11/19/2025

Trudna w odbiorze "Nie mam ochoty żyć, ale za bardzo lubię ttekbokki" Sehee Baek

To bardzo specyficzny rodzaj książki, z którym do tej pory się nie spotkałam i który – z różnych powodów – okazał się dla mnie trudną, momentami wręcz problematyczną lekturą. „Nie mam ochoty żyć, ale za bardzo lubię tteokbokki” autorstwa Sehee Baek to zapis wizyt u specjalisty od zdrowia psychicznego. Autorka tworzy go z jednej strony jako rodzaj pamiętnika – szczerego obrazu własnych zmagań z codziennością i z samą sobą. Z drugiej – jako próbę pokazania innym osobom, które zmagają się z podobnymi problemami, że nie są same i być może w tej książce znajdą odrobinę ukojenia. Moment na recenzję jest wyjątkowo trudny, bo w ostatnich tygodniach świat obiegła wiadomość o śmierci autorki, która miała zaledwie 35 lat. 

Halucynacje w postaci omamów słuchowych czy wzrokowych lub samookaleczanie to nie jedyne objawy choroby. Tak jak lekkie przeziębienie męczy nasze ciało, również i lekka depresja wyniszcza nasz umysł. 

Książka „Nie mam ochoty żyć, ale za bardzo lubię tteokbokki” ukazała się w Polsce w 2023 roku nakładem wydawnictwa Yumeka. W przekładzie Dominiki Chybowskiej-Jang otrzymaliśmy publikację liczącą 176 stron, wydaną w miękkiej oprawie ze skrzydełkami – subtelnej i estetycznej, idealnie pasującej do poruszanej tematyki. To forma bardzo nietypowa: zapis autentycznych rozmów autorki z psychiatrą, przeplatany jej własnymi refleksjami i emocjonalnymi notatkami. Powstała w ten sposób książka-rozmowa, w której szczerość i bezpośredniość spotykają się z próbą zrozumienia samej siebie.

Ocenianie ludzi powierzchownie jest swego rodzaju mieczem obosiecznym - nie patrzymy bowiem w ten sposób tylko wyłącznie na innych, lecz zaczynamy również tą samą miarą mierzyć samych siebie. 

Z ciekawością sięgnęłam po tę książkę, wchodząc w świat autorki, jej zmagania i sposób, w jaki próbuje sobie radzić z codziennością. Rozmowy z psychiatrą, stanowiące trzon tej publikacji, mogą budzić różne wrażenia – od zaciekawienia po niepokój. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z taką formą terapii, dlatego początkowo czytałam tekst z dużym zainteresowaniem, starając się wyciągać z niego własne wnioski. Z czasem jednak lektura zaczęła mnie coraz bardziej przytłaczać. Być może wynikało to z faktu, że autorka pokazuje głównie potwory, które siedzą w jej głowie – bez cienia światła, które mogłoby przynieść ulgę. Przez to książka staje się bardzo męcząca emocjonalnie i głęboko smutna. Miałam wrażenie, że nie potrafię znaleźć wspólnego języka z tym, o czym czytałam.

Gdy nie odczuwamy satysfakcji ze swojego życia, cofamy się do najbardziej prymitywnych instynktów, takich jak jedzenie i spanie. Szukamy ukojenia w pierwotnych uciechach. 

Podejrzewam, że odbiór tej książki w dużej mierze zależy od osoby, która po nią sięgnie. Dla jednych może stać się inspiracją, dla innych trudnym, a nawet męczącym doświadczeniem. Dużo zależy od tego, co sami nosimy w głowie i na ile potrafimy utożsamić się z autorką. W moim przypadku momentami jej problemy wydawały się błahe, pozornie łatwe do rozwiązania – choć oczywiście mam świadomość, jak ogromną rolę odgrywa w tym wszystkim ludzka psychika. Opisy codziennych sytuacji, które Baek Sehee przytacza w kontekście kolejnych sesji terapeutycznych, początkowo budziły ciekawość, ale z czasem zaczęły sprawiać wrażenie powtarzalnych. Miałam poczucie, że krążymy wokół tych samych emocji i tematów, a terapia – zamiast przynosić ukojenie – ugrzęzła w miejscu.

Ważniejsze od tego, co mówią inni, jest to, w czym my sami znajdujemy radość i spełnienie. Powinniśmy skupiać się w pierwszej kolejności na realizowaniu własnych pragnień, a nie na zamartwianiu się tym, jak wypadniemy w oczach innych. 

Książka Sehee Baek bez wątpienia stanowi ważny głos w dyskusji o problemach psychicznych, z którymi mierzy się współczesne społeczeństwo. W kontekście Korei Południowej, gdzie wskaźniki depresji i samobójstw należą do najwyższych na świecie, jej zapis rozmów z psychiatrą nabiera szczególnego znaczenia. To świadectwo powolnego otwierania się społeczeństwa na temat zdrowia psychicznego – próba nazwania tego, co przez lata było przemilczane. Choć lektura nie jest łatwa, ma w sobie ogromną wartość, bo pokazuje, że rozmowa o emocjach, lękach i słabościach jest potrzebna. 



  • Autor: Baek Sehee
  • Tytuł: Nie mam ochoty żyć, ale za bardzo lubię tteokbokki
  • Tytuł oryginalny: 죽고 싶지만 떡볶이는 먹고 싶어 (juggo sip-eunde tteogbokk-ineun meoggo sipda)
  • Tłumaczenie: Dominika Chybowska-Jang
  • Wydawnictwo: Yumeka
  • Liczba stron: 176
  • Premiera: 12 wrzesień 2023

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger