12/07/2025

Co skrywa "Dom babci" Beata Agopsowicz


Pięknie prezentuje się ten tytuł — ręce same wyciągają się, by po niego sięgnąć. Cieszę się, że wnętrze okazało się równie interesujące jak okładka, która od razu przyciąga wzrok. Zdecydowałam się objąć ten tytuł patronatem medialnym i nie żałuję, bo mimo niewielkiej objętości książka niesie ze sobą wiele emocji, ciekawą historię oraz relacje rozwijające się we właściwym, naturalnym rytmie.

Lena wraca na wieś po śmierci babci, by zająć się pogrzebem i uporządkować sprawy spadkowe. Choć ich więź była niezwykle silna, odwiedzała staruszkę rzadko — chciała odciąć się od bolesnej przeszłości, która wciąż żyje w jej sercu i głowie. Na miejscu poznaje Pawła, który początkowo pomaga jej w drobnych naprawach, a z czasem oboje zaczynają spędzać ze sobą coraz więcej czasu. Ich krótka znajomość budzi uczucia, które — jak się zdaje — nie mają szansy w pełni się rozwinąć. W tle pojawiają się tajemnicze listy i sekret, który będą musieli wspólnie odkryć.

Cisza... W domu babci było inaczej niż kiedyś. Przechodząc przez próg, poczuła dławiący ciężar w piersi. Wszędzie unosił się zapach starych książek i drewna, ale brakowało tego, co zawsze tu było - ciepła. Pozostały wyłącznie echa przeszłości. 

Lektura tej powieści jest słodko-gorzka, więc jeśli spodziewacie się klasycznej, świątecznej opowieści, to tutaj jej nie znajdziecie. Wszystko zaczyna się od śmierci babci, z którą Lena nie potrafi się pogodzić. Jej smutek i żal, że nie spędzała ze staruszką wystarczająco dużo czasu, są bardzo wyraźne na początku historii. W tle pojawiają się też inne wątki — część z nich brutalna, część związana z czasami II wojny światowej i losami ludzi, którzy musieli wtedy żyć. Mimo to powieść niesie również momenty ciepła i drobne przebłyski nadziei, które potrafią wywołać uśmiech.

Bardzo spodobała mi się więź, która rodzi się między Leną a Pawłem. Oboje dobrze czują się w swoim towarzystwie, a spotkania i wspólnie spędzony czas szybko zyskują dla nich znaczenie — choć żadne z nich nie ma odwagi, by powiedzieć to głośno. Ten strach przed odsłonięciem się, obawa przed wybieganiem w przyszłość, skoro wkrótce i tak się rozstaną, świetnie buduje ten wątek. Dzięki temu staje się on naturalny, prawdziwy i niezwykle życiowy.

- Każdy z nas nosi w sobie historię. - Pani Anna powoli dobierała słowa. - Niekiedy jest ona jasna i prosta, innym razem pełna niedopowiedzeń, bólu i pytań bez odpowiedzi. I wiesz co? To wcale nie książki, a właśnie te osobiste historie są najważniejsze, bo to one sprawiają, że rozumiemy siebie nawzajem. 

Autorka nie bała się wprowadzić trudnych wątków, które z jednej strony nadają rytm tej historii, a z drugiej wpływają na zachowania bohaterów. Wątek historyczny, pojawiający się we współczesnej opowieści, pokazuje, że wiele można przetrwać, a drobne, codzienne radości są możliwe nawet w bardzo trudnych czasach. Z kolei elementy związane z okresem powojennym budzą gorycz, niezrozumienie i złość, skłaniając do refleksji nad tym, czy pewne decyzje można uznać za moralnie słuszne. Najcięższym wątkiem pozostaje jednak tajemnica Leny — sprawia ona, że bohaterka nie potrafi do końca się otworzyć, a w jej głowie wciąż siedzą demony przeszłości.

Dla przeciwwagi postać Pawła wydaje się delikatnie wyidealizowana — od wyglądu, przez sposób bycia, po uczucia i wsparcie, jakie okazuje głównej bohaterce. Staje się filarem, na którym Lena może się oprzeć w trudnych chwilach, podczas odkrywania przeszłości i mierzenia się z traumą. Jednocześnie, mimo że jego uczucia do niej rozwijają się szybko, nigdy nie próbuje naciskać ani zmuszać jej do decyzji, które byłyby wygodne wyłącznie dla niego. To on wnosi do tej opowieści ciepło i delikatność, wywołując w czytelniku bardzo pozytywne emocje.

- Może więc nie szukasz tylko przeszłości, Leno. Może szukasz siebie? (...) 

„Dom babci” to historia, która z jednej strony rozgrywa się w okresie przedświątecznym, a z drugiej wyłamuje się z klasycznych powieści tego czasu. Pokazuje trud mierzenia się z traumami przeszłości, ale też dojrzewanie do pokonania własnych lęków i słabości. Autorka stworzyła żywych, ciekawych i sympatycznych bohaterów, których losy śledzi się z dużym zaangażowaniem, a rozwijającej się między nimi więzi kibicuje się do samego końca. To jedna z tych historii, które potrafią zostać w głowie i sercu na dłużej. 




  • Autor: Agopsowicz Beata
  • Tytuł: Dom babci
  • Wydawnictwo: Szara Godzina
  • Liczba stron: 272
  • Premiera: 24 październik 2025

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger