12/15/2017

Pora poznać "Damy Polskiego Imperium" Kamil Janicki


To już trzecia książka Kamila Janickiego, ukazująca kobiety rządzące w czasach Piastowskich. Po doskonałych "Żelaznych damach" oraz "Damach ze skazą" przyszła pora na "Damy polskiego imperium". Po raz kolejny autor pozwala na nowo odkryć historię, zafascynować się losami władców, poznać koneksje na tronach całej Europy, motywy rządzących i sposoby dojścia do upragnionego celu. 



Książka przenosi czytelnika do czasów końca rozbicia dzielnicowego, kiedy to jednemu z książąt rozczłonkowanego państwa po latach walk udaje się odzyskać Małopolskę i powoli odbudować Polskę. Władysław Łokietek, jeden z ważniejszych królów naszego kraju miał przy sobie Jadwigę, która nie raz walczyła równie dzielnie w obronie swojej rodziny a później państwa. Ich córka Elżbieta została królową Węgier i przez lata była jedną z ważniejszych postaci ówczesnej sceny politycznej. Z kolei jej wnuczka - Jadwiga Andegaweńska została jedynym królem na polskim tronie, to również ona dała początek unii polsko - litewskiej i pozwoliła, aby w przyszłości kraj, choć na chwilę, stał się potęgą. 

Po raz kolejny autor utwierdził mnie w fakcie, że historia nie może być nudna, a każdy kto tak mówi, nie miał okazji trafić na a) dobrych nauczycieli w szkole, b) wciągających książek w tym temacie. Historia trzech wielkich kobiet w historii Polski jest barwna i wartka, ciężko się też od niej oderwać. Powiecie, że to niemożliwe? Kamil Janicki tworzy historie, które przeczą wszystkim podstawom, które znamy z życia. 

"Damy Polskiego Imperium" przedstawia ludzi z krwi i kości, z wszystkimi ich wadami i słabościami. Książka pozwala poznać inną twarz takich królów jak Władysław Łokietek (choć o nim kilkoro innych autorów już pisało w sposób bardziej ludzki), Kazimierz Wielki ("zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną") i Władysław Jagiełło (od którego zaczął rządzić ród Jagiellonów). Wszystkie te postacie otoczone są kultem, stały się ikonami, które dla dobra kraju poświęciły siebie i swoje dobro. No cóż, czytając "Damy polskiego imperium" można poznać również trochę inne spojrzenie na te postacie, ich wady, dążenia do władzy, podejście do kobiet, nieczułość, nieufność i dystans... 


Ale przecież nie o nich jest ta książka, każdy z królów jest tutaj pokazany w tle. Książka przedstawia losy trzech najważniejszych kobiet tamtych czasów, ale również ich rodziny, mężów, dzieci i powiązania, które łączyły się z połową Europy panującej. Jadwiga Śląska, żona Łokietka wraz z nim rządziła żelazną ręką, choć wcześniej przez lata musiała żyć w ukryciu. Królowa potrafiła walczyć z mieszczaństwem Krakowa, wydawała nie raz krwawe decyzje, a jednocześnie była bardzo religijna i pobożna. Potrafiła oddzielić swoją wiarę od jej zwierzchników na ziemi. Walczyła o Polskę o Łokietka i swoje dzieci. Ich córka Elżbieta została wydana za króla Węgier, Karola Roberta. Jej dzieje są niezwykle burzliwe, krwawe a jednocześnie wciągające. Broniąc rodziny straciła prawie wszystkie palce u dłoni. Przez lata stałą u boku męża walcząc o królestwo i swoje dzieci. Była regentką w Polsce, jej syn za swoich rządów wszystkie decyzje podejmował w konsultacji z matką. Ostatnia z wielkich kobiet, Jadwiga Andegaweńska, córka Ludwika Węgierskiego, wnuczka Elżbiety, prawnuczka Jadwigi Śląskiej. Początkowo, jako najmłodsze dziecko, do tego dziewczynka, niepotrzebna. Z czasem jednak została królem Polski, zmuszona do odrzucenia zobowiązania wobec Habsburga i wydana za mąż za poganina Jagiełłę. Bardzo trudne życie miała, smutne i samotne. A jednak to ona stworzyła podwaliny Rzeczypospolitej Obojga Narodów...

Nudna ta historia, tyle tam dat, nazwisk, miejsc, po co się o tym uczyć?... Można tak dziś mówić, a jednocześnie czytając takie historie i takie książki jak pisze Kamil Janicki trzeba się zastanowić jak nie czytać i nie poznawać tych ludzi i ich losów. Są niezwykle barwne i wciągające. Czyta się je jak najlepsze powieści szpiegowskie, odkrywa się układy, poznaje uczucia, towarzyszy bohaterom, mocno się do nich zbliżając.

W "Damach polskiego imperium" Kamil Janicki po raz kolejny pokazuje, że potrafi zarówno świetnie i wciągająco pisać, jak również odkrywać przed nami postacie już trochę zapomniane, pokazuje nam ludzi z krwi i kości, a nie ikony, o których słyszeliśmy w szkole. Takie książki powinny być podsuwane na lekcjach historii, a wtedy ta nigdy nie byłaby nudna. Sięgnijcie po tę książkę, jak i po poprzednie napisane przez autora, a jestem pewna że się nie zawiedziecie. Sama z niecierpliwością czekam na kolejną książkę Kamila Janickiego. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger