11/05/2025

Kim jest "Ten, którego szukam" Bae Suah


Biorąc do ręki ten tytuł, od razu zwraca uwagę jego minimalistyczna forma. Można przypuszczać, że to raczej opowiadanie niż pełnoprawna powieść. Krótka forma sprawia, że lektura nie zajmuje wiele czasu, a jednocześnie pozwala w pełni docenić charakterystyczny styl autorki.

Korea końca lat 80. Młoda dziewczyna utrzymuje rodzinę – matkę pogrążoną w alkoholizmie, młodszą siostrę, pomaga też bratu i wspiera ojca, który trafił do więzienia. To krótki wycinek życia, w którym autorka odsłania jej romantyczną relację z Cheolsu, żołnierzem pojawiającym się jedynie podczas przepustek z wojska. Pewnego dnia dziewczyna postanawia odwiedzić go w jednostce, a ta podróż staje się jej własnym poszukiwaniem.

Zastanawiałam się, czy wraz z upływem lat, kiedy Mia dorośnie, pogodzi się z tym, że w naszych genach zaszyte mamy ubóstwo i niedopasowanie społeczne? I czy zrobi to z cyniczną obojętnością wobec świata, jak jej rodzeństwo? Na razie jeszcze taka nie była.

Znowu wraca mój problem z opowiadaniami. Przy krótkich formach trudno mi w pełni zanurzyć się w świat i bohaterów, którzy się w nim pojawiają. A jednak ta zwięzła historia ma w sobie coś, co zachęca do powrotu — do ponownego przyjrzenia się różnym jej aspektom. Przez całą opowieść nie poznajemy nawet imienia głównej bohaterki, a mimo to, to właśnie ona staje się centrum wszystkiego. Świat, w którym żyje, jest brutalny – autorka nie szczędzi trudnych relacji rodzinnych ani zawodowych. Kobieta pracuje w kilku miejscach, a mimo to brakuje jej pieniędzy na jedzenie. I właśnie w tym wszystkim pojawia się chłopak.

Służba wojskowa sprawia, że ich spotkania stają się coraz rzadsze, a relacja stopniowo się rozluźnia. Autorka nie tworzy słodkiej historii — przeciwnie, pokazuje jej surowy realizm. Podróż bohaterki na poligon, poszukiwanie chłopaka i związane z tym trudności sprawiają, że z jednej strony ją podziwiałam, a z drugiej głęboko jej współczułam.

Aż dotąd nie miałam zbytniego pojęcia, czym tak naprawdę jest smutek. Smutek przypominający dziki tłum, który naciera agresywnie wprost na moje serce. Czym tak naprawdę jest? Ten smutek, który przenika w głąb, wypełnia naszą codzienność, nasze zmęczenie, naszą rutynę, nasze udawanie? Smutek, który przeszywa ciało niczym ból lub fragment szkła, który utkwił w naszej stopie?

Ta historia z czasem nabiera wymiaru metafory, która staje się coraz głębsza i bardziej nieuchwytna. Muszę przyznać, że nie do końca potrafiłam się w tym odnaleźć. O ile rozumiem motyw odwiedzin w wojsku – będący jednocześnie poszukiwaniem siebie i swojego miejsca na świecie – o tyle końcowe porównania i symbolika pozostały dla mnie nie do końca czytelne. A jednak ta opowieść, tak smutna, brutalna i pozbawiona nadziei, na długo we mnie zostanie.

Ta historia przede wszystkim przyciągnęła mnie światem wykreowanym przez autorkę – realiami życia, które pokazują beznadzieję, trud codzienności, poświęcenie dla innych i cichą akceptację własnego losu. Bae Suah jedynie sygnalizuje trudną sytuację rodziny: problemy polityczne ojca, emigrację brata, marzenia siostry o lepszym życiu, zobojętnienie matki, która dawno się poddała po wcześniejszych wydarzeniach. To właśnie te elementy sprawiły, że mogłam dostrzec obraz Korei Południowej tamtych lat – surowy, prawdziwy i pełen emocji.

Większość osób, które kiedyś znałam, już nigdy się ze mną nie spotka, a ci, których dopiero poznam w odległej przyszłości, jeszcze mnie nie znają.

„Ten, którego szukam” to krótka opowieść, w której realizm przeplata się z delikatną nutą odrealnienia. Świat bohaterki i problemy jej bliskich mocno mnie zaintrygowały, choć warstwa metaforyczna nie do końca do mnie trafiła. Myślę jednak, że z czasem do tej książki wrócę – być może wtedy lepiej zrozumiem przesłanie, które autorka chciała przekazać.

 


  • Autor: Bae Suek
  • Tytuł: Ten, którego szukam
  • Tytuł oryginalny: 철수 (cheolsu)
  • Tłumaczenie: Joanna Pienio-Danielak
  • Wydawnictwo: Tajfuny
  • Liczba stron: 72
  • Premiera: 18 lipiec 2023

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger