Historia, którą chcę przybliżyć, swoją premierę miała już kilka lat temu – w 2013 roku. W tym roku Wydawnictwo Szara Godzina wznowiło ten tytuł, pierwszy z cyklu o tym samym tytule, nadając mu nową szatę graficzną. Co najważniejsze, sama opowieść została przez autorkę uzupełniona i poprawiona. O czym traktuje i czy warto po nią sięgnąć?
Anna ma czterdzieści kilka lat i wygodne życie, ale coraz częściej odczuwa tęsknotę za miejscami i wspomnieniami z przeszłości. Pewnego dnia los prowadzi ją w czasie do lat 30. XX wieku, do domu jej babci w Nałęczowie. Zanurzona w realiach tamtych czasów, poznaje codzienność międzywojennego uzdrowiska, a przy okazji spotyka mężczyznę, który zaczyna ją intrygować.
Książki poruszające wątek podróży w czasie zawsze przyciągają moją uwagę. Z ciekawością obserwuję, jak autorzy rozwijają ten motyw. Tym razem pisarka – chcąc ukazać ogromny kontrast między światem współczesnym a tym sprzed niemal stu lat – pozwala bohaterce przenieść się nie tylko w czasie, ale i w przestrzeni: z współczesnego Torunia do Nałęczowa.
Bohaterka trafia do świata zupełnie jej obcego, o odmiennym spojrzeniu na życie i codzienność. Przebywa w letnisku, gdzie styka się zarówno z ubogimi mieszkańcami, jak i bogatymi kuracjuszami, spędzającymi tam czas na wypoczynku. Anna, z perspektywy współczesnej kobiety, często patrzy na te sprawy inaczej, a jej spojrzenie kontrastuje z realiami tamtej epoki.
Początkowo autorka koncentruje się na rodzinie bohaterki, z czasem jednak coraz więcej miejsca zajmuje mężczyzna, który rozbudza w niej uczucia. Być może dlatego, że w domu babci, mimo najszczerszych chęci, Anna zawsze pozostaje obcą – letniczką, która nigdy do końca nie zostanie przyjęta do grona najbliższych. Zbliżające się kontakty z Aleksandrem Obryckim sprawiają jednak, że bohaterka powoli zmienia swoje priorytety. To, co miało być jedynie krótką podróżą w przeszłość, staje się na tyle ważne, że wpływa na jej spojrzenie na życie, szczególnie że autorka pozwala Annie poruszać się między przeszłością a współczesnością.
Wraz z bohaterką, która samotnie i bez większych zobowiązań kroczy przez życie, poznajemy zupełnie inny świat. Dzięki Annie ta podróż wydaje się komfortowa i nie niesie ze sobą większych zagrożeń. Autorka pozwala bohaterce przenosić ze sobą potrzebne rzeczy, dzięki czemu, mimo widoku nędzy i problemów tamtej epoki, Anna pozostaje chroniona i dysponuje możliwościami, które ówcześni mieszkańcy mieli tylko w ograniczonym zakresie.
Romans rozwijający się między Anną, a Aleksandrem sprawia, że istotnym elementem historii stają się także relacje damsko-męskie, postrzegane przez współczesną kobietę, a jednocześnie tak odmienne od realiów przeszłości, do których trafiła. Pojawiające się konflikty ukazują, jak nieporozumienia i różne spojrzenie na świat kształtowały życie ludzi sprzed kilkudziesięciu lat.
Powrót do Nałęczowa to pierwszy tom serii, w którym poznajemy bohaterkę i wraz z nią podróżujemy w przeszłość. Historia kończy się w sposób zamknięty, nie wymagający kontynuacji, a mimo to autorka zdecydowała się na dwa kolejne tomy, ukazujące dalsze losy Anny i jej bliskich. Z tym większą ciekawością sięgnę po kontynuację. Książka ukazuje piękno dawnych lat, choć nie bez subtelnego zatuszowania trudnych i bolesnych problemów tamtej epoki. Bohaterka trafia na bliskich, odkrywa miłość i ma szansę na szczęście. Lektura tej historii przynosi wiele przyjemności.
- Autor: Bancarzewska Wiesława
- Tytuł: Powrót do Nałęczowa
- Cykl: Powrót do Nałęczowa #01
- Wydawnictwo: Szara Godzina
- Liczba stron: 408
- Premiera: 28 kwiecień 2025
