12/05/2021

O ile prościej byłoby "Gdyby Nina wiedziała" Dawid Grossman

Okrywanie nowych kierunków literackich, poznawanie nowych autorów i smakowanie ich utworów, to fascynujące doświadczenie, choć nie zawsze bywa łatwe. Tym razem spędziłam czas z historią popełnioną przez izraelskiego pisarza, który zdobył kilka nagród nie tylko w swoim kraju, ale został nagrodzony również Bookerem. Opis wskazywał na historię głęboką i trudną, a ja zastanawiałam się, czy ta lektura do mnie przemówi.

Historia trzech pokoleń kobiet, których wzajemne relacje przez lata się wypaczały. Niezrozumienie i żal są osią relacji, która wpłynęła na kolejne lata życia. Babka Wera porzuciła swoją córkę, Nina nie potrafiła zostać przy swojej córce Gili. Czy po latach będą w stanie wybaczyć sobie przeszłość i zrozumieć wybory, które nimi kierowały? 

Początkowo powieść zdaje się chaotyczna, autor nie ułatwia zadania, przeskakując między wydarzeniami z przeszłości, a współczesnością. Gili, najmłodsza kobieta w rodzinie, staje się narratorem tej historii. Od początku wszelką złość i frustracje kieruje na matkę, która porzuciła ją w niemowlęctwie wybierając życie nomady. Młoda kobieta swoją miłość i uwielbienie przelewa na babkę, którą uznaje za wzór. Bywa jednak tak, że życie potrafi zaskoczyć i ponownie daje szansę na poznanie trzech bohaterek. Wzajemna podróż do przeszłości pozwala odkryć nowe, nieznane motywy, poznać smak trudnych czasów wojny i wyborów, które dobre czy złe, nie zawsze łatwo ocenić. 

Autor stworzył psychologiczną powieść, która zmusza do analizy życia bohaterek. Nie daje łatwych odpowiedzi, odkrywając życie każdej z kobiet powoli i fragmentarycznie. Podczas lektury zmienia się też nastawienie do poszczególnych postaci. Odkrywając ich przeszłość zaczyna się rozumieć pewne zachowania, które nimi kierują. Nikt tu nie jest jednoznaczny, każda z bohaterem ma dwa oblicza, żadna nie okazuje się krystaliczna. 

Jednocześnie czym bardziej zagłębiamy się w historię Bałkanów, tym ciężej ocenić niektóre wybory, które deprymują przyszłe wydarzenia i relacje. Autor zdecydował się na osadzenie tej historii w różnych krajach, choć powieść zaczyna się w Izraelu, to wcześniejsze lata przenoszą czytelnika do tygla narodów, które przez wieki żyły obok siebie, a ich wzajemne relacje rzadko bywały poprawne. Wybory niektórych wpływały na losy wielu zwykłych obywateli. 

Znaleźć tu można również wspomnienia z obozu resocjalizacyjnego na małej kamienistej wyspie - Golim Otoku. Brutalne historie, które doprowadziły do śmierci więźniów. Takie miejsca nie powinny być zapomniane, powinny przypominać o tragicznej historii, po raz kolejny być dla nas przestrogą. 

"Gdyby Nina wiedziała" to wielowymiarowa powieść psychologiczna, która nie daje łatwych odpowiedzi i zmusza do szerszej perspektywy. Losy kobiet z jednej rodziny są nierozerwalnie związane z losem miejsca w którym przyszło im żyć - Izraela i Bałkanów. Niezwykle trudne wybory dają się odczuć jeszcze wiele lat po ich dokonaniu, zdają się okręgami na wodzie zataczającymi coraz większe kręgi na kolejne osoby. Nie jest to łatwy tytuł, a autor poprzez fragmentaryczność narracji, zmusza do głębokiego zaangażowania podczas lektury. Jednak warto po nią sięgnąć, przynosi bardzo wiele przemyśleń. 



  • Autor: Grossman Dawid
  • Tytuł: Gdyby Nina wiedziała
  • Tytuł oryginalny: אתי החיים משחק הרבה
  • Wydawnictwo: Znak Literanova
  • Liczba stron: 320
  • Premiera: 13 październik 2021



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger