11/27/2018

Jak wygląda "Dwóch w Czartorowiczach. Nowe Pokolenie" Monika Rzepiela


W zeszłym roku czytałam pierwszą powieść Moniki Rzepieli, będącą jednocześnie debiutem pisarki. Opis, który zapowiadał leniwą lekturę, zachęcił mnie do sięgnięcia po książkę, a sama historia utwierdziła mnie w przekonaniu, że miałam rację sięgając po Dwór w Czartorowiczach. Bez większych wątpliwości zdecydowałam się na poznanie dalszych losów bohaterów, które przeczytać można w Nowym Pokoleniu. Czy i tym razem autorce udało się przekonać mnie do historii, a może tym razem kręciłam nosem na lekturę? Zaraz się przekonamy. 


Ewa i Iga, panny z dworu w Czartorowiczach, zaczęły żyć na własny rachunek. Młode panie domu musiały odnaleźć się w nowych rolach, choć ich życie potoczyło się inaczej. Ewa, szczęśliwa żona Marcina, przejęła gospodarzenie w Olechowiczach, Iga wyjechała do miasta, aby tam zajmować się synem, a z czasem wyjść za Leona. Tymczasem na świat przychodzi nowe pokolenie, które wraz z wiekiem nabywa marzenia, nadzieje i plany na przyszłość. Życie w dworach toczy się swoim rytmem, wedle pór roku i świąt. Ludzie dorastają, starzeją się i umierają. Codzienność nie może przysłonić oczekiwania na wyzwolenie. 

Autorka, chcąc pokazać dalsze losy głównych bohaterek, pokazuje również o wiele więcej z czasów XIX-wiecznych dworków szlacheckich. O ile pierwszy tom zamykał się w roku czasu, tym razem wydarzenia dzieją się na przestrzeni lat. Okres prawie dwudziestoletni pokazuje zarówno codzienne życie postaci (a tym razem jest ich naprawdę duża ilość), jak historię i codzienność. Zwyczaje świąteczne, spędzanie czasu w różnych porach roku. Zachowania dzieci i młodych. Pierwsze zauroczenia i rozpacz złych wyborów. 

Choć książka należy do tych cieńszych, a przestrzeń lat zmusza do pokazania wybranych chwil z historii bohaterów, to autorce udało się mnie zainteresować. Byłam ciekawa losów poszczególnych postaci, szczególnie wyborów młodego pokolenia. Ciekawiła mnie zmiana ról w dworach, codzienna praca i chwile wytchnienia. Zwyczaje panujące w dworkach a także te z wioski, były ciekawe i zastanawiające. 

Pisarka zaznaczyła jedynie niektóre tradycje, które nie przetrwały do naszych czasów, przy tego typu książce nie jest możliwe zagłębienie się we wszystkie zwyczaje, jednak dzięki pokazaniu tych elementów książka zyskała klimat. Tym razem również pojawiają się liczne bajki, pieśni i historie, które powstały lub znane były w II połowie XIX wieku. 

Historia pokazuje wyraźny podział obowiązków, którymi zajmują się nie tylko mężczyźni i kobiety, ale również poszczególne osoby we dworze. Żona i mąż swoje sprawy załatwiają prywatnie, dzieci nie sprzeciwiają się rodzicom, teściowie czasami potrafią zajść na skórę, a czasem potrafią odsunąć się w cień. Służba zna swoje miejsce, choć wszyscy są ze sobą blisko, to wiele problemów zatrzymuje się dla siebie i nie przekazuje ich dalej. 

Autorka pokazuje bardzo różne losy młodego pokolenia. Jedni znajdują szczęście w związkach, inni długo szukają spełnienia, niektórzy jednak cierpią latami przez swoje wybory i nieprzemyślane decyzje z młodości. Niektóre wydarzenia sprawiają kłopoty w całej rodzinie. Każdy zna jednak swoje powinności, żyje według przykazań rodziców i czeka na szczęśliwą, spokojną przyszłość. 

"Dwór w Czartorowiczach. Nowe Pokolenie" to ciekawe uzupełnienie historii o pannach z Czartorowicz i ich rodzinach. Książka pokazuje spokojne życie, które mimo drobnych przeciwności losu, toczy się leniwie i spokojnie. Tak samo jak tom pierwszy to tytuł dla osób lubujących się w historii, sagach rodzinnych i powieściach obyczajowych. 




  • Autor: Rzepiela Monika
  • Tytuł: Dwór w Czartorowiczach. Nowe Pokolenie
  • Cykl: Dwór w Czartorowiczach #02
  • Wydawnictwo: Szara Godzina
  • Liczba stron: 272
  • Premiera: 20 luty 2018

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger