Pokazywanie postów oznaczonych etykietą miłość. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą miłość. Pokaż wszystkie posty

7/26/2020

Czego dotyczy "Klątwa ruin" Magdalena Wala

Czego dotyczy "Klątwa ruin" Magdalena Wala

Lektura "Klątwy Ruin", to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, które wypadło naprawdę późno patrząc na gatunek, w którym pisze. Cenię sobie książki historyczne, czy to ściśle powiązane z realnymi wydarzeniami, czy tylko osadzone w czasie, ale opisujące fikcyjne zdarzenia. Tym razem Magdalena Wala pokazuje okres wojny polsko-bolszewickiej i odczucia ludności związane z marszem Armii Bolszewickiej w kierunku stolicy. W tle pojawia się historia miłosna, tajemnica z przeszłości i delikatny element paranormalny. Jak sprawdziło się takie połączenie? 

Aniela, choć wywodzi się z chłopskiej rodziny, miała możliwość pobierania nauki i od pewnego czasu pracuje w dworze ziemiańskim jako panna do towarzystwa. Jej chlebodawczyni wytyka jej to na każdym kroku, ale dziewczyna postanawia zacisnąć zęby, odłożyć trochę pieniędzy i dopiero wtedy poszukać nowego zatrudnienia. Siostrzeniec właścicielki nic nie robi sobie z pochodzenia Anieli, szukając jej towarzystwa i wielokrotnie wywołując problemy. Gdzieś tam toczy się wojna, która powoli przesuwa się coraz bliżej dworu. Rafał Mielżyński jako żołnierz wyrusza powstrzymać zbliżającą się armię bolszewicką. Do dworu dociera coraz więcej uciekinierów ze wschodu, którzy mają w zanadrzu przerażające opowieści. 

Błyskawicznie się wciągnęłam, poznając świat zza pleców Anieli. Uboga dziewczyna, zatrudniona we dworze, nie mająca nic do powiedzenia, a jednocześnie wykorzystywana i tłamszona, jest główną bohaterką tej powieści. Autorka wplotła w historię pewną tajemnicę, w pewnym stopniu związaną z ruinami pobliskiego zamku i klątwą, która się w tym miejscu znajduje. Aniela poznaje historię tajemniczej Rudowłosej i ta historia mocno ją fascynuje. 

Historia osadzona jest w 1920 roku. Znacząca data zarówno dla polskiego państwa jak i dla jego mieszkańców. Nadciągająca armia bolszewicka początkowo brzmi niedorzecznie, ale wraz z uciekinierami ze wschodnich terenów Polski zaczyna się niepokój. Czy dotrą do nas? Czy historie o morderstwach, gwałtach, rabunkach są prawdziwe? Dopiero co odrodzone państwo miało nie lada problem, tym bardziej, że nie każda warstwa społeczna odczuwała przynależność narodową. A jeśli oni będą lepsi niż obecni panowie? Opowiadają o ziemi dla każdego. Autorka świetnie oddała nastroje panujące w dworze i okolicach. Oraz powstawanie kół i grup, które wspierały żołnierzy, szyły dla nich wyprawki, wspomagały finansowo. Niepokój zarówno o własne niebezpieczeństwo jak i o bliskich, którzy walczyli i często umierali na polu bitwy.
Wstrząsnął mną widok Warszawy chwilę przed sławną bitwą na przedpolu stolicy. Widok tak rzadki i nietypowy. Opustoszałe miasto, które czeka na wyrok. Co by się stało gdyby nie "cud nad Wisłą". Jak potoczyłaby się historia Polski? 

Tytułowa klątwa ruin jest równie istotnym elementem historii, choć gra jednak trochę drugie skrzypce. Legenda, która sięga czasów drewnianych warowni i rozbicia dzielnicowego brzmi tragicznie i ponuro. A jednak w jakiś sposób łączy się w ówczesnymi bohaterami i ich życiem. Ten element fantastyczny, trochę zepchnięty na bok, sprawia, że staje się jeszcze bardziej fascynujący. 

Istotną kwestią jest też pewna tajemnica związana z samą Anielą. Wydaje mi się jednak, że ten wątek został trochę za szybko rozwiązany i potraktowany po macoszemu. Szczególnie że właściwie wszystko wyjaśnia się na sam koniec historii i trochę wygląda to tak, jakby był to brakujący element, żeby tę historię właściwie zamknąć. Pomysł ciekawy, pokazujący pewne aspekty wsi i zabobony z nimi związane, ale zabrakło mi dłuższego rozwinięcia. 

"Klątwa ruin" to książka ciekawa i wciągająca. Zdecydowanie wyróżnia się przez osadzenie jej podczas wojny polsko-bolszewickiej, a tym samym nastrój grozy i oczekiwania, który bardzo wyraźnie wyłania się z kart powieści. Bohaterowie są różnorodni i wielowymiarowi, dzięki czemu zdobywają sympatie i antypatie czytelnika. Lekki wątek fantastyczny daje poczucie tajemnicy i zagadki. Wszystko to splata się w książkę, którą czyta się z przyjemnością.




  • Autor: Wala Magdalena
  • Tytuł: Klątwa ruin
  • Wydawnictwo: Książnica
  • Liczba stron: 298
  • Premiera: 15 lipiec 2020

12/13/2019

Poznaj "Rabih znaczy wiosna" Weronika Tomala

Poznaj "Rabih znaczy wiosna" Weronika Tomala

Różne wydarzenia wpływają na nasz odbiór świata, zmieniają nasze poglądy i sprawiają, że stajemy się przeciwni niektórym ludziom. Jedni są bardziej tolerancyjni na inność, inni akceptują tylko to co bliskie i znane, a wszystko inne staje się złe. Było tak kiedyś i nadal trwa. I choć chcemy uchodzić za otwarty i światowy naród, nie każdy jest gotowy na przyjmowanie ludzi, którzy różnią się od otoczenia. 

Marta i Rabih znają się od najwcześniejszego dzieciństwa, razem idą przez świat, ich przyjaźń jest w stanie pokonać wszystkie przeszkody. Wydawało by się, że nic nie może ich rozdzielić, a jednak nadchodzi dzień, kiedy widzą się po raz ostatni. Jest on niezwykle dramatyczny dla obojga i wiele zmieni w ich przyszłym życiu. Kolejne spotkanie, po latach, jest niefortunne, ale przywraca wspomnienia. I choć bohaterowie nie chcą wracać do przeszłości, szczególnie że znajdują się w różnych życiowych punktach, to jednak coś ich do siebie przyciąga. Skrywane żale mogą pomóc lub zupełnie ich od siebie odsunąć. Jak potoczy się ich los? 

Po raz pierwszy sięgnęłam po książkę autorki i jest to z pewnością udane spotkanie. Do jakiego gatunku zaliczyć można "Rabih znaczy wiosna"? Jest to zdecydowanie romans z elementami obyczajowymi, jednak na pierwszy plan wysuwają się również kwestie społeczne. Zdecydowałam się na lekturę ze względu na odmienność bohatera. Chciałam się przekonać, jak autorka poradzi sobie z tym tematem, czy będzie to dodatek do zwykłego romansu, czy przekaz będzie mocniejszy. 

- Czy można być brudasem będąc czystym?

To co dla mnie wyróżnia ten tytuł i sprawia, że na pewno o nim nie zapomnę, jest istotne tło obyczajowo-psychologiczne. Kwestie rasizmu, stereotypów na temat pewnych narodów, ksenofobii bardzo wyraźnie widać już od pierwszych stron. To właśnie wygląd Rabiha, chłopaka, który jest Polakiem, urodzonym i wychowanym na polskiej wsi, budzi u innych najwięcej wątpliwości. Geny jego ojca bardzo wyraźnie widać i to sprawia, że zostaje wielokrotnie odtrącony. 

Sama historia relacji między Martą a Rabihem jest ciekawa, a jednocześnie bardzo prawdziwa. I choć pojawiają się wydarzenia mocniejsze, to nie odrealniają powieści, za to sprawiają, że nie jest płaska. Autorka cały czas zaskakuje, wprowadzając wiele nowych wydarzeń, dając bohaterom trudne wybory, a jednocześnie często stawiając ich pod ścianą. 

Historia opowiedziana z perspektywy obydwojga bohaterów, pozwala na bliższe ich poznanie, wejście w ich głowę i zastanowienie się nad ich decyzjami. Często ich decyzje były podyktowane własnym punktem widzenia, niedowiedzenia sprawiły, że ich drogi się rozeszły. Po latach również nie potrafili ze sobą szczerze porozmawiać, szczególnie kiedy ich relacja z czysto przyjacielskiej przeistacza się w burzę uczuć. 

Upływający czas zmywa emocje i zabiera ich intensywną moc. Czasami jednak zabiera ze sobą zbyt wiele. Niweczy szanse.

Spędziłam przy lekturze wiele emocjonalnych chwil, czasami na mojej twarzy gościł uśmiech, równie często łzy. Ta mieszanka uczuć, która wyłania się z kart powieści, sprawia, że nie da się przejść koło niej obojętnie. 

"Rabih znaczy wiosna" to ciekawy romans z szerokim tłem obyczajowym. Istotna kwestia rasizmu i ksenofobii sprawia, że tytuł ten wyróżnia się ma tle innych w tym gatunku. Zwroty akcji, wiele emocjonalnych wydarzeń, nie pozwala na powolną lekturę. Ciekawi bohaterowie również wiele wnoszą do tej powieści. Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki uważam za udane. 




  • Autor: Tomala Weronika
  • Tytuł: Rabih znaczy wiosna
  • Wydawnictwo: Dlaczemu
  • Liczba stron: 326
  • Premiera: 14 listopad 2019








12/03/2019

Jak wygląda "Miłość z widokiem na Śnieżkę" Olejnik, Witkiewicz, Wilczyńska, Majcher, Kieres, Niemczynow, Ciepał-Jaranowska, Milli

Jak wygląda "Miłość z widokiem na Śnieżkę" Olejnik, Witkiewicz, Wilczyńska, Majcher, Kieres, Niemczynow, Ciepał-Jaranowska, Milli

Od kiedy pierwszy raz pojawiłam się na Targach Książki w Krakowie tradycją stało się już, że przywożę stamtąd zbiór opowiadań świątecznych. Zachwycałam się "Cichą 5", "Siedmioma życzeniami" oraz "Księgarenką przy ulicy Wiśniowej". I choć gdzieś umknęło mi "Zakochane Zakopane", co planuję nadrobić, z tegorocznych Targów przywiozłam kolejny, najnowszy zbiór "Miłość z widokiem na Śnieżkę". Czy po raz kolejny ten tomik potrafił mnie zachwycić? 

Wielki sylwestrowy bal stał się wiadomością, która pochłonęła całą Polskę. Oto 31 grudnia w Hotelu Pod Skałą w Karpaczu odbędzie się impreza, na którą chcieliby się dostać wszyscy. A będą tam ludzie bardzo różni - sportowcy, pisarze, wielkie i znane nazwiska. Ale pojawi się tam również kilka osób nikomu nieznanych, oto osiem zaproszeń powędrowało w Polskę, żeby poszukać szczęśliwców, którym będzie dane dostać się na wspomnianą imprezę. Kogo znajdą? I jakie historie kryją się za tymi ludźmi? 

Po raz kolejny sięgnęłam po zbiór opowiadań który został wydany na święta, choć tym razem to nie Wigilia jest punktem wspólnym, a Sylwester, podczas którego odbędzie się Wielki Bal. Kolejne nazwiska autorek i autorów, stworzyły osiem historii, które przybliżają pewne osoby i historie. Punktem wspólnym tych opowieści jest nie tylko zaproszenie na Bal, nie tylko wyjazd do Karpacza, ale przede wszystkim miłość. Uczucie przybiera bardzo różne odcienie, w zależności od osób, o których czytamy. 

Osobiście zachwyciłam się historią spod pióra Karoliny Wilczyńskiej. Opowieść o starszym panu i pewnej nastolatce, których losy splotły się niespodziewanie, ale dla obojga to drugie stało się bardzo ważną osobą. Piękna historia o miłości, poświęceniu, odwadze i ucieczce. 

Oczarował mnie również Tomasz Kieres historią, która dzieje się w przedziale pociągu. Spotkanie dwojga obcych ludzi, początkowo nie zapowiada nic dobrego, jednak kilkugodzinna podróż zmienia ich relacje, daje nadzieję na nową historię, która połączy tych dwoje. Muszę przyznać, że styl pisarza i sposób w jaki poprowadził akcję mocno do mnie przemówił. 

Warto zwrócić też uwagę na historię Ilony Ciepał-Jaranowskiej. Niezbyt długą, a jednocześnie mocną opowieść o utracie nadziei, zwątpieniu i trudnościach, a jednocześnie o tym, że nie można się załamywać, a życie nie raz potrafi zachwycić i pokazać, że jeszcze z nami nie skończyło. 

Zresztą każde z opowiadań jest ciekawe i warte uwagi. Każdy z pisarzy stworzył historię, która charakteryzuje się ich charakterystycznym piórem i postaciami, których nie da się nie lubić. 

"Miłość z widokiem na Śnieżkę" to zbiór opowiadań zimowych, który trzyma wysoki poziom i podtrzymuje kilkuletnią tradycję zapoczątkowaną przez wydawnictwo Filia. Można tu spotkać swoich ulubionych pisarzy, ale również poznać nowe nazwiska, które bardzo dobrze rokują w literackim świecie. 



  • Autor: Olejnik, Witkiewicz, Wilczyńska, Majcher, Kieres, Niemczynows, Ciepał-Jaranowska, Milli
  • Tytuł: Miłość z widokiem na Śnieżkę
  • Wydawnictwo: Filia 
  • Liczba stron: 426
  • Premiera: 20 październik 2019



11/15/2019

Gdzie jest "Kraina snów" Maria Paszyńska

Gdzie jest "Kraina snów" Maria Paszyńska

Początek historii Stefanii i Elżbiety dawał złudne nadzieje na pozytywną historię, później pojawił się koszmar, który wiele zmienił w dziewczętach. Po zamknięciu "Dziewcząt wygnanych" nie namyślałam się długo i czym prędzej zabrałam się za lekturę drugiego tomy. Tym razem autorka osadziła akcję w nowej ojczyźnie bohaterek - w Iranie. Jak potoczy się ich dalsze życie? 

Po traumatycznych przeżyciach na Syberii bohaterki muszą odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Sympatia ze strony mieszkańców Iranu, ciepło i egzotyczność tego kraju mogą wygnać mrok z dusz dziewcząt, jednak wspomnienia tak szybko się nie zatrą. Losy bohaterek rozchodzą się, obie wybierają inną drogę życiową, jednak spaja je Iran i wspomnienia z przeszłości. 

Egzotyczny Iran wydaje się rajem dla doświadczonych przez los bohaterek. Na początku nie zwracają uwagi na otoczenie, nadal mają odruchy wyćwiczone w syberyjskim piekle, są chore i niedożywione. Jednak to się zmienia, a bohaterki w dramatycznych okolicznościach rozstają się. Każda z nich idzie w innym kierunku. Iran daje wiele możliwości do rozwoju. 

Autorka pokazuje piękno egzotycznego kraju, jego kulturę, smaki, zapachy... Czytając ten tom często miałam wrażenie, ze wraz z bohaterkami wędruję wśród wspaniałych budowli, zagłębiam się wgłąb domostw, smakuję kuchni, ale również dotykam zwyczajów. Z kart powieści wyraźnie czuć, że autorce bliski jest Iran. 

Obie bohaterki wybrały swój los. Każda według charakteru, który szczególnie u Stefanii nie zmienił się zbytnio. Nadal wydaje się wyniosłą dziewczyną, która marzy jedynie o przepychu, splendorze, miłości... I to otrzymuje, ale jaką cenę przyjdzie jej za to zapłacić? Elżbieta nie potrafi sobie poradzić z demonami przeszłości i choć skrywa je głęboko, to żyje z dnia na dzień, nie myśląc o przyszłości. Mężczyzna, który pojawił się w jej życiu pomaga jej odrobinę wyjść ze skorupy, ale czy przeszłość nie zostanie z nią na zawsze? 

Zakochałam się w Iranie, z całą perską przeszłością i kulturą, którą autorka przybliżyła. Ze złożonością zwyczajów, z arystokracją... Dziś to państwo wywołuje w nas wiele negatywnych emocji, jednak gdyby można było poznać tamten świat...

Stefania spełnia swoje marzenia, choć nie jest w stanie przewidzieć, gdzie doprowadzą jej wybory. I choć w poprzednim tomie bohaterka była denerwująca i raczej nie dało się darzyć jej sympatią, to tutaj często sprawiała, że było mi jej żal. Autorka odrobinę bardziej zagląda do jej duszy, pokazuje z czym dla niej związana była wywózka i jak za to odpokutowuje. Okazuje się również, że wchodząc w świat Iranu, musisz przyjąć wszystkie jego zasady, na które kobieta nie jest w stanie się zgodzić. 

Elżbieta jeszcze w pierwszym tomie pokazała, jak wyniszczający psychicznie był dla niej Sybir, teraz żyje jakby w wyłączeniu. Uratowana przez mężczyznę, stara się wytrwać. Wykorzystuje możliwości i zaczyna się uczuć, co działa na nią kojąco. Jednak jej uczucia już na zawsze będą wypalone. Po raz pierwszy weszłam tak głęboko w psychikę kogoś skrzywdzonego przez wojnę. 

Autorka wspaniale poprowadziła dalsze losy bohaterek. Pokazała zupełnie inne drogi, którymi dziewczęta podążyły. Nie pozwoliła jednak zupełnie im się rozdzielić. Przyszłość bywa zaskakująca a wydarzenia i osoby, które staną na drodze Elżbiety i Stefanii, jeszcze nie raz zagmatwają ich życie. 

"Kraina snów" pozwala uzyskać spokój, daje możliwość na ułożenia życia na nowo. Jednocześnie pokazuje piękny orientalny świat z całą jego kulturą i kolorami. Bardzo ciekawa kontynuacja, która wywołuje apetyty na więcej. Zdecydowanie zamierzam sięgnąć po kolejne tomy tej historii. 



  • Autor: Paszyńska Maria
  • Tytuł: Kraina snów
  • Cykl: Owoc granatu #02
  • Wydawnictwo: Książnica
  • Liczba stron: 353
  • Premiera: 3 październik 2018

11/10/2019

Już "Czterdzieści plus" Katarzyna Kostołowska

Już "Czterdzieści plus" Katarzyna Kostołowska

Powieści obyczajowe coraz częściej zyskują moje uznanie, choć jedne podobają mi się bardziej, a drugie trochę mniej. Nie tak dawno miałam okazję czytać "Czterdzieści minus" Katarzyny Kostołowskiej, gdzie poznałam cztery przyjaciółki w bardzo różnych momentach życia. Historia była ciekawa, momentami zaskakująca, a relacje przyjaciółek niezwykle mocne. Teraz przyszła pora na kontynuację i powrót do Wrocławia, gdzie żyją bohaterki o kilka lat starsze. 

Różnie toczą się losy bohaterek, niekiedy są pozytywne, czasem jednak zdarzają się sytuacje, które zmuszają bohaterki do rezygnacji z ich marzeń, jak w życiu. Tym razem autorka osadziła akcję nie tylko we Wrocławiu, ale również w Londynie, dokąd wyjechała Aśka. Kobieta zmaga się ze swoimi demonami, a wyjazd ze znajomego miasta ma jej pomóc się z nimi uporać. Czy tak jest w rzeczywistości, to już inna historia. Anita spędza czas w domu z dziećmi i jest to dla niej czas straszny. Karola nadal szuka swojej drugiej połówki, choć teraz ma już inne wymagania. Nie lubisz zwierząt? Albo one cię nie akceptują? Żegnaj. Magda nadal nie może pogodzić się z wyborem byłego męża, choć życie zmusza ją do tego coraz bardziej. 

Na początku lektury wróciłam do znanych twarzy i kątów. Bohaterkom przybyło kilka lat, ale są to tak samo postrzelone, sympatyczne dziewczyny, które zostawiłam w poprzedniej części. Trochę się u nich zmieniło, przybyło dzieci, przybyło zwierząt, relacje damsko-męskie też czasem są na innym poziomie, a jednak bardzo łatwo z powrotem "wpaść" w to towarzystwo. 

Znając bohaterki w tą historię wchodzi się jak w masło. Kolejny rok z życia kobiet, podzielony na cztery pory roku, przyniesie kolejne zmiany w ich życiu. Różnorodność charakterów, spojrzenie na świat, sytuacja rodzinna, sprawiają, że przy lekturze nie można się nudzić. Czytelnik znajdzie w którejś z bohaterek bliską sobie osobę, czy to przez poglądy, czy przez przeżycia, których doświadczają. 

Po raz kolejny autorka pokazuje siłę przyjaźni, która trwa ponad wszystko. Dziewczyny spotykają się w każdej wolnej chwili, pomagają sobie w potrzebie, a w ostateczności prowadzą wideo-rozmowy. I są ze sobą szczere a jednocześnie pomocne. To ich więź sprawia, że problemy życiowe nie są aż tak dużym problemem. 

"Czterdzieści plus" to bezpośrednia kontynuacja poprzedniczki. Bohaterki, choć kilka lat starsze, są nadal lekko postrzelonymi kobietami, które choć mają różne spojrzenie na świat, wspierają się wzajemnie w każdej chwili. W tle klimatyczny Wrocław, miasto bardzo pozytywnie pokazane przez autorkę. Bardzo przyjemna powieść obyczajowa, którą szybko i z przyjemnością się czyta. 




  • Autor: Kostołowska Katarzyna
  • Tytuł: Czterdzieści plus
  • Wydawnictwo: Książnica
  • Liczba stron: 290
  • Premiera: 18 wrzesień 2019

4/03/2019

PREMIEROWO "Ogród Zuzanny. Warto walczyć o tę miłość" Bednarek & Kaczanowska

PREMIEROWO "Ogród Zuzanny. Warto walczyć o tę miłość" Bednarek & Kaczanowska

Wracałam do Starej Leśnej z przyjemnością, bohaterowie stali się moimi przyjaciółmi i witałam się z nimi z sympatią. Trochę smutno było kończyć ten tom, ze względu że jest to ostatnia część trylogii (a może nie?). Przede wszystkim zauroczyła mnie okładka tej części. Wszystkie trzy tomy przyciągają wzrok ale ta z trzeciego tomu jest piękna, a dodatkowo zawiera wszystkie wątki w nim zawarte. Co tym razem słychać u bohaterów? 

Kazia zaczyna przeżywać problemy w małżeństwie. Jej mąż staje się oziębły, nie zwraca na nią uwagi i prawdopodobnie ma romans z byłą dziewczyną. Kazia nie potrafi poradzić sobie w tej sytuacji. Wiola znalazła mężczyznę swojego życia, ale nie wszystko jest tak piękne, jakby się wydawało. Czy związek przetrwa próbę czasu? Zuza pogrąża się w odchłani rozpaczy, z której nie jest w stanie wyciągnąć ją ani Adam ani nikt z bliskich. Naprawdę trudne chwile za bohaterką, które zostaną z nią do końca życia. Na szczęście jest kochana Bunia, która zawsze trzyma rękę na pulsie, zarówno jeśli chodzi o kochane dziewczynki jak i resztę mieszkańców Starej Leśnej, a tym razem będzie miała trochę pracy. 

Wydawać by się mogło, że to Kazia wiedzie prym w tej części, ale tak naprawdę wydarzenia oscylują między różnymi bohaterami i w tym tomie nie można już wskazać postaci pierwszoplanowej. Może to i dobrze, bo dzięki temu historię czyta się z jeszcze większą przyjemnością. Zastanawiam się, czy to nie najciekawszy ze wszystkim tomów. 

Przede wszystkim ciesze się, że czytałam tę historię w zaciszu domowym, a nie w komunikacji, jak to bywa zazwyczaj. Połowę historii spędziłam z chusteczką w ręku, a momentami ryczałam jak bóbr - ze wzruszenia, smutku i szczęścia. Naprawdę wiele się dzieje w tej części, autorkom udało się na końcu zamknąć wszystkie wątki, jednak do końca nie wszystko jest pewne. 

Powrót do Starej Leśnej wydaje się powrotem do domu, spokojnym, pełnym miłości i przyjaźni, z przesympatycznymi bohaterami którzy tworzą barwną mozaikę, czasem im ze sobą nie po drodze, ale w trudnych chwilach się wspierają. Kazia nie potrafi otworzyć się na bliskich, często działa zanim pomyśli i przez to wielokrotnie cierpi bardziej, niż powinna. Jej mąż też wydaje się odległy, ale być może kobiecie tak tylko się wydaje. Zdecydowanie potrafi on zaskoczyć, nie tylko bohaterkę ale i czytelnika. Zuza i Adam nie zostali zostawieni sami sobie. Wydarzenia, które rozegrały się w ich domu mocno wpłynęły na oboje, jednak to Zuza pogrąża się w rozpaczy i maraźmie. A jednak są ludzie, którzy chcą jej pomóc dojść do siebie. Wiola marzy o białej sukni jednak jej związek może opierać się na czymś innym. Może? Krysia również zaczyna się zmieniać za sprawą tajemniczego mężczyzny. 

A w tym wszystkim pojawia się koza, papuga, dwa psy oraz... kuny. Autorkom zdecydowanie nie brak wyobraźni, a w tym wszystkim planują wszystkie wydarzenia z precyzją, które dopełniają się w każdym calu. Chciałabym żeby taka miejscowość jak Stara Leśna istniała naprawdę, a przede wszystkim chciałabym poznać bohaterów z tej historii i spędzić z nimi trochę czasu. 

"Warto walczyć o tę miłość" to wspaniałe dopełnienie wcześniejszych tomów. Tym razem wydarzenia potrafią wycisnąć wiele łez, jest niezwykle barwnie, a emocje przeplatają się ze sobą. Ciężko oderwać się od tego tomu i tylko smutek bierze, że to już koniec. Ale może autorki już niedługo napiszą coś nowego? 


Cykl "Ogród Zuzanny":

Miłość zostaje na zawsze | Odważ się kochać | Warto walczuć o tę miłość




  • Autor: Bednarek Justyna, Kaczanowska Jagna
  • Tytuł: Warto walczyć o tę miłość
  • Cykl: Ogród Zuzanny #03
  • Wydawnictwo: WAB
  • Liczba stron: 370
  • Premiera: 03.04.2019

3/05/2019

Kim jest "Prokurator" Paulina Świst

Kim jest "Prokurator" Paulina Świst

Od premiery pierwszej książki wydanej przez osobę pod pseudonimem Paulina Świst minęło już trochę czasu. W sieci wielokrotnie obijała się ona echem, co ciekawe najwięcej opinii, jakie do mnie dotarły to raczej te negatywne, gdzie pojawia się oskarżenie o autorstwo Remigiusza Mroza, który tym razem jakoby chciałby napisać kryminał bardziej kobiecy i erotyczny. Jaka jest prawna, nie wie nikt. Jednak zasłyszane wiadomości skutecznie mnie od książek opatrzonych nazwiskiem Pauliny Świst odciągały. "Prokuratora" dostałam jednak z polecenia, więc nie wypadało chociażby spróbować. Muszę przyznać, że zabierałam się do lektury podejrzewając, że przez nią nie przebrnę, ale robiąc dobrą minę do złej gry. Jak skończyła się moja przygoda z książką, przeczytajcie sami. 

Kinga Błońska to świetna adwokat, która do niedawna była szczęśliwą mężatką. Obecnie, po przyłapaniu męża na zdradzie, oraz wplątana w obronę groźnego mafijnego bossa, postanawia odreagować życiowe zawirowania. Ostatecznie kończy w łóżku z nowo poznanym Łukaszem, z którym wyszła z jednego z klubów. Pech chce, że nie jest to ostatnie spotkanie dwojga bohaterów, a kolejne spotkanie na sali sądowej, gdzie stoją po dwóch stronach barykady, to dopiero początek trudnych i momentami bardzo niebezpiecznych relacji. 

Podchodząc jak pies do jeża zabrałam się ostrożnie za lekturę, pewna, że po kilkunastu stronach ją porzucę. Początkowo moje podejrzenia się sprawdzały, bo autorka zaczęła od scen seksu, mniej lub bardziej ostrych, zależy jak kto ocenia. Czytałam jednak dalej, ciekawa czy jest szansa, że jednak poza erotyką coś będzie się tu działo. I byłam coraz bardziej zaskoczona, czytałam szybko, a historia wciągała mnie wraz z rozwojem akcji. 

Mam wrażenie, że książka zaczyna się erotyką, ale czym dalej tym bardziej odchodzi od tego gatunku. Pojawia się kryminał, sensacja, thriller, w końcu romans. "Prokurator" jest zlepkiem wszystkich tych gatunków i ciężko zakwalifikować go do konkretnego. Na okładce widniej informacja o ostrym seksie i ostrym języku. Hmm, może trochę go jest, ale wydaje mi się, że nie jest tak bardzo widoczny. Po takim opisie obstawiałabym, że to historia w której bohaterowie praktycznie nie wychodzą z łóżka, a okazuje się, że najwięcej scen seksu znajduje się na pierwszych pięćdziesięciu stronach. Potem zamienia się to w coś zupełnie innego. 

Bohaterowie są ciekawi, oboje to postacie silne i stawiające na swoim. Łukasz to mężczyzna zimny i nieczuły, przynajmniej takie sprawia wrażenie na początku, ale wraz z rozwojem akcji okazuje się, że drzemie w nim wiele głębszych uczuć. Kinga, do tej pory spokojna i poukładana dziewczyna, to też kobieta z pazurem. Nie jest (całe szczęście) cichą myszką, która nagle znalazła się w centrum wydarzeń, raczej sama weszła w paszczę smoka. 

Wydarzenia sensacyjne też niczego sobie, akcja jest wartka i ciekawa, momentami można podejrzewać, że bohater ma trochę więcej zdolności obronnych niż przeciętny mężczyzna, ale w takich historiach jest to dobre rozwiązanie. 

"Prokurator" pozytywnie mnie zaskoczył. Mieszanka gatunków sprawiła, że przeczytałam ją w jeden wieczór, będąc ciekawa, jak potoczą się losy bohaterów i z czym będą musieli się zmierzyć. Myślę, że to nie będzie moje ostatnie spotkanie z autorką i stwierdzam, że dobrze było dać jej szansę. 






  • Autor: Świst Paulina
  • Tytuł: Prokurator
  • Cykl: Prokurator #01
  • Wydawnictwo: Muza (Akurat)
  • Liczba stron: 320
  • Premiera: 24 maj 2017




Książka przeczytana w ramach wyzwania Trójka e-pik

1/16/2018

PRZEDPREMIEROWO Co mówi "Ogród Zuzanny" Justyna Bednarek, Jagna Kaczanowska

PRZEDPREMIEROWO Co mówi "Ogród Zuzanny" Justyna Bednarek, Jagna Kaczanowska

Piękna okładka przyciąga wzrok, opis zachęca, ale jednak zawsze przed taką lekturą odczuwam lęk. Miałam okazję czytać kilka książek, które tworzył duet pisarski i choć były dobre, to nigdy mnie nie zachwyciły. Nie sprawiły, że myślałam o ich bohaterach i ich losach, w momentach, kiedy nie mogłam czytać, skupiona na pracy czy w czasie wolnym. Mogę od razu napisać, że "Ogród Zuzanny" wywarł na mnie takie wrażenie, że nie mogłam go wyrzucić z głowy (i nadal nie mogę). Dlaczego tak się stało i o czym właściwie jest ta książka? 

11/07/2017

Żyjemy "W nadziei na lepsze jutro" Ewa Bauer

Żyjemy "W nadziei na lepsze jutro" Ewa Bauer

Mimo najszczerszych chęci życie to nie bajka i choć są momenty, w których mamy motyle w brzuchu, a na myśl o drugiej osobie uśmiech nie schodzi nam z ust, to z czasem pojawia się rutyna, pojawiają się momenty pokus, praca, dzieci, zmęczenie, trudniejsze dni. Tylko od nas zależy, czy będziemy w stanie wytrwać z mężem/żoną, czy los nas rozdzieli. Życie tworzy bowiem najbardziej niezwykłe scenariusze, w których musimy grać. 

10/22/2017

PRZEDPREMIEOWO Jaki jest Twój "Cel" Elle Kennedy

PRZEDPREMIEOWO Jaki jest Twój "Cel" Elle Kennedy

Życiowe cele pozwalają nam kroczyć odpowiednimi ścieżkami, pokazują drogę, którą mamy się kierować, jednak ścisłe obrane plany rzadko kiedy się spełniają. Zazwyczaj wydarza się coś, co zmusza nas do zmian, rozpatrzenia na nowo ambicji, nadziei i możliwości, przed którymi stajemy. Niektórzy potrafią takie niespodzianki wykorzystać na korzyść, inni potykają się i gubią drogę. Jakie cele przyświecają bohaterom najnowszej książki Elle Kennedy i dlaczego muszą je zmienić? 

10/14/2017

Całkowicie "Bez pamięci" Martyna Kubacka BOOK TOUR

Całkowicie "Bez pamięci" Martyna Kubacka BOOK TOUR


Kiedy listonosz przyniósł mi przesyłkę z tym tytułem trochę się zdziwiłam, bo minęło trochę czasu i zapomniałam o tym tytule. Ponad rok temu zapisałam się na Book Tour z "Bez pamięci", a w międzyczasie działo się dużo. Zdecydowałam się jednak zabrać za nią po paru dniach, a sama lektura była błyskawiczna. Jak wypadło spotkanie z twórczością Martyny Kubackiej?

10/12/2017

Co zapoczątkuje "It Ends with Us" Colleen Hoover

Co zapoczątkuje "It Ends with Us" Colleen Hoover

O Colleen Hoover słyszałam już od pewnego czasu, polecano mi tę autorkę. Pisze ona podobno pięknie i wzruszająco, porusza trudne tematy i pokazuje różne oblicza życia. Nie miałam więc wyjścia jak sięgnąć po najnowszą książkę pisarki, która jest również najbardziej osobistą historią, która do tej pory powstała. Czy autorka rzeczywiście wzbudza takie emocje? Jak odkrywa się tę historię i czy w ostatecznym rozrachunku rzeczywiście jest dobra? 

9/20/2017

Wielka miłość "Ali i Nino" Kurban Said

Wielka miłość "Ali i Nino" Kurban Said


Jak wiele można poświęcić dla drugiej osoby, która darzy się uczuciem? Czy bezgraniczna miłość może zwyciężyć przeciwności losu? Wiele powstało książek traktujących o miłości, pokazujących ją w bardzo różny sposób, dających nadzieję, lub ją odbierających. Dziś opowiem Wam o historii dwóch osób, pochodzących z różnych światów i mających różne spojrzenie na świat, które nie powinny się pokochać, a jednak pokazały, że to uczucie jest w stanie zwyciężyć - Ali i Nino.

8/13/2017

Znajdz swoją "Myśl do przytulania" Anna Szczęsna

Znajdz swoją "Myśl do przytulania" Anna Szczęsna

Szara codzienność, wiązanie końca z końcem, brak perspektyw i praca, która miała być idealna, a okazała się walką z kierownictwem i współpracownikami. Wiele osób marzy o zmianach, znalezieniu swojego miejsca na ziemi. Wiele książek tego typu pojawiło się na polskim rynku, może ktoś poczuł nimi zmęczenie. Warto jednak poznać bliżej "Myśl do przytulania" bo może okazać się idealną lekturą na gorszy dzień. Myślicie, że warto? 

7/07/2017

Odkrywam świat "Tylko twoimi oczami" Valerine Bielen

Odkrywam świat "Tylko twoimi oczami" Valerine Bielen

Po pewne tytuły sięga się przez przypadek, trochę niepewnie, nie do końca przekonanym, a poźniej dziękuje się tej chwili, która jednak pozwoliła na poznanie historii zawartej na kartach powieści. Tak było w moim wypadku z "Tylko twoimi oczami" Valerine Bielen. Opis brzmiał ciekawie, ale jednak nie zachwycająco, a mnie jakoś niemieccy pisarze niezbyt przekonują. Okazało się jednak, że historia była świetna, na tyle że nie mogłam się od niej oderwać. O czym właściwie jest? 

7/01/2017

Niezwykły "Czas tęsknoty" Adrian Grzegorzewski

Niezwykły "Czas tęsknoty" Adrian Grzegorzewski

Powieści historyczne dotykające wojny nie należą do lektur łatwych i przyjemnych. Kiedy pojawia się w nich ten prawdziwy obraz, pełen bólu, cierpienia i śmierci, bardzo trudno przejść obojętnie wobec ich lektury. Nie miałam do tej pory okazji czytać książek dotykających problemów wschodnich ziem Polski, które od lat nie leżą już w granicach obecnego państwa. Byłam ciekawa, jak autor przedstawił tamto życie i czasy wojny. 

6/02/2017

Czy można "Zatrzymać gwiazdy" Katie Khan

Czy można "Zatrzymać gwiazdy" Katie Khan

Historie opisujące przyszłość dzielą się na dwa rodzaje: te, które czyta się z przyjemnością, odkrywając przedstawiony przez autora świat; oraz takie, które nie potrafią do siebie przekonać. Sięgając po debiut nigdy nie można założyć, czy tytuł będzie dobry. Coś w opisie powyższej historii sprawiło, że postanowiłam zaryzykować. Czy było warto? 

4/26/2017

Wzruszający "Powrót do starego domu" Ilona Gołębiewska

Wzruszający "Powrót do starego domu" Ilona Gołębiewska

Ucieczki z wielkiego miasta stały się popularnym motywem w dzisiejszej literaturze, można je już przypisać do oddzielnego podgatunku. Tym razem miałam możliwość poznania historii, w której bohaterka nie tyle wyjeżdża do małej miejscowości, co wraca do rodzinnego domu, który pamięta z wczesnego dzieciństwa i który kojarzy ze spokojem i radością. Dziecięce wspomnienia zmierzą się z rzeczywistością. 

3/07/2017

Na czym polega "Tajemnica zamku" Krystyna Mirek

Na czym polega "Tajemnica zamku" Krystyna Mirek

Kultura konwenansów, bogatych bali, dobrze zaplanowanych małżeństw i niemożności decydowania o sobie dawno już odeszła w zapomnienie. W dzisiejszych czasach, gdy większość społeczeństwa stanowi klasa średnia, a drugą połówkę potrafimy znaleźć w sieci, często to co działo się jeszcze sto lat temu jest dla nas niezwykle odległe. I jakże pociągające. Krystyna Mirek zdecydowała się na inną tematykę, niż dotychczas podejmowaną. Czy "Tajemnica zamku" przyciąga? 

1/28/2017

Gotowi "Połknąć żabę" Monika B. Janowska

Gotowi "Połknąć żabę" Monika B. Janowska


Samotna kobieta narażona jest na wiele przykrych sytuacji, które rozwiązać może tylko mężczyzna. Takie założenie jest bardzo popularne i niejednokrotnie niestety prawdziwe. Bohaterka tej powieści to sympatyczna osoba, która nie raz potwierdza powyższe słowa. O czym opowiada historia i jak się ją odbiera? 
Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger