwcowe

#6/17 Zapowiedzi czerwcowe

Kolejny miesiąc się kończy (jakoś błyskawicznie) pora więc na przyjrzenie się premierom, które w czerwcu zagoszczą w księgarniach. Niby wakacje idą i wydawnictwa powinny zwolnić, a nadal jest w czym wybierać :) 

3/19/2017

Kim jest "Akuszer bogów" Aneta Jadowska

Kim jest "Akuszer bogów" Aneta Jadowska

Pierwszy tom tej serii mnie zauroczył, nie mogłam więc odmówić sobie lektury dalszych przygód bohaterki. Końcowe wydarzenia z "Dziewczyny..." otwierały bardzo wiele możliwości. Z niektórych pisarka skorzystała, inne, być może, nadal czekają na swoją kolej. Nikita zaczyna poszukiwać swoich korzeni, musi zmierzyć się z irytującymi zabójcami i opuszcza niezwykłe magiczne miasto. Gdzie powiedzie ją los i jak poradzi sobie z problemami? Poznajcie "Akuszera bogów". 

9/12/2016

Prawdziwa i nieprzewidywalna "Dziewczyna z Dzielnicy Cudów" Aneta Jadowska (PRZEDPREMIEROWO)

Prawdziwa i nieprzewidywalna "Dziewczyna z Dzielnicy Cudów" Aneta Jadowska (PRZEDPREMIEROWO)


Bałam się tej książki a jednocześnie miałam niesamowitą ochotę ją poznać. Bałam się, bo uwielbiam przygody Dory Wilk, a przedstawiona tam Nikita jest zimnym zabójcą bez sumienia. Jednocześnie strasznie chciałam poznać tę serię, zobaczyć jak autorka poradzi sobie z kolejną mocną kobiecą postacią. Okładka mnie zauroczyła, postanowiłam, że jak treść mi się nie spodoba, to przyjemnie będzie mieć ją na półce. 

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger