8/27/2019

Gdzie znajdują się "Rozdroża" Augusta Docher


Jak stoicie z klasyką literatury? Czytaliście ją w przeszłości, a może to Wasza ulubiona współczesna lektura? A może tak jak u mnie wiele pozycji nadal przed Wami? Sama znam kilka książek, które można zaliczyć do "klasyki literatury", ale większa część nadal przede mną i ciągle brakuje mi czasu, żeby ją nadrobić, za co samej przed sobą jest mi wstyd. Z drugiej strony czy można wykorzystywać powieści klasyczne do współczesnych historii? Czy to wypada? Zastanawiałam się nad tym decydując się na lekturę najnowszej książki Augusty Docher, która sama przyznaje, że tworząc "Rozdroża" popełniła fanfic najbardziej znanej książki Charlotte Brontë.  Byłam niezwykle ciekawa, czy wciągnę się w lekturę czy będę kręcić na nią nosem. 

Jane Eyre, po śmierci najbliższej przyjaciółki została sama w Nowym Jorku. Decyduje się podjąć posadę guwernantki i nauczycielki dziewczyny w dalekiej Anglii i spędzić tam co najmniej rok. Nowy pracodawca, właściciel majątku Thornfield Hall, sir Edward Rochester wydaje się człowiekiem z zupełnie innego świata. Cała posiadłość sprawia, że Jane ma wrażenie zatrzymania w czasie. Od razu na początku bardzo zbliża się do Adelki, która potrzebuje dużo ciepła i miłości. Po pierwszych trudnych chwilach ,relacje między Jane a Edwardem zaczynają się zmieniać i choć oboje starają się tego uniknąć, uczucia zaczynają brać górę nad rozsądkiem...

Nie miałam okazji wcześniej poznać twórczości Charlotte Brontë, dlatego lektura "Rozdroży" była dla mnie nieznaną kartą. Byłam jej niezwykle ciekawa, choć obawiałam się, że autorka dołoży do klasycznej opowieści dużo erotyki. Całe szczęście moje obawy były płonne, bo oprócz kilku scen, właściwie na samym początku książki, później sceny łóżkowe właściwie się nie pojawiają. Za to pojawia się romans, taki delikatny, pokazany w klasycznym angielskim stylu. 

Bardzo podobało mi się przeniesienie akcji do czasów współczesnych, choć jednocześnie przybywając razem z Jane do posiadłości Thornfield Hall poczułam się, jakbym przeniosła się trochę w czasie, jakby posiadłość została wyrwana z kart XIX wiecznej powieści. Było to bardzo dziwne ale i ciekawe uczucie, bo poza posiadłością życie toczyło się dalej, a i jej mieszkańcy korzystali z uroków współczesności. Autorce udało się jednak wprowadzić klimaty przeszłości. 

Sama historia jest ciekawa i wciągająca, choć niestety nie mogę chwilowo porównać, jak bardzo jest podobna do oryginału i czym się od niego różni. Bohaterowie na pewno zostali uwspółcześnieni, co szczególnie widać w przemyśleniach i niektórym zachowaniu Rochestera. Główna bohaterka również zasługuje na uwagę, bo od pierwszych chwil nie da sobie w kaszę dmuchać. Mówi to co myśli, walczy o dobro swojej podopiecznej, a jednocześnie jest dobra i współczująca dla otoczenia. 

Książka w jakimś stopniu przypomniała mi czas, kiedy czytałam w dużej ilości romanse osadzone w XIX-wiecznej Anglii. Do dziś mam do nich sentyment, bo z jednej strony pisane współczesnym językiem ukazywały świat trochę już współcześnie zapomniany. 

To co najważniejsze, oprócz samej przyjemności podczas lektury, to chęć sięgnięcia po "Dziwne losy Jane Eyre" zaraz po skończonej lekturze. Nie tylko żeby porównać powyższy tytuł z oryginałem, ale również po to, żeby odkryć twórczość Charlotte Brontë. Powyższa książka spełniła więc również to zadanie, żeby zachęcić do klasyki, zaciekawić i wciągnąć czytelnika. 

Myślę, że dla każdego, kto lubi romans, jak również klasykę, szczególnie tą spod pióra XIX-wiecznych angielskich autorek, ta powieść będzie ciekawym doświadczeniem, które z jednej strony może zachęcić do poznania nowych pozycji, z drugiej pozwoli sprawdzić, jak autorka poradziła sobie z klasyką. A przede wszystkim będzie to świetna lektura, z którą można spędzić kilka przyjemnych godzin. 


  • Autor: Doucher Augusta
  • Tytuł: Rozdroża
  • Cykl: Z klasyką w łóżku
  • Wydawnictwo: Editiored
  • Liczba stron: 376
  • Premiera: 14 sierpień 2019

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger