11/13/2021

Jak wygląda "Szalona wiosna" Aleksandra Tyl


 

Bardzo długo przymierzałam się do lektury tej książki, minęły trzy lata, zanim w końcu poznałam ostatni tom z cyklu "Cztery pory roku". Na początku lektury byłam ciekawa, czym zaskoczy mnie Dorota, ostatnia bohaterka tej sagi. Wiedziałam, że ta część będzie inna niż poprzednie, że czymś mnie zaskoczy, ale nie spodziewałam się, że autorka poprowadzi akcję właśnie w ten sposób. Co wydarzyło się w życiu Doroty i czy ta historia warta jest poznania?

Dorota nigdy nie zadowalała się półśrodkami, zawsze przebojowa i odważna, także i tym razem zrobi wszystko, żeby dopiąć swego. A jest niezwykle rozżalona i zła, bo właśnie rzucił ją chłopak, który wydawał się tym jedynym. Niespodziewane spotkanie z pewnym szamanem sprawia, że w głowie Doroty budzi się pewien szalony plan na zemstę. Nic nie idzie jednak zgodnie z planem i bohaterka musi ponieść konsekwencje swoich wyborów. Czy w ostatecznym rozrachunku wygra czy przegra? 

Autora bardzo odważnie stworzyła akcję tego tomu i wydaje mi się, że przez to czytelnicy podzielą się na dwa obozy, albo tych zachwyconych motywem wykorzystanym przez pisarkę, albo tych, którzy zupełnie się w nim nie odnaleźli. Po dłuższej chwili od lektury myślę, że mnie jednak nie do końca przekonał ten wątek. Sama lektura była szybka i przyjemna, ale jednak Dorota mnie tej książce najbardziej uwierała. Do tej pory pozostałe tomy były dobrymi, wciągającymi obyczajówkami, a tutaj pojawił się mocny wątek paranormalny, który odcinał ten tom od poprzednich części i tworzył trochę oddzielną historię. 

Oprócz głównego wątku autorka w tle pokazuje dalsze losy pozostałych bohaterek, choć chyba najbardziej skupia się na Alicji i jej problemach z galerią, a także byłym mężem. Tutaj też pojawił się bardzo ciekawy wątek, który był dla mnie dużym plusem patrząc na całość książki, tj. postać pana Tadeusza, jego żony i problemów, z którymi musieli się zmagać. 

Książkę, mimo, że sporych gabarytów, czyta się szybko i dużej mierze z przyjemnością, choć przez dłuższy czas z niedowierzaniem i uśmiechem pobłażania. Przynajmniej tak było w moim wypadku. Patrząc na wszystkie cztery tomy tego cyklu, "Szalona wiosna" najmniej przypadła mi do gustu i pewnie niewiele bym straciła, gdybym jednak po nią nie sięgnęła. Tym bardziej, że nie wszystkie wątki zostały wyjaśnione, a w niektórych wypadkach, dopiero pojawiły się pytania bez odpowiedzi. 

"Szalona wiosna" pomysłem na fabułę odstaje od trzech poprzednich części. Jest o wiele bardziej nieprawdopodobna i szalona. Nie dałam się przekonać autorce wątkiem paranormalnym, z pobłażaniem czytając te fragmenty. Największym plusem była dla mnie, niewielka na tle całości, historia starszych państwa i ich zmagań z życiem, które prowadzili. Mam wrażenie, że niewiele bym straciła pomijając tę część cyklu, który nadal zostawił wiele niewiadomych. 





  • Autor: Tyl Aleksandra
  • Tytuł: Szalona wiosna
  • Seria: Cztery pory roku #04
  • Wydawnictwo: Prozami
  • Liczba stron: 448
  • Premiera: 28 kwiecień 2018




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger