6/08/2022

Zuchwała "Gniewa" Katarzyna Berenika Miszczuk



Jak cudownie móc wrócić do świata stworzonego przez pisarkę, gdzie wierzenia słowiańskie są na porządku dziennym, a Szeptuchy i Żercy stanowią istotny element kultury i lokalnych społeczności. Autorka po raz kolejny pozwala nam poznać młode życie Jarogniewy, która rąbka swoich przygód uchyliła już w "Jadze". Po raz kolejny razem z Gosią poznajemy przygody jej mentorki, które momentami wydają się wręcz niewyobrażalne. Co tym razem zadziało się z Jagą i gdzie pokierowały ją ścieżki życia? 

Szeptucha zadomowiła się już w Bielinach, mieszkańcy jej ufają i bohaterka powili zaczyna uważać, że jej życie zdecydowanie staje się nudne. Marzy o jakiś zmianach w życiu. Pamiętaj, czego sobie życzysz! Nagle wszystko zaczyna stawać na głowie. Klientka Jagi zostaje znaleziona martwa, a podejrzenia policji kierują się na nią. Mszczuj prosi Gniewę o pomoc przy pozbyciu się byłej narzeczonej, co skończy się wielkimi problemami. Dodatkowo Swarożyć ma ważne zadanie dla swojej szeptuchy i nie zamierza jej odpuścić. Nuda odpływa w momencie!

Powrót do młodości Jagi, do lat '80, do Bielin. Szeptucha nadal jest wyszczekaną, nie pozwalającą sobie w kasze dmuchać, stawiającą się nawet bogom, kobietą. Ilość problemów, które nagle na nią spadają, wydaje się jej nie przerażać, choć wizja małżeństwa z Mszczujem jednak nie jest najprzyjemniejsza, a do tego prowadzi jej pomoc Żercy. 

Autorka po raz kolejny daje nam posmakować świata zamieszkałego przez bogów, bóstwa i liczne potwory. Świata, który potrafi być piękny, a jednocześnie bywa bardzo niebezpieczny. Tym razem oprócz Swarożyca, który wydaje się już "swojski", pojawiają się inni nowy bogowie, którzy mają różne podejście do ludzi. Jaryło to niezwykle męski bóg, Makosz jest niezwykle daleka od ludzi i nie obchodzi jej życie tych maluczkich, a jednak to właśnie z nią musi porozumieć się Jaga. 

Podczas lektury ma się wrażenie, że cały czas coś się dzieje, ciężko złapać oddech. Intryga kryminalna okazuje się o wiele głębszym problemem, niż komukolwiek się wydaje. Dzięki temu Jaga poznaje nowego grabarza, a także ma nieprzyjemność poznania się z miejscową policją. Wątek pomocy Mszczujowi i przepędzenie jego byłej narzeczonej okazuje się niezwykle problematyczny i prowadzi do różnych wydarzeń, które spędzą sen z powiek zarówno Żercy jak i Szeptusze. 

Czytając przygody Jagi ma się wrażenie, że po raz kolejny wróciło się do świata swojskiego i dobrze znanego, który jest tak bardzo możliwy, niezbyt odbiegający od rzeczywistości. Jaga jest bardzo pozytywną postacią, którą lubi się od pierwszej strony, choć ze swoim ostrym językiem i odwagą, co i rusz wpada w kłopoty. Główna bohaterka to równa babka, która stara się żyć według własnych reguł, choć nie zawsze się to jej udaje. Nie porzuca przyjaciół i jest w stanie wiele dla nich zrobić. Jej relacje z bogami się bardzo różnorodne, choć nigdy nie służebne.

"Gniewa" to kolejna świetna kontynuacja, pozwalająca wrócić do świata "Kwiatu Paproci". Ciekawi, dobrze stworzeni bohaterowie, intrygi, które nie pozwalają na chwilę oddechu i lekki język, który dopełnia tej historii i tworzy świetną lekturę, którą można połknąć w jeden dzień. Dla miłośników świata zamieszkałego przez słowiańskie bóstwa pozycja obowiązkowa. Dla osób, które lubią lekką fantastykę, jest to również pozycja warta uwagi. 

Cykl Kwiat Paproci: 







  • Autor: Miszczuk Katarzyna Berenika
  • Tytuł: Gniewa
  • Cykl: Kwiat Paproci #0,75
  • Wydawnictwo: Mięta
  • Liczba stron: 444
  • Premiera: 08 czerwiec 2022



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger