2/06/2012

"Płomień śmierci" Praca zbiorowa

Dane techniczne:
  • Autor:  Nina Nowak, Adrian K. Antosik, Dariusz Droździk, Alicja Gunther, Izabela Jankowska, Marta Rajska, Janusz Szopka
  • Tytuł: Płomień śmierci
  • Wydawnictwo:  Bezkartek.pl Self Publishing
  • Liczba stron: 85
  • Premiera: styczeń 2012
  • Gatunek: kryminał

Akcja „Płomienia śmierci” rozwija się na dwóch płaszczyznach. Z jednej strony mamy wzajemne relacje pomiędzy bohaterami, ich pragnienia, dążenia, intrygi, drobne świństwa i akty wielkoduszności, a z drugiej strony jest sam zamek i jego mieszkańcy, skrywający ponurą tajemnicę. Grupa przyjaciół zostanie wciągnięta w pułapkę, z której nie ma ucieczki. Jedynym wyjściem będzie zmierzenie się z potworem, którego twarz jest równie ujmująca, co wnętrze obrzydliwe. Czy znajdą w sobie dość odwagi, by tego dokonać?

Kiedy trafiłam na informacje o tej książce byłam zaintrygowana. W końcu była pisana przez różnych ludzi, początkowo całkowicie sobie obcych. Mając różne doświadczenia, widzieli ją w innym świetle. A mimo to udało im się stworzyć książkę stosunkowo spójną i ciekawą.
Nie czytam kryminałów, nigdy nie interesowały mnie książki przy których musiałabym się bać, krew lała by się strumieniami a trupy padały naprawdę obficie. Dlatego też moja ocena wobec gatunku nie będzie obiektywna.
Można zauważyć różnice w stylu i poziomie poszczególnych autorów. Są rozdziały czy nawet sceny gdzie czytało mi się lepiej, są i takie przez które przebrnęłam z trudem. Bardzo podobał mi się opis cmentarza nocą, gdy przyjaciele umówili się tam na spotkanie. Jeśli chodzi o charakterystykę postaci to też jest ona zróżnicowana. Niektóre postaci są jednowymiarowe, tak jak Karolina. I choć we wstępie autorzy starają się pokazać coś innego, to nie zauważyłam u niej pozytywnych cech. Być może za szybko zniknęła. Z kolei Kuba wychynął z cienia dopiero pod koniec książki. Podobała mi się jego postać, mimo że momentami zachowywał się za bardzo beztrosko w stosunku do akcji. Nie podejrzewałam mordercy właściwie do końca, choć bierze się to z mojego braku doświadczenia. Podobała mi się jednak kreacja tej postaci. Na początku przedstawiany jako cień w ciemności nocy z rozwojem akcji stawał się coraz bardziej realny i ludzki, choć nie mniej przerażający.
Książka posiada rozwinięty wstęp i posłowie, gdzie znajduje się informacja o powstaniu książki oraz  przedstawione są sylwetki autorów.
Projekt jest nowatorski i myślę że pod tym kątem trzeba na niego spojrzeć. Osobiście wolę książki dłuższe, posiadające jednego autora. W wolnej chwili warto jednak poświęcić trochę czasu żeby przekonać się o własnych odczuciach wobec niej. Tym bardziej że ebook jest bezpłatny i łatwo dostępny.

2 komentarze:

  1. Tak jak Ty - wolę książki dłuższe, jednak bardzo podoba mi się sam pomysł a Twoja recenzja zachęca, także może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger