5/18/2024

Jaka jest naprawdę "Korea Południowa. Republika żywiołów" Marcin Jacoby


Autor od kilkunastu lat jest mężem Koreanki, przez ten czas miał okazję wielokrotnie odwiedzić Koreę Południową, poznać rodzinę swojej żony i bliżej przyjrzeć się historii kraju. Choć Marcin Jacoby z wykształcenia jest sinologiem, to związał się z Koreą i postanowił o tym kraju opowiedzieć Polakom. Przybliżyć mentalność ludzi, rys historyczny oraz politykę. Pierwszy raz książka została wydana pod koniec 2018 roku. Teraz do rąk czytelników trafia nowa edycja wydana przez wydawnictwo Muza. Autor uzupełnił to wydanie, zostały zaktualizowane statystyki, oraz pojawiają się wydarzenia z kolejnych pięciu lat.

Autor, z pewnością eksperta i pasją wielbiciela, wprowadza nas w świat koreańskich relacji społecznych i rodzinnych oraz tradycji duchowości i religii. Przedstawia tajniki historii i historii politycznej Republiki Korei w XX oraz na początku XXI wieku, bazując na dopiero niedawno udostępnionych wynikach badań historyków tematu i obalając wiele mitów. Zadaje pytania dotyczące między innymi fenomenu niezwykłego rozwoju Korei, która jeszcze stosunkowo niedawno była postrzegana jako kraj Trzeciego Świata, a obecnie jest centrum nowych technologii. W książce nie zabrakło też tak aktualnego tematu jak koreański konsumpcjonizm wraz z kulturą seriali, K-popu i modą na koreańskie kosmetyki.

Rzadko mi się to zdarza, ale muszę się trochę pozachwycać okładką nowego wydania. Grafika przedstawiająca koreańską ulicę, kolorystyka, a także struktura okładki, która pod światło bardzo przypomina wężową skórę, te wszystkie elementy sprawiają, że ciężko oderwać mi wzrok. 

Jest to z pewnością pozycja, którą warto poznać, żeby przybliżyć sobie kulturę i historię Korei. Autor w zgrabny sposób, na podstawie własnych doświadczeń, opisuje świat koreański, kulturę i współczesne relacje. Dla osoby zainteresowanej tym krajem i jego mieszańcami, niektóre kwestie, o których wspomina autor, są znane. Są jednak elementy, które odkrywa na nowo. 

Można odnieść wrażenie, że Koreańczycy myślą o sobie stale w kategoriach grupy, nie zaś jednostki. Zresztą sami są tego świadomi, podkreślając, że żyją w kulturze uri, czyli "my" a nie "ja". Gdy mówią o swoim kraju, używają wyrażenia uri nara, nasz kraj. Gdy opowiadają o własnym ojcu czy mężu, mówią często w liczbie mnogiej: "nasz tata" i "nasz mąż", nie "mój mąż". Dom to "nasz dom" nie "mój dom". W tej ogólnej "naszości" zgodnie z konfucjańskim widzeniem świata zawsze są kimś dla kogoś, nigdy nie są po prostu sobą. 

Książka podzielona jest na kilka rozdziałów, które traktują o obyczajach, geografii, religii i kulturze. Dużą część zajmuje też historia i polityka, w której autor rozwinął mocno historię XX i XXI wieku. Jest też obszerna część o rozwoju ekonomicznym państwa, jego wyjściu z powojennej biedy i dotarcia do momentu, kiedy boom na kulturę koreańską trwa w najlepsze. 

Z wielkim zainteresowaniem zagłębiłam się w wątek historyczno-polityczny. Dotychczas nie miałam okazji poznać historii tego kraju, co nieco liznęłam dzięki oglądanym dramom, a wiek XX z grubsza tylko znałam. Teraz, dzięki tej pozycji, usystematyzowałam sobie wiedzę, poznałam pewne niuanse, które wcześniej nie były mi znane. W rozdziale tym widać też bardzo dużą sympatię autora do narodu koreańskiego, a jednocześnie wielką niechęć do działań amerykanów, szczególnie od końca II wojny światowej, przez Wojnę Koreańską, po czas dyktatury. 

Obraz który wyłania się z tej historii, pokazuje naród dążący do wolności, walczący o swoje prawa, a jednocześnie na szczycie pojawiają się osoby i organizację, które tę wolność mocno ograniczają. Poszczególni przywódcy kraju, początkowo po rozpadzie Korei, rządzący poprzez dyktaturę i nie zważający na ludzi i protesty (o czym autor wspomina nie tylko przy najgłośniejszej masakrze w Gwangju, podczas studenckich protestów w tym mieście). Politycy, sędziowie, większość aparatu władzy przez lata było skorumpowanych, nadal niestety to trwa. Chebole - wielkie firmy rodzinne, wykorzystują swoją władzę, żeby zyskiwać coraz to nowe przywileje, a członkowie rodzin czują się bezkarni, o czym autor również wspomina, przytaczając poszczególne wydarzenia. 

Przedstawione są najnowsze wydarzenia i tragedie, które miały miejsce w XXI wieku, jak ta dotykająca promu Sewol, w którym zginęło ponad trzysta osób, w większości dzieci i nastolatków. W nowym wydaniu pojawia się również informacja o niedawnych przecież wydarzeniach w dzielnicy Itaewon w Seulu podczas obchodów Hallowen w 2022 roku. Autor bardzo wyraźnie pokazuje, że większość tego typu tragedii wynika z zaniedbań władz, a później z braku działań w najbardziej istotnych momentach. 

Nie zabrakło również fragmentów o Korei Północnej, bo historia Korei Południowej nie może obejść się przecież bez. Autor w ciekawy sposób pokazał wydarzenia które wpłynęły na wybuch wojny koreańskiej, ale również pokazał późniejsze relacje między krajami, również te dość niedawne, kiedy Donald Trump spotkał się Kim Jong-Unem w 2019 roku.

Nie mogło również zabraknąć rozdziału traktującego o tym, w jaki sposób Korea wyszła z kryzysu ekonomicznego. Tutaj autor również pokazuje nieciekawe praktyki władzy. Nie myśląc o tysiącach własnych obywateli dąży ona do rozwoju nie myśląc o konsekwencjach. Autor pokazuje tutaj współczesny rozwój technologiczny i to, że w wielu dziedzinach Korea wyprzedziła zachód. 

Co ciekawe, w języku koreańskim nie usłyszymy żadnego słowa przypominającego dźwiękiem "Koreę", chyba że mowa o Goryeo. Jak określają się zatem sami Koreańczycy? Na Południu mówią o sobie Janguk saram lub Hanguin, czyli "lud państwa Han". Na Północy - Joseonin, "ludzie Joseon", podkreślając swe pochodzenie od ostatniej koreańskiej dynastii królewskiej. 
Nowe, uzupełnione wydanie, jest o około 45-50 stron obszerniejsze od tego z 2018 roku. Autor przede wszystkim uaktualnił w nim wszystkie statystyki. Zostały również uzupełnione rozdziały historyczny oraz polityczny o wydarzenia kolejnych pięciu lat. 

"Korea Południowa. Republika żywiołów" to skondensowane spojrzenie na kraj i ludzi w nim żyjących. Z pewnością można poznać nowe ciekawe zagadnienia, usystematyzować wiedzę na wiele tematów. Dla osób zainteresowanych tym krajem, myślę że ta pozycja wiele wniesie. Oczywiście podczas lektury czuć poglądy autora, który często subiektywnie podchodzi do wielu kwestii, ale nie jest to w żadnej sposób przeszkodą, a czasami może zwrócić uwagę na to, czego wcześniej nie dostrzegaliśmy. Myślę, że warto poznać ten tytuł. 





  • Autor: Jacoby Marcin
  • Tytuł: Korea Południowa. Republika żywiołów
  • Seria: Spektrum Poleca
  • Wydawnictwo: Muza
  • Liczba stron: 448
  • Premiera: 06 marzec 2024


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger